5,7 34 tys. ocen
5,7 10 1 34218
5,3 30 krytyków
Płynące wieżowce
powrót do forum filmu Płynące wieżowce

Straciłam kolejne 1,5h życia na oglądanie czegoś tak beznadziejnego. Ostatni raz czułam się tak,
jak oglądałam "Nieulotne". Strasznie mdły, bez wyrazu, pseudopsychologiczny z ogranymi
schematami i motywami, tak tanimi, niczym z amerykańskich dramatów dla gawiedzi. Jedyny
pozytywny aspekt to rola Hermanowej, świetnej jak zawsze. Cała reszta woła o pomstę do nieba.
Chyba wyruszę zaraz na poszukiwanie straconego czasu.

ocenił(a) film na 4
Nuria_Monfort

SŁaby i nudny. Trochę takie Brokeback mountain. Nudne jak cholera! Sceny erotyczne podkreślają tylko stereotypy jakie w naszym narodzie znajdziemy (szybka akcja w toalecie, sex bez gumy)

Supernatural_Guy

No właśnie też mi się skojarzył z Brokeback Mountain, którego też jakoś nie wiadomo jak nie uwielbiam, ale tam chociaż na krajobrazy można popatrzeć.

ocenił(a) film na 5
Supernatural_Guy

Chyba żartujesz. W BM widać emocje i miłość między bohaterami. W PW widzę co najwyżej fascynację, wszystko jest płaskie, potraktowane ''po łebkach''+ ta co napisała Nuria.

ocenił(a) film na 7
Nuria_Monfort

Kinomanki z morskiej pianki...może gdybyście znalazły się na miejscu Sylwii ...to może byście zrozumiały.

Victus_76

Otóż to! Mam znajomą, która ma męża geja. Zdradza ją znajdując kochanków gejów na serwisie randkowym gejów fellow. Jak ktoś jest ciekaw ile jest aktywnych gejów tylko na wspomnianej stronce niech zerknie, a się zdziwi, że aż tyle.

Zagadnienie homoseksualizmu mężczyzn jest wbrew pozorom dość powszechne. Znacznie bardziej niż kobiet (inna sprawa, że kobiety seksualnie są drastycznie mniej aktywne niż mężczyźni, co widać w każdym serwisie randkowym). I znając sytuację z życia tej pary, wiem jak olbrzymi dylemat ma ta znajoma. Tym bardziej, że mają synka. A jej mąż lubi młodych chłopaków, więc może mieć obawy o synka... Jej mąż nie jest za ładny więc musi płacić młodym chłopakom z fellow za seks... Jak synek dorośnie, to może różnie być... Ona jest biedna, nie ma gdzie odejść (tak samo jak ta dziewczyna na filmie), on ją złapał na kasę...

Więc społeczeństwo zmuszając homoseksualistów do szukania partnerów życiowych wśród kobiet robi krzywdę każdemu. I homoseksualiście, bo się męczy w tym związku z kobietą. I kobiecie, która się skusi na "kulturalnego" faceta, który od razu na nią nie wskakuje (tymczasem powinno jej to dać sygnał, że coś z nim nie tak!) i ewentualnie dzieciom, które z takiego związku powstaną.

Wracając do filmu, to jest on dobry. Dobrze pokazuje problem społeczny rodzin, gdzie homoseksualiści są zmuszani do związku z kobietą, bo tak społeczeństwo i rodzina oczekują. Gra aktorska panów grających gejów - mających dla pozoru jakieś tam partnerki, bo tak wypada - jest bardzo dobra. Można uwierzyć, że są gejami. Uczucia wyglądają prawdziwie. Dobry, warty obejrzenia dramat. Bo pokazuje życie, które ja znam i tak to właśnie wygląda.

krzysyek

Co mnie to obchodzi? Ja oczekuję dobrego filmu, z dobrą grą aktorską, która ewentualnie do napisanej przez Ciebie tyrady mnie przekona. Victus - nie uważam ażeby nie utożsamianie się z bohaterką czyniło mnie "kinomanką z morskiej pianki", ale widocznie Ty wiesz lepiej :). Reasumując i właściwie powtarzając to, na co już kilka razy zwracałam uwagę TEN FILM JEST SŁABY i pokazuje coś, co zostało przedstawione lepiej przez kino amerykańskie, a czas stracony na jego oglądanie niestety już nigdy nie wróci.

Nuria_Monfort

Polska to kraj bardzo zaściankowy. Gdzie normy społeczne wyznacza zacofany i purytański kościół katolicki. Który w wydaniu polskim jest jeszcze bardziej papieski niż sam papież. Dlaczego o tym wspominam? Bo polscy widzowie nie umiejący docenić tego filmu albo są przygłupi, by jego walory zauważyć (cały świat dostrzega, np. IMDB.com), albo pod wpływem indoktrynacji religijnej. Stawiam raczej na to drugie.

Film jest doby i warty polecenia, ale nie dla moherów i zaściankowych polaczków. Widać Twą zaściankowość po uznawaniu za lepszy film w wersji amerykańskiej. To inny kraj, inna historia. Trzeba umieć docenić swój kraj i historię opowiedzianą na tle tego społeczeństwa polskiego.

ocenił(a) film na 1
krzysyek

Co ty pitolisz o zaścianku?! Jakie kuźwa walory ma ten film? Moze to mamrotanie bohaterów? Ciemne sceny? kilkuminutowe ujecie jazdy przez parking? Moze problematyka przełomowa? G..o prawda.
Co maja normy społeczne do tego filmidła? jakie spoleczenstwo tu pokazali? mamusie wypowiadajacą trzy kwestie, tatusia który wydukał kilka zdan, trenera w 10 sekundowym ujęciu i dwóch głównych bohaterów patrzacych odpowiedni na siebie, na scianę na wodę itp.
Film jest nudny, przekombinowany, żle udźwiekowiony i oświetlony, meczący. Zwyczajnie zły. I nie mówie tu o tematyce.
1/10

ocenił(a) film na 5
krzysyek

Ziomuś, to nie kwestia tematu. Ludzie, których homoseksualizm odstręcza nawet tego filmu nie włączą. Oglądałam sporo filmów o tematyce LGBT i na ich tle "Płynące wieżowce" wypadają bardzo miałko i sztampowo. Poza tym, to zwyczajnie nudny film.

ocenił(a) film na 9
Birke_La_Folle

Ale Ciebie chyba nie odstręcza?

ocenił(a) film na 5
ocenił(a) film na 9
krzysyek

Dokładnie. Film zrozumie ten, kto zetknał się z taką sytuacją. Znam historię podobną do tej tylko, że facet był już żonaty. Oceniam film, bo i o żółwiach można zrobic ciekawy film, a ten był ciekawy.

Nie rozumiem tylko skąd aż tyleagresji i nienawiści u niektórych. Ja oglądałam Wyjazd integracyjny, straciłam 90 minut życia, ale nie robię z tego powodu aż takiego hejtu.

Nuria_Monfort

Tragiczny, rzeczywiście stracone 1,5h.
A spodziewałam się czegoś wartego uwagi. Myślałam, że polska kinematografia zmierza w dobrym kierunku.

Tyle szumu dookoła filmu, który oprócz Gelnera, który swoją aparycją zniewala, nie ma nic. Zaczynając od Nieradkiewicz,, która kompletnie nie dała sobie rady z rolą i niezmiernie mnie irytowała swoim jestestwem (miałam ochotę wyłączyć film za każdym razem gdy widziałam ją na ekranie), kończąc na w dziwny sposób zmontowanym filmie, który mnie osobiście nie odpowiadał, a wręcz mnie denerwował - jakby ucięte sceny. Ja rozumiem, że miał to być zapewne swoisty środek wyrazu, budowania historii itp. itd., ale jak jeszcze na początku wydawało się to w miarę ciekawym zabiegiem, tak po pewnym czasie stało się po prostu irytujące. Bohaterowie bardzo papierowi, nijacy, ich opis bez problemu można zamknąć w jednym zdaniu.

Oczekiwałam czegoś więcej, ale oprócz dobrych zdjęć i rozebranego Gelnera nie dostałam nic.

Bovril

Dajesz radykalnie zaniżoną ocenę, pomimo chociażby dobrych Twoim zdaniem zdjęć. Nie umiesz obiektywnie ocenić tego filmu. Z powodów, których łatwo się domyślić. Film jest dobry, można go zaliczyć do grona tych udanych.

Styl w którym zrobiono montaż jest akceptowalny i mi osobiście nie przeszkadzał. Zwłaszcza, gdy naczytałem się od Tobie podobnych homofobów, jaki to okropny montaż jest w tym filmie. Wcale nie ma tam złego montażu, pasuje on do filmu i tworzy udany produkt końcowy.

Historia, gry i kreacje aktorskie potrafią zaciekawić. Marta Nieradkiewicz ma swój indywidualny styl gry, nie każdemu może się on podobać. Ale w tym filmie jej gra i kreowana postać dobrze pasują do całości. Jest bardzo ładną aktorką, reżyser dobrze wykorzystał jej urodę w scenach łózkowych pomimo, iż nie gra ona ekstra laski, a zwykłą biedną dziewczynę może się podobać mężczyznom.

krzysyek

'Tobie podobnych homofobów'?
Nie wiem naprawdę skąd to wywnioskowałeś, ale uwierz mi, że do homofobii mi bardzo daleko, rzekłabym, że jestem przeciwieństwem homofoba (myślę, że homofob nie pokusił by się na obejrzenie tego filmu). Smutne, że wnioskujesz to z tego, że nie podobał mi się film i że dałam mu niską ocenę, ale nie wnikam. Dla twojej informacji, oglądałam wiele filmów o tej tematyce (mówię o filmach w 100% rozprawiających na temat homoseksualizmu), na swój sposób mnie fascynują, a 'Płynące wieżowce' plasują się na samym dole tej stawki. Każdy ma własny gust, szanuję twoje zdanie na temat filmu, ale mnie się on najzwyczajniej w świecie nie podobał.

Bovril

Ktoś z widzów na zachodnim serwisie filmowym zabawnie podsumował krytyczne opinie homofobów o tym filmie:

~~Spoiler~~
"So this is a terrible gay movie right?

There's female nudity, gay dude dies, gay bashing, and extremely sexual straight scenes. great."

Bowiem generalnie typowe filmy gejowskie nie są aż tak bardzo hetero jak ten polski. A i tak pomimo tego taka nagonka, że niby montaż nie tak, że tamto papierowe. Gdy tymczasem niekoniecznie tak jest, a kompletnie przemilcza się ewidentne walory tego filmu. Witajcie w Polsce.

ocenił(a) film na 3
krzysyek

Jestem gejem, a film mnie zupełnie nie urzedł. Widziałem już mnóstwo filmów o tematyce homo i ten nie wnosi absolutnie nic nowego., a przy tym jest podany w kiepskiej formie. Jest marną kalką zeszłorocznego Free Fall (polecam obejrzeć, znacznie lepsza produkcja).

Płynące Wieżowce w ogóle nie jest dla mnie filmem stricte gejowskim. To raczej historia opowiedziana od strony heteryckiej, gdzie wątek homo pełni rolę tego, który namieszał w życiu heteroseksualistów. Nawet jak się przyjrzymy tutejszym recenzjom na filmwebie to się okazuje, ze w większości napisane są przez kobiety, które pochylają się nad losem Sylwii. Jest to prawidłowy odbiór, bo reżyser właśnie od tej strony zaprezentował historie bohaterów. Dlatego też uważam, że plakat promujący Płynące Wieżowce jest kompletnie nietrafiony i złudny. Sam wątek homo jest płytko ukazany, szczątkowy i nie wnosi za wiele elementów, z którymi homoseksualny widz mógłby się identyfikować. Przynajmniej ja nie mam zamiaru identyfikować się ze stereotypowym schematem pt niedobry gej odbiera lasce faceta, a ta strasznie cierpi... Brakuje filmów homo, które nie byłyby atakiem na relacje hetero.

Jakie twoim zdaniem walory posiada ta produkcja? Odnoszę wrażenie, że dla niektórych walorem samym w sobie jest to, że zawiera wątek homo, a cała reszta mimo, że kiepska to się wybaczy i przemilczy...

Zgadzam się z zacytowaną przez ciebie zachodnią opinią. To zresztą tylko kolejne potwierdzenie tego, że film jest bardziej heterycki, bo gdyby reżyser chciał być konsekwentny to sceny sexu homo wyglądałyby równie sugestywnie i detalicznie jak chociażby scena z robieniem dobrze Sylwii. Zamiast tego sceny homo zostały ukazany w sposób wstydliwy zakamuflowany, a pomimo tego dla homofobów to i tak było za wiele...

krzysyek

Kultura w dyskusji to podstawa. Myślę, że nie ma sensu zaczynać w ogóle rozmowy z kimś, kto nie potrafi podjąć konstruktywnej polemiki, ale zaczyna od obrażania drugiej osoby. To jest według Ciebie to niezaściankowe wychowanie? W takim razie wolę, aby mnie ono nie dotyczyło :). Myślę, że opinia mike_25 wystarcza, aby obalić Twoją tezę, że film mi się nie spodobał, bo (tu seria epitetów, których nie chce mi się powtarzać). Film jest marny i warto się z tym pogodzić.

ocenił(a) film na 5
Nuria_Monfort

Dokładnie! "Nieulotne" zawiodło mnie tak samo... podobnie skojarzyłam po obejrzeniu 'wieżowców'. Polskie dramaty choć sięgają po ciekawą, bo życiową tematykę są NUDNE. Wkurza mnie, że przez cały film bohaterowie wypowiadają 3 zadnia, i wkurzają mnie takie dziwne zakończenia jakby 'niedokończone'. Takie mam odczucie często na polskich filmach.. I fakt uczucia też pokazane słabo. Oglądając BM ryczałam, bo wczułam się strasznie w uczucia postaci, a tu... wręcz mnie irytowali - właśnie tym milczeniem chyba! To będzie jedna z niższych ocen ode mnie...