5,7 34 tys. ocen
5,7 10 1 34218
5,3 30 krytyków
Płynące wieżowce
powrót do forum filmu Płynące wieżowce

W przypadku tego filmu do obejrzenia nie skłoniły mnie komentarze, opisy czy reklama.
Obejrzałam go więc wolna od wszelkich wyrobionych zdań czy sugestii, nie wiedziałam na jaki
jest temat, kto gra. Obejrzałam, bo powoli zaczynam otwierać się na kino Polskie, które do tej
pory starałam się omijać szerokim łukiem, którego nie lubiłam, być może nie rozumiałam
przekazu.
Sama fabuła jest ciekawa, przedstawia ogólnie znany problem dyskryminacji, homofobii.
Jak dla mnie w tle wiało nudą, było mało dynamicznie i to nijakie zakończenie, sceny seksu jak
najbardziej odważne, lecz z przekazem. Po pierwsze widziałam tam jakąś dziwną relacje między
głównym bohaterem i jego matką, bo jaki syn 24 letni (zakładam taki wiek bohatera) sztafiruje
się przed mamą nago i myje jej plecki ?
Po drugie skoro laska jest w związku z facetem 2 lata i od początku nie darzy sympatią kolegi
swojego chłopaka, jest zazdrosna, zapala jej się czerwonka lampka, a w trakcie zostaje
uświadomiona, że jej facet jest gejem to co to za satysfakcja być dalej z nim i wkręcać go na
ciążę (bo czy to prawda to my nie wiemy, a może zaplanowana intryga z mamusią ?).
Każda inna szanująca się kobieta zostawiła by go z wielkim hukiem ewentualnie robiąc mu
jeszcze koło dupy, taka wiadomość byłaby policzkiem, bo nie spodziewam się w pierwszych
etapach zrozumienia i wybaczenia. A tu skąd taka zdecydowana reakcja zostawić go przy sobie
za wszelką cenę (nierealne).
Poza tym rozumiem, że ktoś może być niezupełnie zadeklarowany seksualnie, że czasem ludzkie
zachowania napędzane są przez popęd seksualny, brak wiedzy, wstyd, zazdrość itd.
Ludzie i bez tego potrafią mieszać i intrygować jak w przysłowiu o psie ogrodnika.
Nie rozumiem też jak innym ludziom się wydaje, że homoseksualizm jest możliwy do wyleczenia
i najlepiej za pomocą wpier....u od nadmuchanych, pustych osiłków.
Nie mam wrażenia, że film przywróci mentalność naszego społeczeństwa na właściwe tory,
może niektórych pobudzi do myślenia i zamienienia zawiści w obojętność, która lepsza jest i
nikomu krzywdy nie robi. Od tego nie uciekniemy, temat jest na czasie, a w naszym kraju
zaściankowym podwójnie potrzebny, nie uważam, żeby tym samym film stanowił promocję innej
orientacji. Bardziej przedstawia dylemat moralny bohatera i wszystkich wkoło, zaakceptować
inność swojego dziecka czy udawać, że jest dobrze, na siłę wkręcać w związek z dziewczyną, a
może najlepiej wywalić go z domu, a znajomym mówić, że syn wyjechał robić karierę?
Zostawiam do myślenia...