mam sporo uwag jeśli chodzi o sceny gejowskie. Chyba wszystkie, albo ich zdecydowana większość jest zapożyczona z innych filmów. Motyw basenu, pociągu, scena trójkątnego tańca, kąpiel nocą w jeziorze (oczywiście nago i o blasku księżyca) - to wszystko już gdzieś widziałam: Little Ashes, Single Man, Złe wychowanie i inne.
Mam wrażenie, że reżyser nie podołał samodzielnemu zaprojektowaniu tej historii i scen.
No i zakończenie - takie oczywiste i banalne (też już to było sto razy).