Według zwiastunu zapowiadał się fajnie, pierwsze co mnie boli: bardzo mało dialogów, a nawet jak są to mało takich które by były sensowne i coś wnosiły...na zasadzie:
-chcesz herbatki?
- nie dzięki.
Większości rzeczy się trzeba domyślać, sceny są strasznie przeciągane i też większość z nich nic nie wnosi..., nudziłam się i marszczyłam czoło z zażenowania, ubogo w muzykę i miałam wrażenie że jest aż za cicho. Przez cały film praktycznie bohaterowie są przedstawieni jako smutni i nieszczęśliwi, chodzi o to że cały czas mają kamienną twarz, miałam nadzieję że będzie więcej emocji...
Zakończenie mi się nie podoba w góle, bohater spieprzył sobie szansę na szczęście bo dwie laski wywarły na nim presję i przymusiły go. O drugim bohaterze to nawet nie chce wspominać...I uważam że nie do końca zostało to "dograne", nie ma zadnej reakcji Kuby na to co sie stało z Michałem, żadnego słowa...
Plus dla aktorów za odważne sceny erotyczne Ale co z tego jak reszta filmu jest nudna?
Szkoda