Płynące wieżowce
2013
powrót do forum filmu Płynące wieżowce 
Film przepełniony milczącymi scenami ciągnącym się w nieskończoność. Zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało...Czy reżyser naprawdę myślał, że jak umieści kamerę pod wodą, czy też będzie biegł z kamerą przed czy za głównym bohaterem przez pół minuty to sprawi, że film wzniesie się na wyżyny kinematografii? Nic podobnego. Meczący, nudnawy, brak porywających dialogów, ogólnie, pomysł naprawdę ciekawy, wykonanie - WIELKIE ROZCZAROWANIE. Nie polecam
Pierwsza scena- nic nie wniosła, sceny podróży samochodem- nic nie wniosły... film można by obciąć o dobre 30min i nic by nie stracił, a nawet by zyskał. Geje- temat wciąż kontrowersyjny w Polsce, pan reżyser chciał się wylansować i pewnie pobawić w artystę, ale sztuczne wydłużanie filmu, jak się nie ma nań pomysłu jest słabe, a już na pewno nie jest "artystyczne". Czy pomysł ciekawy? Nie. Kontrowersyjny? Być może. Czy film jest dobry? Na pewno nie ;)
Pozdrawiam
Oglądając film miałam trochę wrażenie, że reżyser inspirował się stylem Lars'a Von Trier'a - długie, milczące ujęcia etc. Na koniec miałam wrażenie, że film się urwał. Z drugiej strony jeśli by dodali zakończenie to prawdopodobnie film by trwał 3 godziny...