A ja obejrzalam go po raz piaty, i po raz piaty nie umialam powstrzymac na nim lez. Nie wiem, czy to jest miara tego, czy film jest dobry, ale....poprosze wiecej takich filmow!

Ja nie napisałem, że to słaby film. Wręcz przeciwnie - dobry... ale nie porywający :) Gdybym miał okazję zobaczyć go po raz kolejny, pewnie nie nudziłbym się.
Dla mnie "to coś" miały np: "To właśnie miłość" (który widziałem... aż wstyd powiedzieć ile razy), "Pamiętnik", "Zupełnie jak miłość"...

O gustach się nie dyskutuje :)

Nie odbieraj tego jako atak. po prostu wyrazilam swoja opinie:)Mam swiadomosc tego, ze to nie jest film na miare PRZEMINELO Z WIATREM, ale do mnie on trafil. Moze dlatego, ze rusza temat, o ktorym nikt z nas nie chce myslec, a z drugiej strony jest on tak prawdziwy...Jedna z moich kolezanek wyrazila sie o nim- traumatyczny- i cos w tym jest. Dlugo po obejrzeniu tego filmu jeszcze sie o nim mysli......Bo to jest po prostu zycie!

Nie odbieram tego jako atak :)
To, że oceniłem ten film na 7 a nie na 9/10, nie sprawi, że przestanę cenić ludzi, którym ten film się bardziej spodobał. Ataku ze strony osoby takiej jak Ty też chyba bym się nie spodziewał (chociaż Cię nie znam... ale skoro cenisz filmy o tak optymistycznym w gruncie rzeczy przesłaniu, nie możesz być nieprzyjazną osobą :) ).

Pozdrawiam :)

Dzieki!:) Bylabym nie w porzadku, gdybym nie dodala, ze moja zdolnosc trzezwej oceny moze przeslaniac fakt, ze w filmie tym gra Gerry Butler, a to moj ulubiony aktor. Ale sam temat filmu rowniez jak najbardziej do mnie przemawia. Juz dawno temu zrozumialam, ze zycie jest zbyt krotkie, by swiadomie dokladac do niego dodatkowe brzemiona, gdzie wystarczy przeciez naprawde kochac i pokazywac to w kazdej sytuacji, nawet tak nietypowej, jaka przydarzyla sie Gerry'emu Kennedy. Bo milosc jest ponadczasaowa!:)