Ja też się denerwowałam. Ale o książce zapominam, a film będę oglądać aż mi się znudzi, bo mam na komputerze:)

Jestem tego samego zdania.
Film ok, ale na pewno nie mozna powiedzieć, iż jest to ekranizacja książki - co sprawiło, że jestem lekko rozczarowana.

Właśnie skonczyłam czytać ksiażkę, a film nie był mi dany jeszcze obejrzeć. Ale jeśli jest tak jak mówicie to nie wiem, czy w ogóle się skuszę...
W obsadzie nie widze Richarda, Ciary, Laury. Nie wiem, gdzie jest Leo, a byłam ogromnie ciekawa jego 'kinowej' postaci.
Także zastanawia mnie brak jakiejkolwiek osoby z pracy Holly.
Jeśli te w/w postaci rzeczywiście nie występują filmu, to zdaje się być bardzo okrojony, a przecież wąteki Richarda, albo Ciary wydawaly mi byc sie dosyc waznymi.
I kto to do diabla William i Marcus?!

Mógłby mi ktoś w przybliżeniu powiedzieć jakie sceny pominięto, co dodano? Prosze :)

Jesli oczekujecie dokladnosci filmu wespol z ksiazka, to sie rozczarujecie. Wiele rzeczy zostalo pominietych, wiele zmienionych. I dlatego tak jeden jak i drugi obraz mozna odebrac z zainteresowaniem. I calkiem osobno nalezy je oceniac. A postac Williama jest w filmie dosc istotna. I, mimo, ze w ksiazce go nie ma, to szkoda by bylo, gdyby rezyser tej postaci nie stworzyl:)