Film pomimo tego ze naprawdę mi się podobał to jakoś nie odpowiadała mi rola Hilary
Swank , Gerard Butler fajnie zagrał tak samo Jeffrey Dean Morgan którego uwielbiam, ale
Hilary ta mimoza..według mnie wzięli nie odpowiednią aktorkę..
Hilary bardzo dobrze odnalazła się w swojej roli, jakoś nie wyobrażam sobie innej aktorki w roli Holly
Gumijaguda, dzięki serdeczne za ten wpis, bo po jego lekturze odetchnęłam z ulgą, ponieważ miałam podobne odczucia i obawiałam się że jestem w tym odosobniona. :) Jakkolwiek ta aktorka sprawdza się dobrze w innych rolach, tu wybitnie mi nie pasowała. Szczególnie - jako "super laska"... Jakoś w ustach jej dwóch prześlicznych przyjaciółek dziwnie to zabrzmiało... :)
ja rowniez nie rozmumiem wyboru tworcow tego filmu.
role odegrala calkiem dobrze a moze ujme to inaczej - mimo wielu uprzedzen i tego, ze jej po prostu nie lubie (zarowno za gre, urode i ogolnie za caloksztalt) dalo sie to obejrzec. jakos specjalnie nie wadzila, choc milion razy bardziej podobalby mi sie ten film bez niej. zaciskalam zeby, gdy pojawiala sie na ekranie i mimo szczerych checi nie polubilam jej nawet odrobine. szkoda, ze to wlasnie ona byla holly.
film b. dobry. nieco inny niz komedie czy rasowe dramaty z miloscia w roli glownej.
To dobra aktorka, ale mi też przez cały film zupełnie nie pasowała do swojej roli, albo po prostu nie odegrała jej najlepiej.