Nie wiem co ze mną nie tak, ale przez cały film płakałam... zupełnie jak dziecko. Nie wiem,
czy to przez pogodę, a może po prostu dziwny dzień miałam, ale prawie całe dwie godziny
przepłakałam. Nie mogłam inaczej. Na pogrzebie Gerry`ego, jak Holly śpiewała karaoke, jak
jej się cały czas przypominał, na scenie w irlandzkim pubie, na scenie z łódką, podczas jej
urodzin... cały czas płakałam. I jeszcze "Fairytale of New York"... piękna piosenka, a film
cudowny.
Nic nie mów, ja jestem w 32 minucie a chusteczka cała mokra - dawno tak sie nie czulam..
Ja tak samo , cały czas wlepiona w poduche i rycze.; D
Nie kumam siebie , no ale cóż. ; p
Film fenomenalny ;D
__
Ps. Zgadnijcie co .? ; )
Bardziej plakalam jak czytalam książkę! Ale na filmie bylo tez kilka takich momentów..
Ja ogladalam ten film, kila razy i nadal mnie tak samo wzrusza, jak na samym poczatku... Film jest cudowny.
zgadzam się film cudowny... aż chce się obejrzeć jeszcze raz i jeszcze raz... bardzo rzadko płaczę na filmach ale ten mnie poruszył dogłębnie...
pociesze się, że nie byłaś sama :) nie wiem dlaczego ale mi też łzy leciały z oczu jak na zawołanie...
Film wspaniały dający sporo do myślenia... Może pora zastanowić się nad własnym życiem... :)
Ja też płakałam cały film a w moim przypadku to trochę dziwne bo nigdy nie płaczę na filmach, ale doszłam do wniosku że te film jest wyjątkowy... Naprawdę ma coś w sobie
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Przez cały czas łzy leciały mi strumieniami po policzkach. Nigdy dotąd żaden film tak na mnie nie podziałał. Był po prostu wyjątkowy i niezwykle wzruszający
Dokładnie, totalny wyciskacz łez, ale taki, który nie wpędza w smutny nastrój, tylko wywołuje raczej pozytywne emocje. Przynajmniej w moim przypadku :) A najbardziej wzruszały momenty najbardziej pospolite, i takie codzienne sytuacje ukazane w tym filmie :) Np. scena kłótni, karaoke :)
Ja film oglądałam z 6 razy i za każdym razem to było półtora godziny płaczu. Pierwszy raz oglądałam z siostrą i gdy już pojawiły się napisy końcowe, moja twarz była cała czerwona, mokra i spuchnięta. Siostra spojrzała na mnie i zaczęła się zanosić śmiechem. Gdy ostatnio to z nią ogladałam była już przygotowana na widok mojej zapłakanej twarzy :D
Jeeejku, genialny film!