Tyle mogę powiedzieć. Film jest po prostu nudny. Aktorzy z trudem powstrzymują się od ziewania wygłaszając swoje napuszone kwestie. Nie ma tu anie dramatyzmu, ani cierpienia, nie ma tu nic. Pustka. Tylko Irlandia przepiękna.
Zgadzam się w stu procentach. Nuda, nuda, nuda. Zgodność z książką - żadna. Emocje - żadne. Strata czasu.
dokładnie, jest po prostu pusty. tylko ta Irlandia :)