oglądając po raz pierwszy film bardzo się wzruszyłam , doszłam do wniosku że jest kapitalny , zakochałam się w nim . Postanowiłam sięgnąć po książke i rozczarowałam się okropnie oglądając po raz 2 film . Reżyser zepsół go kompletnie , odchodzi od książki jakby kompletnie chciał wymyślić własną historie , to bardzo źle bo gdyby trzymał się bliżej książki film stał by się dużo zabawniejszy . Ogolnie Garry śpiewa , Holly sprzedaje domy , matka Holly straciła męża a z Daniela ? z Daniela zrobili głąba. nie żałuje że przeczytałam książke jest doskonała , autorka się powtarza ale na to można przymknąc oko . Film jednak po przeczytaniu książki wydał mi beznadziejny i nudny , zaśmiałam się z 2 razy ( a to niby komedia romantyczna ) Nie ... moim zdaniem to film do płakania a książka jest do płakania i do śmiania się . KSIĄŻKA WSPANIAŁA , FILM DO BANI ...
możecie się niezgodzić z moją opinią , trudno . ZAchęcam do przeczytania . Wydawało mi się że jestem twarda jednak przez książke co chwile płakałam