podchodzilam do tego filmu kilkanascie razy i po kilku minutach wylaczalam twierdzac, że "do bani". az w koncu sie zmusilam - przeplakalam praktycznie od poczatku do konca filmu. mam do niego senstyment i ciagle wracam :)
Dokładnie tak jak ja : ) Kiedy zobaczyłam plakat w kinie, jakoś mnie nie przyciągnął. Zmuszona przez znajomą oglądnęłam film - jak dla mnie rewelacyjny (to nie jest kolejna banalna komedia romantyczna).