oj ja też. oglądałam go dwa razy w krótkim czasie i wyje za każdym razem przy odczytaniu ostatniego listu.
A co jest najlepsze, ze mnie takie filmy nie ruszają...
Przez cały film to ja nie płakałam,ale w momencie odczytania listu po prostu 'tamy mi puściły'.Piękny film z cudowną muzyką :)