Film oglądało się świetnie lecz problem mam z samym pomysłem na ten film.
Przerysowanie całego homoseksualizmu i wszytkach elementów z tym związanych było zbytnio przesadzone. Poza tym komedia świetna. Uśmiałem się przy niej do łez :)
Przyjemna komedia z przesłaniem że nie ważne jest jaką kto ma orientację seksualną,tylko jakim
się jest człowiekiem.Banał,ale co z tego.
Mało kiedy jakaś komedia mnie śmieszy, a tej się to udało. Doceniam też, że po I dekadzie XXI wieku zostały nam takie filmy jak ten. W dzisiejszych czasach, jako niepoprawne politycznie, nie mogłyby powstać. A być może dożyjemy czasów, gdy będą zakazane, lub emitowane z obowiązkowym wstępem, że "tak nie wolno".
Oglądałam go kiedyś bodajże na TVN-ie i nosił tytuł "Ogłaszam was Chuckiem i Larrym". Skąd ta
zmiana?
Czy może mi ktoś powiedzieć czemu tvn po swojemu tłumaczy filmy?
Po "W jak Wendetta" przyszło "Ogłaszam was Chuckiem i Larrym"
Ale przy komedii z Sandlerem chyba nie mogło być inaczej. Typowa komedia, romantyczną bym
jej nie nazwała, po prostu film na odmóżdżenie :). Temat homoseksualistów ani mnie ziębi,
ani grzeje, niech sobie robią co chcą, ich życie, ich sprawa, ich łóżko, także nie uważam, by
film był nie na miejscu, czy coś w tym...
ani to madre ani smieszne a tvn regularnie to puszcza chodz biorac pod uwage profil tej stacji to nic dziwnego
Generalnie nie lubię gejowskich klimatów w filmach (i generalnie), ale ten film mnie pozytywnie zaskoczył.
Nie było chyba sceny, podczas której bym się nudził. Jak to zwykle bywa, kiedy gdzieś jest Sandler, film sili się na tani dydaktyzm,
ale da się to wytrzymać. Jak dla mnie brak scen niesmacznych (to zależy od...