a co do celu...myślisz, że wszystko jest pisane, kręcone, robione-z myślą o jakimś konkretnym celu? Wystarczy swoje fantazje przelać na papier i już jest książka, która może być rewelacyjna...


A co rozumiesz przez pojęcie "chory film" ?^^

no dla mnie wszystko ma swoj cel i przyczyne!
jezeli ksiazka choc troche jest podobna do tego filmu, to nie sadze, zeby mozna bylo o niej powiedziec nawet dobra!

chory film - pokazywanie mordercy, ktory zbiera swoje trofea. jest duzo takich filmow, wiec to nie jest w dzisiejszym czasie najgorsze, ale pokazanie mordercy, mozna wrecz rzecz besti, opetanego, chorego umyslowo czlowieka, ktory unika kary za swoje czyny?! jeszcze najgorsze w tym wszystkim jest to, ze rezyser chcial zebysmy mu kibicowali! to uwazam za chore ! chyba ze ci to odpowiada, ale to juz inna bajka!

Szkoda, że w niektórych ludziach taki film wywołuje niesmak a nie zmusza do myślenia. Poza tym przewijanie filmu nie jest chyba najlepszych rozwiązaniem. Gdybym ja tak robiła, zapewne każdy film byłby dla mnie "chory".

Film jest ciekawy, interesujący. Książka za to już dawno zyskała miano bestsellera.
Mam nadzieję, że jednak mimo wszystko, za kilka lat, docenisz tę ekranizację książki.

faktycznie był nudny... ale to wina doboru długości montowanych scen :/ pomysł fantastyczny, ale dłużyzny w fabule zepsuły efekt :/

a moglabys uzasadnic albo podac choc jeden argument dlaczego ten film mialby byc ciekawy ?(oprocz muzyki bo faktycznie byla dobra !!)
i jezeli uwazasz ze morderca ktory nie zostal ukarany za swoje zbrodnie jest ciekawe to chyba nie bedizemy mieli o czym rozmawiac !

nigdy nie przeczytam ksiazki, bo szkoda mi na to czasu, ktorego mam bardzo malo. do filmu tez napewno nie wroce!
a przewijanie filmu sie przydaje !

hehe, a mi to wszystko odpowiada- faktycznie inna bajka :D chore filmy to moja specjalność, ale Pachnidło jest chyba jednym z normalniejszych...


A ja ci jednak proponuje przeczytac książkę.

nie wiem czego się spodziewaliscie. ekranizacja takiej książki musiała być niech juz bedzie 'chora' co mieli to ocenzurowac i walnąć jakieś kratki czy czarny pasek ? Wg mnie film jest jednym z wyższych półek, doskonały pomysł, wykonanie i oprawa w której m.in. muzyka jest po prostu piękna. Wspaniała gra aktorów. Po prostu dobre kino dla tych którzy nie patrzą tepo w ekeran, biały lub srebrny.

a przecież oni nie czytali książki..i w tym moim zdaniem tkwi problem.

dzieki bogu ze nie stracilem czasu na ta ksiazke. wiem ze zawsze( no 98% ) ksiazka jest lepsza od ekranizacji, ale ten film jest dla mnie chory!

pomysl - zabijanie ludzi zeby zrobic perfum ?
niestety treraz jest moda na takie chore filmy tzn, ze morderca nie ponosi kary za swoje czyny i tak dalej. wszyscy chca sie wzorowac na "siedem" ale pewne pomysly sa nie powtarzalne, no jedynym wyjatkiem jest pila, ktora osiagnala poziom "7".

jak chcesz zobaczyc dobre kino to ci polecam np. lot nad kukulczym gniazdem, odkupienie, alpha dog, stygmaty, pytanie do boga, tajemnice los angeles!

A niby czemu morderca ma ponieść karę za swoje winy w filmie? Pierwsze 5 minut filmu - zabija, pozostałe 150 - siedzi w pace. Super materiał na przebój...

W "Locie nad kukułczym gniazdem" morderca też nie ponosi kary, nie zauważyłeś?:) I piszesz niżej, że wolisz książki psychologiczne - więc "Pachnidło" jest najciekawsze właśnie z tej strony. Nie, żebym cię zmuszała do czytania, a skąd. :)

Zastanów się, dlaczego reżyser i twórca książki, chcieli nam pokazać losy tego człowieka, zamiast z góry oceniać go na 1. Nie będę się z Tobą sprzeczać, w końcu o gustach się nie dyskutuje, myślę jednak, że powinieneś to przemyśleć. Mnie film sie podobał, chciaz rzeczywiście, czasami się na nim ndziłam - ja mu daję 9\10;)

Owszem, morderca ktory nie zostal ukarany za swoje zbrodnie jest ciekawe... Może nie być dobre ale ciekawe napewno.

czemu powinien poniesc kare ?! pytanie retoryczne, tak powinno byc. w naszym swiecie nie ma anarchii i braku ponoszenia konsekfencji.


zastanow sie co by bylo gdyby wszyscy zaczeli myslec ze to jest ciekawe?
pozatym ciekawe to bylo siedem albo pila I, poogladaj filmy ktore cos wniosly do kinomatografii.

Możliwe że twoim świecie tak jest, w normalnym bywa różnie - obejrzyj sobie choćby "Zodiac" Finchera...
Filmy (przynajmniej te o klasę wyżej niż Superman) nie mają za zadanie moralizowania, stąd zarzut wydaje mi się wyjęty z kapelusza.

a to bardzo ciekawe, że Pachnidło jest chorym filmem, Piła już natomiast nie :D

Nie wiem, czemu tak bardzo przyczepiłeś się do tego "chorego". Uważam, że ludzie, a przynajmniej ja, mają już dość filmów, które kończą dobrze (morderca umiera, itd, itp). Tak bardzo było mi żal Nosferatu (symfonia grozy) kiedy na końcu umierał...

Jakbyś przeczytał taką książkę, nie straciłbyś czasu...nie polecam ci Pamiętnika księżniczki, tylko naprawdę świetnie napisaną książkę, gdzie czuć każdy zapach.

uniknął kary? Koles 7 lat wegetował w jaskini, po 25 morderstwach odkrył, ze wszystko zrobił na prozno, swiat mu sie zawalił, i na koniec z wlasnej woli został zeżarty żywcem przez zgraje smierdzacych dziadów.
Wcale nie było to az tak niesmaczne, sa duzo bardziej chore i odrażające filmy bez przesłania.
Wczoraj przeczytałem ksiazke i jestem pod wrazeniem stylu Suskinda. Naprawde ciekawe i intrygujące dzieło, warto przeczytac. Na pewno duuuzo lepsze od filmu.

Ja powiem tak. Idąc do kina spodziewałam się czegoś innego.
Piękne zdjęcia, fantazyjna muzyka, bardzo dobre pokazanie obsesji mordercy, jego niepohamowanej żądzy, w której jednocześnie było mnóstwo opanowania. Wszystko w celu znalezienia miłości,ideału. Fajna historia, okej, ale niektóre wątki były tak żenujące - z zakończeniem na czele, że po protu przyćmiły mi cały film.
W filmie była magia, ale te wątki, to już jakaś śmieszna fantastyka.
1 za muzyke
1 za gł. bohatera
1 za zdjęcia
i 1 gratis.
4/10

komentarz powyżej: ach, czy ja widzę Vincenta w avatarze?


właściwie to nie wiem, czemu dla większości zakończenie jest żenujące. W końcu "po raz pierwszy zrobili coś z miłości"...
Może to dlatego, że wcześnie przeczytałam książkę...

pila miala na celu pokazac do czego jest zdolny czlowiek, do jakich poswiecen, film jest absolutnie nie do przewidzenia, zaskakujace zakonczenie, wspaniala gra aktorow i muzyka!

tak od czasu siedem ktory byl pierwszym filmem gdzie morderca zwyciezyl prawie kazdy powiela ten pomysl! nie tweirdze ze nie lubie takich zakonczen, ale w przypadku pachnidla to inna historia, bo on wywiera uczucie wspolczucia. a nie mozna wspolczuc czlowiekowi ktory zabijal, to jest chore. przez obecne filmy zatraca sie swiadomosc pomiedzy dobrymi bohaterami a zlymi. juz sie nei kibicuje dobrym tylko zlym!

nie czytam ksiazek, ktore sa tego typu jak pachnidlo, bo uwatzam to za strate cennego czasu, ktorego niestety mam coraz mniej. wole ksiazki psychologiczne jak np. lot nad kukulczym gniazdem albo zakladnicy diabla!

i wlasnie BLASE jest swietnym przykladme tego co napisalem wyzej wspolczuje mordercy 25 kobiet czy ile ich tam bylo. co z tego ze wegentowal przez 7 lat, powinien byc w wiezieniu przez cale zycie!
no a ten film jest jeszcze gorszy bo jest 1, chory 2. bez przeslania 3. wywiera nie prawidlowe uczucia, ktore sa sprzeczne z swiatem

"nie mozna wspolczuc czlowiekowi ktory zabijal, to jest chore"
No to tu się różnimy - ja nie widzę nic złego w pokazaniu motywów zabójcy, razem z jego chorobą psychiczną i geniuszem bez względu na to jakie reakcje to wywołuje.

Piła, miała na celu pokazać, że człowiek nie moze zmarnować sobie życia...
emu- widzę cały czas ten sam argment, tylko ubrany w inne słowa. Jak już gdzieś pisałam, masz naprawdę jakiegoś świra na punkcie "złych" i "dobrych".

jaki geniusz ? facet umial jedynie odrozniac zapachy!
no wlasnie to swiadcz jedynie ze nie dorosles do takiego typu filmui
a wy nadal nie uiecie go odeprzec obojetnie w jaki slowa jest ubrany!
ale nie jestem tym zdziwiony bo to jest normalne gdy sie sprzecza na filmwebie

jaki geniusz ? facet umial jedynie odrozniac zapachy!
Nie tylko odrózniać ale również nimi manipulować jak nikt inny. Podobnie jak Mozart muzyką, Botticelli obrazem itd

"no wlasnie to swiadcz jedynie ze nie dorosles do takiego typu filmui "
To do mnie?

"a wy nadal nie uiecie go odeprzec obojetnie w jaki slowa jest ubrany! "
Można po polsku?

" komentarz powyżej: ach, czy ja widzę Vincenta w avatarze? "
Tak, tak tak! :)

Odnośnie zakończenia, to był on dla mnie wydarzeniem kulminacyjnym w tym filmie, kropką nad i, która zmiarzdżyła mi wszelkie wrażenia na rzecz fatalnych, wywołujących śmiech zdarzeń, zbiegów okoliczności.

Co do motywu zbrodniarzy.
emu - mówisz, że nie należy współczuć seryjnym mordercom, zbrodniarzom, uważasz to za złe, chore. Okej, masz do tego prawo, ale popatrz.
Jak wygląda portret typowego seryjnego mordercy?
Tak naprawdę wszyscy ci pschopaci "działają" wg tego samego schematu. Różnią się tylko np. sposobem dokonywania zbrodni.
Znaczna większość tych ludzi pochodzi/pochodziła z rodzin patologicznych, była pośmiewiskiem w dziecińswie, doświadczyła w rodzinnym domu różnych strasznych rzeczy.
I ta zbrodnia, to jest jakby wyrównanie rachunków.
Ale wszystko ma swój początek w czasach dzieciństwa, czyli w momencie kiedy człowiek najbardziej się kształtuje i jest podatny na otoczenie.
Co taki człowiek może wiedzieć o czymś co nazywamy DOBRO skoro nigdy go nie doświadczył? Skoro nigdy go tego nie nauczono, nie pokazano. Żył w świecie przemocy, lęku, wyzwisk, matka go biła, a ojciec pokazywał filmy porno? Dla niego podział dobra i zła nie istnieje, bo on zawsze widział tylko ten zły świat.
Do czego zmierzam.
Kto jest wiekszą bestią i zwyrodnialcem? Człowiek, który nigdy się nie dowiedział co to dobro i zabija 25 osób, czy człowiek, który miał normalny dom, pracę, a gwałci, bo ma taką ochotę/potrzebę lub zabija, bo się WKURZYŁ/za 5 zł?

zgadzam sie z toba ze wiekszosc psychopatow pochodzi z takich rodzin, ale nie wszyscy.
urazy z dziecinstwa sa tego glownym powodem to fakt, ale jest jakis procent ludzi, ktorzy zabijaja, bo zainspirowal ich film, gra. czytalem raz wlasnie o tym artykul w zeszle wakacje.( niestety na razie sobie nie umiem przypomniec w jakijej gazecie to bylo, ale wiem ze w lipcu rok temu).
nigdy sie nie uda powstrzymac wszystkich psychopatow i mordercow przed zrealzowaniem swoich celow(wizja equlibrium czy raportu mniejszosci jest nierelana). lecz jest maly % ktory da sie uniknac. czemu nie mozna wprowadzic prawdziwe ograniczenia wiekowe takie jak w anglii. tam malolata nie wpuszcza na film od 18 lat, natomiast w polsce tak. jestem pewien, ze to by zmniejszylo agrsje wsrod malolatow.
mimo tego ze w pachnidle nie ma duzo agrsji, praktycznie nie ma go wcale oprocz mordowania z zimna krwia, ale ten film jest barzo trudny, duzo osob ktorym sie podobal tak naprawde nie rozumieja go. ( to samo bylo z matrixem, sekcja 8, 6 zmysl czy pila)
zgadzam sie z toba, ze tacy ludzie sa w pewien sposob usprawiedliwieni, bo to nie jest ich wina ze zabijaja. brak sumienia, odrozniania dobra od zla czy chcec zemsty jest spowodowana ich dziecinstwem i wina spoczywa na ludziach ktorzy doprowadzili do tego stanu.
polecam ci zobaczyc film "american psycho", ktory tez pokazuje morderce, tylko z wyzszych sfer, konca ci nie zdradze, bo bym ci zepsul niespodzianke;).
uwazam ze wieksza "bestia" sa (jak pisalem wyzej) ludzie, kotrzy spowodowali powstawanie takich bestii

porownanie babtista do mozarta jest troche hymm.... nie zabardzo, poniewaz to co oni stworzyli jest prawdziwe i nie powtarzalne, a zmysl takiego odrozniania zapachow jest nie ralny. tylko zwierzeta bylyby wstanie tak odrozniac zapachy.
nie do ciebie tylko do "Mitzi Caspar"
"a wy nadal nie umiecie go odeprzec, obojetnie w jakie slowa jest ubrany"( czepiasz sie, ze zabraklo 2 literek i przecinka, jestem dyslektykiem i dysgrafem i nie zawsze zauwazam braku paru literek ;))
mam nadzieje ze teraz zrozumiesz:)

nie do ciebie tylko do "Mitzi Caspar"
"a wy nadal nie umiecie go odeprzec, obojetnie w jakie slowa jest ubrany"( czepiasz sie, ze zabraklo 2 literek i przecinka, jestem dyslektykiem i dysgrafem i nie zawsze zauwazam braku paru literek ;))
mam nadzieje ze teraz zrozumiesz:)

emu-nie za bardzo rozumiem...czy ja napisałam coś takiego?
I nie czepiam się żadnych literek czy przecinka!

cztaj ze zrozumieniem!!!! a nie patrz na tylko niektore wyrazy

czy ja napisałem, ze wspolczuje Jeanowi albo sie nad nim lituje? Nie, chciałem tylko zwrocic uwage, ze dostał to na co zasłuzył i nie uniknał kary, wrecz przeciwnie - cale jego zycie bylo karą, od momentu kiedy sie urodził był naznaczony piętnem.
Rownie dobrze mozna wspolczuc Hannibalowi Lecterowi - miał straszne dziecinstwo, co w pewien sposob usprawiedliwia jego charakter i jego zbrodnie.
Ale co z tego? Nawet jezeli ktos chce sie litowac i "kibicowac" zlym bohaterom to jest to jego sprawa. Od tego swiat sie nie zawali, panie emu, nie ma co dramatyzowac.

obydwoje zostali skrzywdzeni, oboje powinni siedziec wiezieniu (a raczje w zakladzie dla chorych umyslowo) do konca swego zycia!
no wlasnie jest nad czym sie zastanawiac, bo do czego to doszlo - kibicuje sie zlym!

" no wlaśnie to świadczy, że nie dorosles do tego filmu"- to jest już do mnie tak?
hm...eech^^ cały czas odpieramy twój argument różnymi argumentami...
a po drugie: współczucie nie oznacza kibicowania...

przeczytaj posta to dowiesz sie do kogo to mowilem, a raczej pisalem
nie podaliscie zadnego argumentu, bo jak mi piszecie nie cztales ksiazki to mozliwe ze ci sie nie podobalo, albo podobne bzdury. jesli uwazasz ze to jest argument to sprawdz znaczenie tego slowa w slowniku.
jedno i drugie nie jest nie na miejscu! zwlaszcza wspolczucie.

ok, ale czemu nie można mu współczuć? Nie bardzo rozumiem, zresztą chyba nic dziwnego, bo zawsze kibicowałem Darth Vaderowi w SW:]
Poza tym nie bądź takim rysiem z klanu, daj spokój, daj się ponieść historii. Weź pod uwagę że on nie mordował z niskich pobudek, tylko chciał stworzyć coś nieziemskiego. To tak jak z piramidami - wszyscy je podziwiają, a to że tysiące ludzi zginęło przy ich budowaniu to już inna historia, takie życie.

"porownanie babtista do mozarta jest troche hymm.... nie zabardzo, poniewaz to co oni stworzyli jest prawdziwe i nie powtarzalne, a zmysl takiego odrozniania zapachow jest nie ralny. "

Wyraźnie było w filmie zaznaczone, że wszyscy, włącznie ze starym mistrzem (Hoffman), byli zafascynowani zapachami tworzonymi przez Jeana. I był on jak najbardziej "Mozartem zapachów".

dla mnie ten film rzeczywiście był nudny, o mało co nie zasnąłem, oczy po prostu same się zamykały, gdybym sam oglądał ten film z pewnością bym go wyłączył ale oglądałem "to" z rodziną. To jest tylko moje zdanie ale nie poleciłbym to osobom, które nie lubią długich, nudnych akcji w filmach. Męczące było to, że bardzo długo trzeba było czekać na punkt kulminacyjny. Film zdecydowanie za długi ale o tym już wspominałem. Ale oczywiście film nie posiada samych wad, ale również superlatywy, ale jest ich zdecydowanie za mało. Jedną z nich jest dobra gra aktorska, przepiękne krajobrazy czy też to, że nie zauważyłem żadnych wpadek reżysera. Pozdrowienia.

akurat sie sklada ze tez zawsze kibicowalem anakinowi, tylko ze to byla pozytywna postac.
dla mnie kazdy mord obojetnie na kim jest bezsensu, bo to nie nasza rola odbierac komus zycie!
tak sie akurat sklada ze jak ja tam bylem to glownie podziwialem trud tych wszystkich ludzi i zastanawialem sie ile tys musialo zginac aby ta budowla powstala!
to ze tak odroznial zapachy jest nie realne, tylko zwierzeta maja takie zdolnosci !

Rany, doczytałam do któregoś momentu tą - ekhm - dyskusję i mam wrażenie, że uważasz ten film za "chory", bo morderca nie poniósł kary! Być może się mylę, ale staram się wnioskować z tego, co tam wyżej/niżej nabazgrałeś. Mam rację? Bo w XXI wieku normalnie ponosi się konsekwencje swoich poczynań? Jeżeli to jest jedyny powód, dla którego oceniasz go na 1, to zastanowiłabym się nad tym, kto/co jest tu 'chore'.

zgadzam się, również nie polecam filmu nikomu... był obrzydliwy, wstrętny,... dno. :(



Mimo wszystko równocześnie był dobrym filmem. Trudno to określić. Był równocześnie świetny i beznadziejny. Miał coś w sobie a i w kilku momentach już mi się nie chciało tego oglądać...

nie polecasz filmu nikomu filmu, ktory jest dobry... ciekawe bardzo.
jedynym pozytywem byla muzyka (i zdjecia chwilami), a tak poza tym to film byl faktycznie na jakims poronionym pomysle oparty...
zgadzam sie w wiekszosci z emu - 1/10
dziekuje

ten film jest przeraźliwie strasznie nudny
1 na 10

Jak nie przeczytałeś książki, to się nie wypowiadaj.

A czy on mówi o książce?!
Nie, on mówi o filmie.
Nie trzeba wcale czytać książki, na podstawie której powstał film.
Książka i film to dwie różne rzeczy, a nie jedność.

pozdrawiam

Dokładnie.
Co ma książka do filmu? mogli ją dorzucić w pakiecie do biletu jeśli jest taka ważna...

Ale nie zaszkodzi przeczytać książki prawda?
W sumie mniej wysiłku w obejrzeniu filmu, niż przeczytaniu kilkuset stron powieści...

Można, ale nie trzeba. Czepiasz się. W sumie nie wiem czemu. Może ten film jest dla Ciebie b. dobry, ale komuś innemu może się nie podobać, a Ty chyba nie możesz tego znieść.
Tak samo mogłabym powiedzieć, że "nie oceniaj książki, bo nie oglądałaś filmu". To nie ma nic do rzeczy, więc Twoja argumentacja w tym wypadku, to absurd.

nie zaszkodzi, ale my jesteśmy nieukami, których czytanie książek męczy. ja osobiście jestem analfabetą, wolę bezmyślnie siedzieć i oglądać...

dziewczynko nie poruszaj tematow na ktory nie masz bladego pojecia tzn analfabetyzm w polsce.
porownoujesz film do ksiazki?? to jest wlasnie przyklad analfabetyzmu.
film i ksiazka mimo tego ze maja wiele wspolenego nie mozna ich porownywac, a tym bardziej tweirdzic ze sie nie bedzie podobal jak sie nie przeczytalo ksiazki!!

jestem fanem wladcy pierscieni, a film mi sie nie podobal. wiec argumentujac to (jesli wiesz wogole co to slowo oznacza, bo po wyzej pokazalas ze nie wiesz) ze sie film nie podoba bo sie ksiazki nie przeczytalo jest wrecz smieszne, a raczej tragiczne!


nie wiem czy wiesz ale przed filmem w wiekszosci gatunkow nie siedzisz bezczynnie !
no chociaz moze ty jestes jedna z tych osob.

Emu: to było do mnie?
jeśli tak, to prześledź sobie posty...

Dziewczynko? Jezu...jacy ludzie ludzie są tu zalogowani...
skoro uważasz, że jak się film nie podoba, bo się książki nie przeczytało - i to uważasz za ''tragedię'', to minuta ciszy dla tego pana... i lepiej, żeby było mniej takich ludzi jak Ty.

Rozumiem, są inni użytkownicy mogą się ze mną nie zgodzić - i bardzo dobrze, nie wszyscy są jednakowi - ale Ty jesteś jakiś mocno zbulwersowany moimi słowami O_O
jak Cię aż tak mocno uraziłam, to przepraszam :/

emu, tak naprawdę ten film jest wielowymiarowym arcydziłem. Znajomość odrobiny ludzkiej psychologii z pewnością nie zaszkodziłaby Ci, choć z drugiej strony dobrze, że ludzie są zróżnicowani. Oczywiście nie spodziewam się, że każdy zrozumie ten film - zawsze tak jest z wielkimi dziełami, tym bardziej jeśli ich odbiór wymaga rozwiniętego umysłu.
Może dodaj sobie do zakładki 'ulubione filmy' pare pozycji, to spojrzę tam i będę wiedziała jakich filmów unikać:)