PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=118442}

Pachnidło: Historia mordercy

Perfume: The Story of a Murderer
2006
7,4 326 tys. ocen
7,4 10 1 326406
6,4 49 krytyków
Pachnidło: Historia mordercy
powrót do forum filmu Pachnidło: Historia mordercy

1/10,

ocenił(a) film na 1

co za nudny, ale przede wszystkim chory film. wrecz z niesmakiem ogladalem go (duuuzo momentow trzeba bylo przewinac, aby nie zasnac, ale to tak na marginesie)

zastanawiam sie jedynie dlaczego wogole nakrecono ten film ? jaki byl cel? nie wspomne juz co chcial wyrazic autor tej ksiazki, ale domyslam sie ze jest pewnie rownie chora jak i film!

jedynie co bylo dobre w tym filmie to muzyka, ale przez to ze ten film byl tak niesmaczny ocena 1/10!!
nie polecam nikomu!

Eleonora

"wielkimi dziełami"
Tak to jest takie wielkie dzieło jak krecha u Maryni na du**e. Weź przestań znowu pisze jaki to jest trudny film do zrozumienia i że tylko ty możesz go rozumiec w ogóle co to za tandety jakies są. Dobrze że masz filmy w zakłądce ulubione - to wskazówka czego nie oglądać (sa wyjątki!)

ocenił(a) film na 10
Beliar

Eufegeniusz Doubtfire widać nastąpiło to o czym mówiłeś - o ile w ogóle oglądałeś "Pachnidło" (bo już udowodniłeś pod innymi filmami, że komentujesz je mimo, że nie oglądałeś), że wyłączyłeś myślenie na czas oglądania tego filmu... No i wyglada też na to, że zapomniałeś go włączyć... ale to nic, to nic.... słuchaj no przecież Ty masz ułatwiony proces doboru filmów - interesują Cię tylko nowe produkcje, bo stare są za stare, a stare filmy są niedobre według Ciebie... czyli jednym słowem lecisz po datach i gotowe ! Z nowszych produkcji odrzucasz te na których trzeba myśleń, bo praktyka uczy, że te filmy to dla Ciebie gnioty i to, co Ci zostaje, to jest to w czym możesz znaleźć swoje wybitne sztuki - arcydzieła kina światowego według Eufegeniusz Doubtfire...

Eleonora

eh. Znowu wywyższasz się i zawsze wiesz co kto powinien robić, bo według ciebie to wszyscy nierozumiejący to o klase niżsi od ciebie. żal

ocenił(a) film na 7
emu_

a mnie się film podobał. Widać, ze chłopak generalnie był zmęczony swoim darem, którego jednak pielęgnowanie było dla niego najważniejsze. Kuriozalne zakończenie zupełnie niespodziewane. Myślałęm, że zobaczę brutalną (jak na nasze czasy) egzekucję, a tu zbiorowy seks :)
Film dobry, ale nie zachwycający. Dustin Hoffman, którego już naprawdę dawno nie widziałem, pasował tu jak ulał. Muzyki nie pamiętam, może nie powinienem tego pisać :)

emu_

Hmm powiem tak:
Czytałam książke i oglądałam film
Najpier przeczytaj książke, bo było w niej dużo momentów, które stwierdziłbyś że były "nudne", "nic się nie działo" itp. itd.
A poza tym ksiązke sprzedano w 16 mln egzemplarzy, przetłumaczono na 46 języków więc to mówi samo za siebie
Jak się ma pomysł to pisze sie ksiązki, nie ? A autor ksiązki miał pomysł, dosyć oryginalny, jak dla mnie ksiazka jest genialna, wogóle samo to przedstawienie postaci Jana Baptysy jako geniusza w dziedzinie zapachów i jego rządzy stworzenia zapachu którym by powalił wszystkich
Więc może znajdz trochę czasu, Twojego "cennego czasu" i przeczytaj ten bestseller, mówie Ci opłaci Ci się to, a pozniej nie bedziesz oceniał tak nisko tego filmu i nie mówił że jest chora
Chora to może być osoba, może mieć grypę, albo coś w tym stylu, ale nie słyszałam żeby ksiązka była chora ...

ocenił(a) film na 10
Amber

Ale wiesz mi się wydaje, że skoro jemu nie spodobał się film to i książka się nie spodoba. Co więcej nie możesz radzić, żeby najpierw przeczytał książkę, bo on już najpierw obejrzał film, więc sytuacja jest nie do zrobienia. W każdym razie dla mnie ten film jest doskonały, a książki jeszcze nie czytałam, ale postaram się ją nabyć jak najszybciej. Choć boję się trochę żeby nie zmieniła mojego spojrzenia na ten film, bo już dawno żaden film nie powalił mnie aż tak mocno. Szkoda by mi było to stracić. Choć z drugiej strony wizja przeczytania TAKIEJ książki jest niezmiernie kusząca i obiecująca.
W każdym razie nie sadzę by miało sens przekonywanie ludzi na siłę. Warto wyrazić swoją opinię na ten temat - zawsze warto. Tylko z tym przekonywaniem gorzej. Niech to zostawi, niech nie czyta. Jego strata - ale to też strata z mojego punktu widzenia, bo dla niego wręcz przeciwnie. A z kolei Ty możesz być zadowolona i dumna, że do Ciebie to trafiło więc chyba lepiej się tym po prostu cieszyć niż szarpać sobie nerwy na osoby nie rozumiejące.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

znajomosc psychologi? ten film jest banalny pod tym wzgledem.
uwielbiam filmy psychologiczne, ale ten nie podchodzi pod ten gatunek!
jesli ty uwarzasz to za arcydzielo wielowymiarowe, to powiedz mi co jest w tym filmie takiego wyjatkowego, co zmienil w kinematografi ?
jesli chcesz prawdziwe psychologiczne filmy zobaczyc to zobacz
- cube
- lot nad kukulczym gniazdem
- autostopowicz (oczywiscie stara wersja)
- bez przedawnienia
- boston public
- egzorcyzmy emily rose
- hotel ruanda
- kompania braci
- tozsamosc
- lek pierwotny
- nagi instynkt
- sekcja 8 i wiele innych

to jeszcze malo slyszales rzeczy :)
nie oceniam filmu uwzgledniajac ksiazki, bo to dwie odrebne sprawy!
lot nad kukulczym gniazdem tez przetlumaczono na wiele jezykow i mimo tego ksiazke zadko kto czyta , bo wiekszosc zachwyca sie filmem

jak to mowia gusta nie podlegaja dyzkusji, ale powiem wam tyle jak lubicie naprawde filmy psychologiczne to zobaczcie pare pozycji co wyzej wypisalem, zwlaszcza lot nad kukulczym gniazdem. pozatym sens tego filmu, a raczej przeslanie trafil do mnie, tylko nie podoba mi sie sposob w jaki zostal ten przekaz nakrecony !

ocenił(a) film na 10
emu_

Osobiście znam inne filmy bardziej psychologiczne niż te które wymieniłeś - nie mówię o wszystkich, bo nie wszystkie widziałam, ale z tych, które widziałam. Np. "Autostopowicz", "Sekcja 8" i "Cube" to tak niebardzo o jakiejś skomplikowanej psychologii. Tyle w nich psychologii co w przeciętnym filmie. Wiadomo, że w ogóle w każdym filmie występują ludzie, którzy mają jakąś psychikę, jakieś zachowania więc w ten sposób mniej więcej w każdym filmie, który nie jest kompletnie prostym filmem np. nakierowanym jedynie na akcję, można odnaleźć jakąś psychologię. I na pewno w większości filmów o skomplikowanej fabule, bo tam zawsze wchodzą w grę jakieś gierki umysłowe, ale to jeszcze za mało, żeby mówić, że to film psychologiczny. Ja wymagam od filmu nieco więcej niż tyle co w tych filmach żeby faktycznie powiedzieć o nim, że jest psychologicznym. I w "Pachnidle" to odnajduję więc skoro według Ciebie w "Pachnidle" jest mniej psychologii niż w tamtych filmach to prosty z tego wniosek, że tej psychologii w "Pachnidle" nie zauważasz, czyli nie rozumiesz, jest dla Ciebie zbyt skomplikowana.

emu_

sprecyzuj bardziej swoje doznania, bo "chore" ma bardzo szerokie znaczenie, jesli ci chodzi, ze silnie oddziałowuje na umysl to się zgadzam... ale ktoż może wiedzieć o co ci chodzi:P

ocenił(a) film na 10
LoulouStripe

Mnie to jednak zadziwia, że ludziom w ogóle chce się to rozkminiać - co ktoś ma na myśli mówiąc chore. To przecież nie jest ważne. Zwłaszcza, że chore rzeczy są skomplikowane - sama choroba, zwłaszcza psychiczna jest skomplikowana. Jeśli więc ktoś pisze równocześnie, że coś uważa za chore i banalne, to wyraźnie widać, że ma problemy z ogarnięciem różnych rzeczy, skoro nawet tej sprzeczności swoich poglądów nie zauważa. Myślę, że z takiej wypowiedzi wystarczy tyle wynieść, że ta osoba nie zrozumiała tego filmu. Nudził się i w ogóle - nie trafiło do niego. Ok - zdarza się, tylko to jego zastanawianie się nad tym po co film powstał. Bezsensownie egocentryczne. Odwieczna odpowiedź brzmi: dla innych osób, które ten film rozumieją i podziwiają.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

wlasnie widzisz mozna porownac sekcje 8 i autostopowicza do pachnidla bo wiekszosc ludzi tego filmu nie rozumie. (a raczej zakonczenia).
tweirdzac ze w cube I i IIcz nie ma skommplikowanej psychologi, wybacz, ale jest to dla mnie troche smieszne, bo ten film to jeden z najepszych psychologicznych filmow jakich kiedykolwiek zrobiono!
nie zgodze sie z toba ze w kazdym filmie jest element psychologi!
zgadzam sie ze pachnidlo nie nalezy do latwych filmow, co nie oznacza ze jest dobry !
zobacz sobie tozsamosc
chory film - tzn. mam namysli ze wywiera sprzeczne uczucia w psychice, zle odbrany wrecz moze trwale je uszkodzic, bo takich filmow przeciez jak ten jest wiecej.
widzisz kazdy ma prawo wypowiadac na rozne tematy swoje zdanie zarowno negatywne jak i pozytywne! ludzi juz nie widza roznicy pomiedzy dobrem a zlem, jaki jest tego powod, takie filmy. to jest chore. straszne jest to ze wy tego nie doszczegacie i to jest wlasnie przyklad waszego ograniczenia. pozatym jak wiele osob na tym forum jak i serwisie nie czytasz, eleonoro ze zrozumieniem. nie powiedzialem ze ten film jest banalny! wrecz przeciwnie.
mylisz sie jezeli twierdzisz ze nie zrozumialem tego filmu! pozatym "Bezsensownie egocentryczne" jest totalnie bezsensownym wyrazeniem bo niby z jakiego pkt widzenia mam patrzec ? z twojego ?? nie sugeruje sie zdaniem innym, jesli ty tak to towja sprawa, ale ja zawsze mam wlasne zdanie na kazdy temat. nie potrzebuje aprobaty kogos innego, zeby powiedziec czy film jest dobry czy nie !
pozatym wiekszosc widzow ktorym sie ten film podobal, nie rozumieja go.
pozatym nie ma co w tym filmie podziwiac, bo nie pokazal nic czego wczesniej w jakims filmie, nie mozna bylo zobaczyc

ocenił(a) film na 10
emu_

Podkreślę jeszcze jedną rzecz nie wiem dlaczego dla wielu osób nie oczywistą. Jeśli ktoś jakiś film rozumie to nie jest to równoznaczne z tym, że uważa ten film za dobry. I w drugą stronę - film może się podobać mimo, że się go nie rozumie. Dlatego proszę bez takich tekstów: "zgadzam sie ze pachnidlo nie nalezy do latwych filmow, co nie oznacza ze jest dobry".
Wyraziłeś w tym temacie swoją opinię, ja wyraziłam swoją, a to, że piszę, że nie rozumiesz "Pachnidła" wynika z tego co napisałeś, a nie z tego, że film ten Ci się nie spodobał. Takie dyskusje bywają trudne właśnie z takiego prostego względu, że ludzie potrafią nie rozumieć nawet tak prostej rzeczy, więc jak wytłumaczyć rzeczy bardziej skomplikowane?
Dalej - nie napisałam, że w każdym filmie jest element psychologii, ale, że w prawie każdym. I akurat w "Autostopowiczu" jest jej niezbyt wiele. Poza tym nadal pozostaje ten problem, że choroby psychiczne, czy nawet sam umysł jako taki, są rzeczami skomplikowanymi więc jeśli jakiś film je opisuje to nawet jak by nie chciał, to i tak mocno zahaczy o psychologię (te rzeczy po prostu silnie się przenikają). W takiej więc sytuacji bez sensu jest pisać, że "Pachnidło" jest banalne lub nie jest filmem psychologicznym.

@ "chory film - tzn. mam namysli ze wywiera sprzeczne uczucia w psychice, zle odbrany wrecz moze trwale je uszkodzic, bo takich filmow przeciez jak ten jest wiecej. "

No to musisz bardzo specyficzny odbiór filmów sobie wyobrażać - chyba tylko ślepe, bezmyślne naśladownictwo mogło by dać taki negatywny efekt o jakim piszesz. Tylko jeśli o coś takiego chodzi to praktycznie przynajmniej z połowa filmów zawiera zachowania, które jeśli będą naśladowane przez widza, to doprowadzą do paskudnych konsekwencji typu jakieś przestępstwo, czy czyjas śmierć. I w ogóle nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej sytuacji żeby ktoś po obejrzeniu "Pachnidła" wpadł na jakiś dziwny pomysł, że np. zacznie robić perfumy z ludzi, czy coś w tym stylu. To, że przychodzi Ci to do głowy - że ten film może tak wypaczająco wpływać świadczy właśnie o tym, że nie rozumiesz o czym jest ten film. Tobie się najwyraźniej wydaje, że to po prostu film o seryjnym mordercy.

@ "widzisz kazdy ma prawo wypowiadac na rozne tematy swoje zdanie zarowno negatywne jak i pozytywne! ludzi juz nie widza roznicy pomiedzy dobrem a zlem, jaki jest tego powod, takie filmy."

i tu się bardzo mylisz. Problem tkwi nie w takich filmach tylko w osobach, które na siłę widzą we wszystkim coś złego. Widząc wokół tyle zła po prostu tworzy się to zło. Ja osobiście nie dopatruję się na siłę w ludziach, czy filmach, zła i nie odnajduję go tyle. Widzę natomiast wiele pięknych i dobrych rzeczy i wolę mieć do ludzi taki właśnie stosunek. Cieszę się jak kogoś pocieszę, poprawię mu humor na lepsze, przyczynię się do jego rozwoju. W Tobie natomiast - w tym co piszesz - jest strasznie dużo nagany, nienawiści i braku tolerancji i to jest właśnie zło. Zahamowania są złe, brak tolerancji jest zły. I takie podejście, że jak coś Ci się nie podoba to nie ma prawa istnieć także jest czystym złem.

emu piszesz mi teraz: "nie powiedzialem ze ten film jest banalny! wrecz przeciwnie", a w poście, który wcześniej komentowałam napisałeś: "znajomosc psychologi? ten film jest banalny pod tym wzgledem.".

@ "mylisz sie jezeli twierdzisz ze nie zrozumialem tego filmu"

Nie, nie mylę się. Po prostu więcej od Ciebie rozumiem. A rozumiejąc coś łatwo zauważyć, jak ktoś nie rozumie. Na podobnej zasadzie jak znając się na matematyce łatwo wyłapuje się błedy przeglądając jakieś zadania. Chodzi ogólnie o Twój tok rozumowania, to jak postrzegasz różne rzeczy i także ten film. Po prostu to się od razu rzuca w oczy jak zupełnie tego nie rozumiesz. Poza tym patrząc na to jak piszesz widać, że mało czytasz, dlatego, że pisanie - styl, gramatyka, ortografia - bardzo się rozwijają, kiedy ktoś dużo czyta. Czyli mamy sytuację w której raczej nie możesz mieć zbyt dużego zasobu wiedzy, ułatwiającej zrozumienie takiego bądź, co bądź skomplikowanego filmu.

@ ""Bezsensownie egocentryczne" jest totalnie bezsensownym wyrazeniem bo niby z jakiego pkt widzenia mam patrzec ? z twojego ?? "

Widzisz i znowu nie zrozumiałeś. Bezsensownym egocentryzmem jest to, że wydaje Ci się, że jak Tobie coś nie odpowiada to nie ma racji bytu. Egocentryczne jest to dlatego, że stawiasz się jako wyznacznik, lekceważąc opinie innych osób. Ja mogę coś krytykować, napisać, że mi się nie podoba itd., ale nie będę pisać, że to nie powinno być produkowane. Zadajesz pytanie po co taki film powstaje. I właśnie o to chodzi. Nie jesteś jedyny. Tobie się nie podobało więc masz prawo napisać, że Ci się nie podobało, dlaczego itd. i jest ok. Ale dlaczego zastanawiasz się po co takie filmy się robi? Skoro są osoby, które coś z takiej produkcji wyniosą, jakoś się dzięki temu rozwiną, wzbogacą umysłowo, to się takie filmy produkuje. Ja np. nie rozumiem co daje oglądanie filmów gore. Nie chcę ich oglądać, dlatego, że wydaje mi się, że zbyt poraniłyby moje uczucia, ale znam osoby wrażliwe i inteligentne, które oglądają takie filmy. Dlatego nie uważam, że ich istnienie jest niewłaściwe. Powiem nawet, że wydaje mi się, że mogą źle wpływać na ludzki umysł, ale nie mam pod tym względem pewności, więc nie piszę takich wypowiedzi. Bo może po prostu ja tego nie rozumiem - tego co te osoby z takich filmów wynoszą. Po prostu biorę pod uwage taką sytuację, że mogę czegos nie rozumieć. Nie narzucam innych swoich preferencji. Zresztą Ty chyba w ogóle nie wiesz jakie to sa filmy gore, skoro "Pachnidło" jest dla Ciebie ostrym filmem.

@ "pozatym wiekszosc widzow ktorym sie ten film podobal, nie rozumieja go."

Zgadzam się, że część z osób, którym się film podobał faktycznie raczej go nie rozumie. Ale w ten sposób znowu dochodzimy do tego o czym już pisałam, że mylnie wiążesz rozumienie filmu z mówieniem, że jest dobry. I ciągle wydaje Ci się, że ktoś myśli, że jak byś ten film zrozumiał to byś go polubił, albo że Ci się nie spodobał, bo go nie zrozumiałeś. Powtarzam - nie ma to znaczenia, czy film Ci się spodobał - po prostu widać, że go nie zrozumiałeś. Do tego jeszcze myślisz, że ktoś Cię chce przekonać - namówić, żebyś dany film polubił. Mi na tym nie zależy. Piszę Ci tylko, że nie zrozumiałeś, a jak chcesz oceniać dany film to oczywiście masz do tego prawo, ale nie pisz tak jakby dla wszystkich, łącznie z producentami, Twoja ocena miała być najważniejszą.
Co więcej patrząc na Twój styl pisania i ilość błędów ortograficznych domyślam się, że jesteś bardzo młodą osobą, więc być może po prostu jeszcze pewnych rzeczy nie dostrzegasz, a przyjdzie to z wiekiem. Nie mówię oczywiście, że młodzi ludzie są mniej inteligentni, tylko po prostu wielu nie ma pewnego zasobu wiedzy, która rozwija się z wiekiem (choćby ze względu na ilość przeczytanych książek lub/i sam czas przemyśleń). (Aczkolwiek wcale to nie znaczy, że żaden nie ma, albo, że wszyscy starsi mają!) Ja kiedyś też myślałam, że "Autostopowicz" to taki cholernie głęboki film. Jednak z perspektywy lat widzę, że wcale tak nie jest. Jest ok, ale wielkiej głębi w nim nie ma. Po prostu wtedy nie znałam jeszcze tylu możliwości głębi i wielu zagadnień dotyczących psychologii, ogólnie umysłu. Stąd tez ta uwaga o wieku.

@ "pozatym nie ma co w tym filmie podziwiac, bo nie pokazal nic czego wczesniej w jakims filmie, nie mozna bylo zobaczyc"

No i z tym też się nie zgodzę, bo ja nie oglądałam dotychczas filmu z wieloma elementami, które zobaczyłam w "Pachnidle". Nie twierdzę, że nie ma takiego filmu, ale na pewno nie jest tak łatwo wymienić jakieś tytuły, jeśli to w ogóle możliwe (a wątpię by było).
I znowu - skoro Ty tego wszystkiego nie widzisz, to oznacza to, że nie rozumiesz.

Eleonora

wiesz co, a ty nie pisz tyle, bo sie zmeczysz, czytać się nie chce takiej litanii, ciagłego utwierdzania samego siebie w swojej tezie, ja z pewnością rozumeim ten film i go podziwiam, naleze do kółka filmowego, i 5 spotkań poświęcilismy wlasnie pachnidle, wiec nie zarzucaj mi braku jego zrozumienia, jak wogole mozesz tak zakładać, sama kręce filmy, w ostatnim umieścilismy nawet pewien wg mnie już kultowy motyw z "Pachnidla". Zastanow się co komu zarzucasz... chyba, że na siłe chcesz namietnie debatować....

ocenił(a) film na 10
LoulouStripe

Luizka, ale to chyba nie do mnie napisałaś, co? Bo po wysunięciu okienka nie wygląda, że to do mnie odpowiedź, ale nie jestem pewna czy nie do mnie ze względu na to, że tak dużo napisałam:) W każdym razie, na wszelki wypadek napiszę, że nic Ci nie zarzucałam:)

Eleonora

Eleonorko przepraszam, ja tez dopeiero to zauwazyłam, głupio wyszło heheh, bo ja taki oszołom, wypaczeniec straszny, mam nadzieje ze mi wybaczysz:P:P

ocenił(a) film na 10
LoulouStripe

hehe nic nie szkodzi:) ja i tak nie wiem, do którego postu to odnosiłaś (ale domyślam się do czyjego), bo jak mówię wysunięcie okienka z wpisem wskazuje, że to nie było do mnie, ale przy dłuższych tematach można się zagubić. W każdym razie na wszelki wypadek wolałam zapytać;P
A ciekawe jakie te filmy robicie i Ty sama robisz - można gdzieś zobaczyć jakieś próbki na youtube czy gdzieś?

Eleonora

hehehe taka miła odmiana w szarej rzeczywistości, niestety nie umieściliśmy na razie żadnego na youtube, ale jak tylko to sie stanie, dam ci znac, uprzedzam, ze sa to parodie hollywodzkich produkcji sklejonych w całość... :P:P

ocenił(a) film na 10
LoulouStripe

heh ja bym wolała coś na poważnie:) no, ale i tak chętnie zobaczę jeśli nadarzy się taka okazja więc polecam się pamięci :>

ocenił(a) film na 1
Eleonora

a na jakiej podstawie tak twierdzisz ?? nie wiem czy wiesz , ale nie dyskutuje sie z ludzmi na tematy w ktorych sie jest zielonym !

znow nie masz racji, nie kazda choroba psychicnza jest skomplikowana. shizofrenia( piekny umysl), rozdwojenie jazni(tozsamosc), brak samokontroli(autostopowicz), problem psychiczny na podstawach religijnych(siedem, odkupienie), psychopaci ktorzy udawadniaja swoim ofiara swoja racje(pila), problem psychiczny spowodowany silnymi komplekasami zyciowymi(przesladowaca), chcec zabijania(lowcy umyslow), no i jeszcze " lot nad kukulczym gniazdem" gdzie jest jednym z najlepszych filmow psychologicznych nakreconych w dziejach kinematografii.

i jesli myslisz, ze w pachnidle, gdzie jest tylko zwykly morderca/psychopata obdarzony talentem zapachu, ktory zabija iles tam kobiet, jest filmem bardziej psychologicznym od autostopowicza to oznacza, ze nie zabardzo skumalas ten film!

pozatym znow piszesz cos czego nie napisalem tzn ze pachnidlo jest banalnym filmem !

a nie jest to film o historii kolejnego seryjnego mordercy?? no wsumie tylko zabijal kazda kobiete w ten sam soposob i robil z nich zapachy, ale masz racje to nie robi z niego seryjnego zabojce.
pozatym radzilbym ci czytac uwaznie i ze zrozumieniem. wiem ze to jest trudne i ok. 3/5 (jesli nie wiecej) ludzi w polsce nie czyta tekstu ze zrozumieniem, ale skup sie !
ten film wywiera nienaturalne odczucia. w dzisiejszym swiecie zatraca sie swiadomosc pomiedzy dobrem a zlem! (nie mysl czasem ze jestem gleboko wierzacy albo ze moher ze mnie!!!). teraz kibicujesz zlemu bohaterowi, poniewaz jest to bardziej interesujace i nowe. faktycznie nudne jest ogladanie ze doro zawsze wygrywa a ten zly ginie (np. krzyk, szybcy i wsciekli, gang dzikich wieprzy, piekna i bestia, turistas, lowcy umyslow, kosiarz umyslow, matrix) we wszystkich gatunkach tak jest.
faktycznie jest to czasami nudne, ja tez lubie popatrzec jak ta druga strona wygrywa, ale wszystko a swoj umiar, nie mozna robic wszystkich prawie takich filmow. teraz dzieciaki ogladaja w wieku 10 lat takie filmy i potem na ulicy najbardziej boimy sie gowniarzy w wieku 12-15 lat, a nie 18-25latkow. mlodzi sie nie czuja mysla ze jak potraktuja cie z tulipana to ty wstaniesz i nic ci nie bedzie. inny przypadek synek zabij swoja matke KRZESLEM. jaki jest tego powod takie filmy i tego typu gry komputerowe. nie mow mi ze to gadanina psychologow, bo skoro kazdy o tym mowi to cos w tym musi byc !

na sile ?? moze na ciebie nie dziala ten film tak jak na innych wrazliwszych. nienawisci? nie mysl czasem, ze mnie znasz po kilku wypowiedziach!, nienawidze tylko pajakow no i tepych filmow, bo szkoda mi czasu na nie. braku tolerancji ? na jakiej podstawie tak twierdzisz?
wiesz co jest zlem na tym swiecie, bo mam wrazenie ze nie! zlo to jest zabijanie, fanatyzm w jakiejkolwiek postaci, terroryzm i wiele innych spraw. czyste zlo to jest szatan, demony nie brak tolerancii!

pod wzgledem psychologi jest banalny, fabula natomiast nie !

i widzisz kolejny raz sie myslisz poniewaz bardzo duzo czytam ksiazek i umiem to robic od 4 roku zycia. a co do ortografi i gramatyki jestem dysortografikiem i jak przestawiam wyrazy albo pisze "poniewarz" to nie dlatego ze nie wiem jak sie to pisze tylko moj mozg nie zwraca na to uwagi.
powiem ci uwazaj z osadami nad ludzmi, bo zeby umiec kogos wlasciwie osadzic potrzeba naprawde duzej wiedzy i czasu. bo po kilku postach nie jestes wstanie nawet stwierdzic ile mam lat a co dopiero mowiac o tym czy duzo czytam czy nie.
szczerze mowiac nie bede sie z toba klocil czy rozumiem ten film czy nie, bo juz wyroslem z udawadniania komus czegos na sile.

wiem co oznacza te slowo, a raczej te wyrazenie. nie jestem egocentrykiem poniewaz jezeli twoje argumenty bylyby sluszne przyznalbym ci racje. zadko sie zdaza na filmwebie abym nie mial jej, ale bylo pare przypadkow i osob ktore mnie przekonaly do swoich przekonan.
widzisz ja nie tylko krytykuje ale stawiam pytania zwiazku z niekotrymi filmami.
powiedz mi co TY wynioslas z tej wspanialej produkcji?? jak cie wzbogacil i rozwinal ??
wiem jakie to sa filmy gore i dla mnie to rownie chore filmy jak pachnidlopodobne. roznice sa takie
- wiecej krwi
- wiecej mordercow
- (pachnidlopodobne) maja bardziej skomplikowana fabule

live tez tak blednie wszystkich oceniasz jak mnie ? kiepski bylby z ciebie psycholog/psychiatra/pedagog!!!
zeby film ocenic trzeba go rozumiec, bo wtedy ocena jest bledna i nie miarodajna.
to fakt nie prekonujesz mnie jak prawie wszyscy tutaj ze ma mi sie podobac film ! nie wiem czy zauwazylas, ale bardzo ciekawe jest to ze zawsze jak mowisz negatywnie na temat jakiegos filmu to odpowiedzia sa "spadaj" badz "nie rozumiesz wiec sie nie odzywaj" albo na sile prekonuja cie do swoich racji!
mylisz sie kolejny, kolejny raz nie jestem moda osoba, psychologia interesuje sie od kilku juz lat i pare ksiazek i artykulow juz mam zasoba. widzialem tysiace filmow wiekszosc po kilka razy poniewaz to jest moja pasja. autostopowicz jest jednym z najlepszych filmow psychologicznych.
pozatym o psychologii to mowiac szczeze malo wiesz na podstawie tego co tu piszesz.
takich filmow jak pachnidlo bylo juz wiele i bedzie ich jeszcze wiecej. poprostu Ty niedoszcegasz podobienstw!

skoro jest za dlugie to po co wogole to czytasz ? pozatym co z tego ze nalezysz do kolka filmowego. pozatym gowno mnie obchodzi czy ty go rozumiesz czy nie, liczy sie ogol, nie jednostka.
sklejanie innych filmow, to nie jest krecenie wlasnych filmow.
pozatym zeby byl kultowy to pachnidlo musialo by byc starsze, tak troszeczke! :)

ocenił(a) film na 10
emu_

emu sorry, ale Ty jesteś beznadziejnym przypadkiem. Cytuję Ci Twoją wypowiedź, a Ty mi piszesz, że tego nie napisałeś:) I wygląda, że Ty naprawdę w to wierzysz. Nie panujesz nad tym co piszesz widać i nawet jak Ci się wskaże w którym miejscu coś napisałeś, zacytuje, to nadal masz problem z orientacją. Wszystko Ci się plącze. Rzeczywiście dyskusja z Tobą nie ma sensu, bo praktycznie nie kontaktujesz. Żyjesz w swoim odrealnionym świecie i kierujesz się dziwacznymi (zazwyczaj dziecinnymi, ale niezawsze, bo często po prostu abstrakcyjnie głupimi - dlatego dziwacznymi) zasadami. Ktoś do Ciebie coś pisze, a Ty kompletnie nie wiesz o co chodzi, mamroczesz coś w odpowiedzi bez ładu i składu.
Rozumiem, że z tego też wynika Twoje przekonanie o tym, że tak dobrze znasz się na chorobach psychicznych...(zapewne nie załapiesz aluzji, ale trudno)

ocenił(a) film na 10
emu_

Zdajesz sobie sprawę co właściwie piszesz w takim 'zdaniu':
"zeby film ocenic trzeba go rozumiec, bo wtedy ocena jest bledna i nie miarodajna. " ?
Napisałeś, że żeby film ocenić trzeba go rozumieć i wtedy (jak się rozumie) to ocena jest błędna i nie miarodajna.
Tak, wiem, że to bez sensu i właśnie o to mi chodzi. To typowa Twoja wypowiedź - próżno szukać w niej sensu.

ocenił(a) film na 10
emu_

Nie mogę się oprzeć by jeszcze tego tekstu nie zacytować:

"pozatym radzilbym ci czytac uwaznie i ze zrozumieniem. wiem ze to jest trudne i ok. 3/5 (jesli nie wiecej) ludzi w polsce nie czyta tekstu ze zrozumieniem, ale skup sie !"

To jest po prostu piękne w zestawieniu z tym jak Ty piszesz i tym jak odbierasz to co ktoś napisał:)
Powinnam Cię żałować, bo masz silne zaburzenia, ale jakoś na razie mogę tylko stwierdzić, że jesteś irytujący. W sumie na tym etapie powinno się już podjąć leczenie.

Kompletnie nie masz racji pisząc, że kibicuję złemu bohaterowi. (Zresztą praktycznie w każdym zdaniu nie masz razji, ale na resztę nie będę odpowiadać.) Właśnie uważam, że wyjątkowo dobrze zrobiono ten film z tego względu, że główny bohater nie wywołuje uczucia sympatii. Nie ma się w stosunku do niego odruchu empatii. To jest naprawdę wielki aktorski kunszt - wykreowanie takiej postaci, zwłaszcza, że odtwarzający ją aktor jest przystojny i młody, a już samo to często wystarcza do wzbudzenia pozytywnych uczuć. W "Pachnidle" natomiast nie lubi się tej postaci lub po prostu jest obojetna. Nie trafiłam jeszcze na inny film, w którym psychologia seryjnego mordercy byłaby tak ładnie, dokładnie przedstawiona i jednocześnie, żeby udało się uniknąć wzbudzenia w widzu sympatii. Tutaj się to udało i to jest jeden z powodów, dlaczego jest to naprawdę wielkie dzieło.

P.S. określenie 'film kultowy' odnosi się do kultowości danego filmu, czyli tego jak go odbiera szereg osób - czyli dosłownie, że taki film jest dla nich przedmiotem kultu. To nie ma nic wspólnego z wiekiem tego filmu. To chyba łatwo pojąć nawet osobie pierwszy raz natrafiającej na takie wyrażenie, bowiem wystarczy wiedzieć co znaczy słowo 'film' i słowo 'kult'. emu jak nie masz pojęcia co dany wyraz, czy pojęcie oznacza to sprawdzaj w słowniku, w sieci, czy po prostu pytaj. Nie kieruj się swoimi domysłami, bo ciągle coś źle pojmujesz. Potem się przyzwyczajasz do takiej błędnej definicji, mylne pojęcia Ci się nawarstwiają i robisz z siebie idiotę.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

wiesz liczy sie kontekst zdania oraz interpretacja.
za malo filmow o seryjnych przestepcach widzialas, ale to twoja sprawa.
wiesz nie roznisz sie za bardzo od wielu wielu uzytkownikow tego poratalu. przewaznie tacy jak ty w tym pkt dyskusi piszecie rzeczy typu " jestes dziecinny, nie rozumiesz, twoje zasady sa glupie" i takie tam pierodly.
co do tego zdania fakt jest bezsensu, ale dlatego ze praca i inne rzeczy sprawiaja ze musze czesto przerywac jak pisze.
pozatym jesli (jak twierdzisz) jestes inteligentniejsza odemnie, powinnas zrozumiec o co mi chodzilo, pomimo ze zdanie jest bezsensu.
psychologia nie jest twoja mocna strona, tak na przyszlosc poczytaj troche artykulow,albo ksiazek na temat psychologi.
to malo filmow o seryjnych morderach widzialas. zobacz milczenie owiec, american psycho, psychol, lowcy umyslow, telefon, przesladowca.
nic koncze dyskusje bo widze ze skonczyly ci sie argumenty !
pozdrawiam i do kolejnego spotkania! :)

ocenił(a) film na 10
emu_

Ale mi nie chodzi o to, że jesteś dziecinny, choć na swój sposób jesteś. Mi generalnie chodzi o to, że nie umiesz pisać po polsku. Naprawdę trudno zrozumieć co masz na myśli, jak coś piszesz. Nie dokańczasz myśli. Urywasz zdania w połowie. Mylisz interpunkcję, wszędzie walisz błędy ortograficzne. Akurat to ostatnie to jeszcze nie przeszkadza tak bardzo w rozumieniu, ale te pozostałe rzeczy naprawdę mocno utrudniają. Ja też nie piszę idealnie, też robię błędy. Ale przynajmniej całość wypowiedzi jest podana zrozumiale. Do tego jeszcze mylisz znaczenia wyrazów i przekręcasz cudze wypowiedzi. Efekt jest taki, że ja odpowiadam Ci na jeden post, Ty plącząc coś, odpowiadasz i już trudno jest odpowiedzieć na tą Twoja odpowiedź, bo nie bardzo wiadomo o co Ci chodzi. Powiedzmy, że odpowiadam coś, ale wtedy jest spore prawdopodobieństwo, że Ty miałeś coś innego na myśli (bo np. używasz słów, które powszechnie oznaczają coś innego niż myślisz) i po trzech postach robi się totalny chaos. Na domiar złego nie rozumiesz co się do Ciebie pisze - z tego co odpisujesz widać, że nie rozumiesz postów innych osób (nie to, że konkretnie moich). I to potęguje chaos.
Nie wiem ile masz lat, ale lepiej, żebyś jeszcze miał czas i szansę nauczyć się normalnie pisać, albo żeby te Twoje posty były pisane pod wpływem alkoholu, albo jakichś prochów. W każdym razie żeby dyskutować trzeba mieć z kim, bo z Tobą niestety się nie da, bo ja na serio mało rozumiem z tego, co Ty chcesz powiedzieć.

Co do filmów jakie obejrzałam o seryjnych mordercach, czy czymkolwiek innym to nie wiesz jakie obejrzałam, ile obejrzałam itd. I to by nie było ważne, tylko bez sensu jest to, że piszesz mi "za malo widzialas" skoro nie wiesz ile widziałam. A to ile można zrozumieć z tego jak Ty odbierasz film wskazuje na bardzo powierzchowny odbiór. Dlatego trudno zrozumieć skąd Twoja ocena czyjejś osoby - doświadczenia, że tak powiem w stykaniu się z danym tematem - jest taka, że wie mniej od Ciebie w sytuacji, gdy Ty rozumiesz strasznie mało. I właśnie o to chodzi w tej wymianie zdań, że wiele osób coś dostrzegło, czego Ty nie załapałeś, bo poleciałeś po samej powierzchni filmu. Nie da się "Pachnidła" zrozumieć w prostszy sposób niż Ty to zrobiłeś. A skoro "Pachnidła" nie pojąłeś to skąd pomysł, że inne filmy jakoś głębiej zrozumiałeś? Ja osobiście wątpię.

Co do samego: "wiesz liczy sie kontekst zdania oraz interpretacja." to rzecz była w tym, że to Twoje zdanie, które przytoczyłam było bez sensu w każdym kontekście. Jak zdanie jest w taki 'szalony' sposób napisane to żadna interpretacja nic mu nie pomoże. Jeśli chcesz, żeby ludzie traktowali Cię poważnie i faktycznie z Tobą dyskutowali, to postaraj się normalnie pisać, bo naprawdę nawet, gdybyś miał kiedyś coś mądrego do przekazania, to rzadko kto Cię zrozumie (o ile ktoś w ogóle). I takie wypowiedzi nie wyglądają na inteligentne nawet gdybyś miał coś inteligentnego do przekazania.
A argumenty mi się nie miały jak skończyć, skoro Ci ich nie prezentowałam. Gdyby była szansa na normalną dyskusję - po polsku - to bym mogła coś napisać, a tak to nie ma sensu.
A co do tego czy Twoje zasady są głupie - nie mam pojęcia jakie masz zasady, ale wierz mi, że pisanie nie po polsku (łamanie zasad pisowni) nie jest odbierane jako jakiś 'fajny' bunt przeciwko zasadom społecznym.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

na ostatek chcialem ci przeypomniec ze jestem dysortografikiem i nie zwracam uwagi na interpunkcje i bledy ortograficzne oraz przekladanie literek.
pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
emu_

No ale dysortografia polega na robieniu błędów ortograficznych. A głównym problemem w czytelności Twoich tekstów jest to, że są kiepsko skonstruowane pod względem gramatycznym. Z jednej strony używasz kropek, wykrzykników i znaków zapytania - i wiesz, gdzie je chcesz postawić, a z drugiej strony nie używasz dużych liter (to tak na wypadek, gdybyś twierdził, że nie masz wyczucia, gdzie je używać - jakoś kropki przecież używasz). Poza tym najbardziej zrozumienie Cię utrudnia to, że zaczynasz o czymś pisać i nagle jakby rezygnujesz i zaczynasz o czymś innym. To się ma nijak do dysortografii. Natomiast przestawiania literek w ogóle w tych tekstach nie zauważyłam - pierwszy raz w tym zdaniu w kotrym piszesz, że niby je przestawiasz (rozumiem, że to na dowód, czy jako przykład, zresztą to też nie przestawienie tylko dodatkowa literka - każdemu się zdarza). No i także ta rzekoma dysortografia nie tłumaczy błędnego użycia wyrazów oraz tego, że źle rozumiesz cudze posty. Np. Ja Ci napisałam, że choroba psychiczna zawsze jest skomplikowana, bo umysł jest bardzo złożoną rzeczą. I dlatego jeśli jakiś film faktycznie pokazuje mordercę chorego psychicznie od strony psychologicznej, to zawsze będzie filmem skomplikowanym. Nie znaczy to jednak, że każdy film o mordercy, czy chorym psychicznie, pokazuje aspekty psychologiczne tego zagadnienia. Ty odpowiedziałeś na to w ten sposób, jak bym pisała, że każdy i wymieniłeś pare filmów w tym tego nieszczęsnego "Autostopowicza" i urwałeś wypowiedź. I ja nie wiem jak to rozumieć, bo zacząłeś od tego, że nie każda choroba psychiczna jest skomplikowana. Następnie wymieniłeś filmy w których występowały osoby chore psychicznie, nie pisząc czy to są przykłady na skomplikowane, czy nie, choroby. A następnie skończyłeś pisząc, że "Lot nad kukułczym gniazdem" jest jednym z najlepszych psychologicznych filmów w dziejach kinematografii. To jest wypowiedź bez sensu. Po pierwsze filmy psychologiczne nie traktują wyłącznie o mordercach i akurat "Lot..." nie jest zbyt głęboki pod tym względem. Po prostu jest o środowisku osób związanych z chorobami psychicznymi. Ma tyle psychologii ile musi, żeby w ogóle być, ale nie powala psychologiczną głębią. Dużo bardziej "Przebudzenie" jest dobrym filmem psychologicznym, choć generalnie jest to po prostu dramat i nie ma wielkiej konieczności dodawanie, że/czy psychologiczny. No, ale pomijając to, to istotne jest to, że najpierw piszesz o prostocie chorób psychicznych, a potem wymieniasz filmy, które Twoim zdaniem są głęboko psychologiczne. Po drodze powinieneś napisać dlaczego uważasz, że choroby psychiczne są proste, albo dać jakieś przykłady tych prostych. To nie jest kwestia dysortografii tylko tego, że piszesz bez sensu.

Jeszcze co do przedostatniego Twojego wpisu to poleciłeś mi zobaczyć "Milcenie owiec". Oczywiście oglądałam je (jak prawie wszyscy chyba) i tam morderca - Hannibal Lecter nie ponosi kary - ucieka na wolność, mordując po drodze kolejnych ludzi. Zło nie ponosi więc kary i co więcej morderca zdecydowanie budzi sympatię. Polecasz mi taki film w sytuacji, gdy wcześniej pisałeś o tym, że mało filmów o mordercach oglądałam skoro uważam "Pachnidło" za dobre i że w "Pachnidle" kibicuję złu i to jest poważnym minusem tego filmu itd. To jest zupełnie bez sensu. Do tego jeszcze w "Pachnidle" morderca na końcu umiera - pozwala się rozszarpać - chyba niezbyt przyjemna śmierć - praktycznie popełnia samobójstwo. Czyli sam sobie wymierza karę, a przez cały film właśnie _nie_ wzbudza sympatii widza. Do tego jeszcze polecasz mi "American Psycho", gdzie także morderca morduje i morduje i w końcu mu to uchodzi płazem. Ja naprawdę nie wiem o co Ci chodzi. Piszesz bez sensu.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

to widze ze nie skumalas american psycho, zobacz ten film jeszcze raz !
milczenie owiec bylo kilka lat wczesniej, gdzie nie kazdy ten film konczyl sie wyrana mordercy. pozatym nie polecam ci tego filmu pod tym wzgledem! chodzilo mi o historie mordercy!
co do akapitu wyzej, szkoda mi czasu na wyjasnianie !
milych wakacji, chyba ze sie nie uczysz to urlopu:)

ocenił(a) film na 10
emu_

"American Psycho" nie kończy się ukaraniem mordercy, a jak Tobie się tak wydaje no to faktycznie jesteś w błędzie. Tylko nie wiem jak Ty to rozumiesz - to zakończenie - bo ono jest bardzo jasne i trudno je jakoś inaczej interpretować niż tak jak ono faktycznie wygląda. Co do "Milczenia owiec" to jest to faktycznie przykład filmu o historii mordercy, ale jak polecasz coś komuś jako przykład czegoś, to precyzuj o co Ci właściwie chodzi, bo same wymienianie tytułów filmów - w dodatku razem tych, które polecasz i tych, których nie polecasz - jest po prostu bez sensu. Też mogę wymienić wiele filmów o mordercach, ale co z tego? (to pytanie retoryczne więc już nie odpisuj, miłych wakacji również)

ocenił(a) film na 1
Eleonora

zobacz sobie jeszcze raz ostatnie minuty american psycho. zakonczenie nie przedstawia ukarania mordercy.

ocenił(a) film na 10
emu_

emu przecież ja Ci napisałam, że cytuję (siebie): ""American Psycho" nie kończy się ukaraniem mordercy" - Twoja powyższa uwaga jest bez sensu.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

powtorze ci ostatnie moje slowa!, jak masz mozliwosc zobacz jeszcze raz ost 10 min filmu.

ocenił(a) film na 10
emu_

Było by dużo łatwiej gdybyś po prostu napisał o co Ci chodzi. Ja Ci napisałam, że w "American Psycho" morderca nie zostaje ukarany i może na tym się po prostu skupmy. Jakkolwiek ten film zrozumiałeś faktem pozostaje, że nie zostaje on ukarany. Napisz więc po prostu o co Ci chodzi. W "American Psycho 2", którego nie wymieniłeś i nie wiem czy oglądałeś, morderca z "American Psycho" ginie na samym początku, jednak znowuż powtarza się sytuacja, że ten (właściwie ta) z tego nr. 2 także nie ponosi odpowiedzialności za swoje czyny. Mamy więc następny film w którym zło nie zostaje ukarane. I prawdę mówiąc w ogóle mi to nie przeszkadza. W normalnym życiu też jest różnie - raz łapią mordercę, raz nie. Koniec końców uważam za dziwaczne to zdziwienie, czy oburzenie, że jakiś film o mordercy może się skończyć nie ukaraniem go. Napisz wreszcie po ludzku, jasno, o co Ci chodzi z tym "American Psycho", bo ja akurat normalnie rozumiem ten film - takim jaki jest - i nie mam jak wpaść na to o co Ci chodzi. Raz piszesz, tak jak byś uważał, że film nie należy do tych, gdzie morderca nie zostaje ukarany, ja Ci piszę, że nie kończy się ukaraniem, a Ty mi na to, że nie kończy się ukaraniem... możesz napisać ze dwa zdania z sensem? Może Tobie się wydaje, że ten morderstwa były tylko jego urojeniem?? jeśli tak, to od razu mogę Ci napisać, że się mylisz i musisz sam obejrzeć jeszcze raz, najlepiej całość. A jeśli chodzi Ci o coś innego to weź po prostu napisz i miejmy to z głowy, bo ile można powtarzać to samo zdanie.

ocenił(a) film na 1
Eleonora

wiesz nie chce mi sie z toba juz dyskutowac, to jest raz. dwa zobacz ten film jeszcze raz wskazalbym ci dookladna minute, ale nie mam tego filmu. nie bede ci tego wyjasnial bo to nie ma sensu.
pozatym bylem wczoraj na mr. brooks swietny film polecam ci bardzo! dlaczego? bo to jest genialny film o seryjnym mordercy !!!

ocenił(a) film na 10
emu_

Ale co to za dyskusja jak Ty nie wiesz o co właściwie Ci chodzi. Co niby miałoby być w tej minucie, którą byś mi wskazał? Kwestia była taka - morderca zabija i nie ponosi kary. A Ty coś kręcisz o dokładnych minutach - jak byś wiedział o co Ci chodzi to byś po prostu napisał, że w danej chwili dzieje się coś, a tak wygląda na to, że po prostu nie chcesz się przyznać, że coś źle rozumiałeś więc grasz dalej.
A wiedzę o psychice morderców, czy ogólnie psychice ludzkiej lepiej jest nabywać z książek i programów paramedycznych, czy medycznych. Z filmów nigdy się tyle nie dowiesz, zwłaszcza, że większość przedstawia po prostu jakąś historię (zwykle z głównym naciskiem na przemoc) bez wnikania w psychologię postaci.

ocenił(a) film na 8
Eleonora

W tym momencie zgadzam się z Eleonorą.
''A wiedzę o psychice morderców, czy ogólnie psychice ludzkiej lepiej jest nabywać z książek i programów paramedycznych, czy medycznych''
I podziwiam Cię, że nadal chce Ci się przekonywać tego niezrównoważonego człowieka

ocenił(a) film na 10
Dark__Lady__

No byłam ciekawa o co mu właściwie chodzi z tym "American Psycho".
I dzięki za miłe słowa:)

Eleonora

No oczywiście, ten sam scenariusz: Eleonora wie wszystko, reszta to tylko nieozgarnięci ludzie, dziewczyno idź mężowi obiad gotuj, rozmnażaj się a nie na filmwebie się wymędrkujesz

ocenił(a) film na 8
Beliar

Eufegeniusz Doubtfire - powiedziałeś co wiedziałeś..pozazdrościć :p

ocenił(a) film na 10
Beliar

Eufegeniusz, jak zwykle nie masz racji. Nie dość, że jak twierdzisz potrafisz nie myśleć na filmach, które nie wymagają myślenia (w co akurat ja wierzę, ale w odniesieniu do całej Twojej egzystencji, a nie tylko czasu trwania niektórych filmów), nie dość, że wchodzisz pod filmy, które są np. dramatami i piszesz o nich, że według Ciebie to horrory, nie dość, że filmy z lat 90tych uważasz za bardzo stare i że w ogóle uważasz, że filmy starsze (czyli np. właśnie z lat 90tych, nie mówiąc już o starszej klasyce kina) nie mogą być dobre, bo są za stare ( :))))!!! ), to jeszcze właśnie wykazałeś się dobitną ślepotą lub ignorancją nie zauważając, że skomentowałeś rozmowę między dwoma osobami i akurat w tym temacie to niemal wszyscy są przeciwko użytkownikowi emu_.
Ale co tam :) Eufegeniusz się wypowiedział. Gratuluję Ci bystrości jak zawsze :)

Eleonora

wiesz co już nioe błazenuj. Z emu postepujesz tak samo jak ze mną: "wiesz lepiej". Poza tym:

|"wchodzisz pod filmy, które są np. dramatami i piszesz o nich, że według Ciebie to horrory"|

Serdecznie proszę cię o cytat w którym to napisałem

ocenił(a) film na 10
emu_

no widać, że się w ogóle nie znasz bo ten film trzeba zrozumieć przede wszystkim i napewno nie był on bez sensu..powiem ci, że sens był i to dość ciekawie pokazany ale jeżeli ty sobie nie chcesz całego filmu oglądać to się nie dowiesz nigdy jaki był sens...poza tym przynajmniej dal mnie to film jest 10 na 10...