Byłam na tym w kinie, sa trzy filmy ktore uwazam za najgorsze jakie w zyciu ogladalam i na pierwszym miejscu tej listy jest PACHNIDŁO. Nie mam pojecia co sie w tej produkcji moze podobac, malo nie zasnelam w tym kinie, 2.5 h kompletnej nudy. Początek zapowiadał sie interesująco, TWORZENIE "Chanel 05" to naokrągło identyczna akcja w ktorej zmieniaja sie tylko zabijane kobiety, końcowka beznadziejna. Moze jest to "UCZTA" dla znawcow kina psychologicznego ale napewno nie dla przecietnych odbiorcow. Pozdrawiam
Mnie osobiście tak film wciągnął jak żaden inny. Miałem wrażenie że pół godziny trwa... i jeszcze do tego ta piękna muzyka, taka hipnotyczna ;)
Najlepszy film jaki widziałem w 2007 roku!
dobrze, że przynajmniej stać cię na szczerość wobec samej siebie.
wiesz, czasami przychodzi taki moment w życiu (czasami nie) kiedy przestaje się osądzać/oceniać ludzi/zjawiska/sztukę w przypadku świadomości niewystarczającej wiedzy na ich temat. twoje 1/10 chciałoby się wsadzić na jakieś forum dla 'przeciętnych odbiorców', szkoda, że ląduje na filmwebie. a może by tak stworzyć drugą średnią ocen (dotyczyłaby tylko pierwszego 1000 oddanych głosów)?
Pooopieram- przez taką może nie niską ale też niezbyt wysoką średnią przełożyłam oglądniecie tego filmu i był to jeden z większych filmowych błędów bo oglądając go w kinie zapewne byłabym wprost wniebowzięta- nie wiem czy kiedykolwiek komukolwiek uda sie stworzyć tak niepowtarzalny obraz- oby tak;-)
Najlepszy niemiecki film jaki w życiou oglądałam... jest cudowny pod każdym względem .. beznadziejna końcówka.. hmm ja sobie nie mogę lepszej wyobrazć znakomita adaptacja książki :)
Michasiu skoncentruj sie lepiej na Twoim ulubionym, jak sadze, serialu Lost. Na filmweba zajrzyj za kilka lat... papa
Uważam się za przeciętnego odbiorcę a film mi się bardzo podobał. Baśniowe zakończenie zaskakujące i dopełniające bardzo ciekawą historię. 8/10 - polecam.
Film jest piękny, nie wiem, co tu może się nie podobać, jest głęboki i poruszający każdą strunę ludzkiej osobowości. Nie rozumiem, dlaczego nazywasz ten film masakrą. Pachnidło jest wysublimowane, prowokacyjne, czasami niesmaczne ale właśnie jego końcówka jest próbą (jakże udaną) ukazania istoty ludzkiej natury. Bo to właśnie perfumy, feromony i zapach, który nas otacza pośrednio kierują nami. Dla niektórych ludzi, jednak, tego typu filmy są zbyt ciężkie i trudne do zrozumienia, więc proponuję przerzucić się, lub wrócić do prostych, bezsensownych filmów klasy B albo 'beznadziejnych' komedii romantycznych... Nie jestem, oczywiście, za zabijaniem kobiet i kogokolwiek, jednakże w tym filmie akurat nie o to chodziło, chociaż było to niezłym sposobem na ukazanie istoty tego filmu.
Pozdrawiam