Film można podzielić na trzy części.
Pierwsza rewelacyjna: pomysł aktorstwo Dustina Hoffmana , scenografia i klimat.
Druga średnia: Zaczyna troszeczkę nudzić. Niestety w kinie zacząłem odczuwać znużenie i wypalenie pomysłów.
Część trzecia: Zaczyna śmieszyć. To co dzieje się na końcu niestety strasznie rozczarowuje .
Oczywiscie jest to tylko moja opinia. Gdyby od poczatku był ten sam poziom nie spodziewał bym sie po calosci czegos lepszego a tak niedosyt pozostał.
Perfumy a raaczej skoncentrowane feromony moga wyjasniac ostatnia scenę lecz pokazana jest ona nie tak jak mozna by tego oczekiwac.
Ogólnie 6/10. Te 6 punktów za scenografie, muzyke , Hoffmana i klimat pierwszej połowy filmu a takze za pomysł... Było by 7/10 lecz po doskonałym poczatku poczułem straszne rozczarowanie a wiec ogólna ocena musi byc troszeczke nizsza.