Na myśl przychodzi mi tylko jedno: ja pier... . Dobry film, miałem dać 8 , ale za końcówkę mam ochotę ocenić go na 1. Co to za debilne zakończenie?!
Spoiler
Scena, gdy wszyscy zaczynają się rozbierać i robić orgię była po prostu żałosna. Tak zepsuć film, ehh...
Tak dobry film, a końcówka to jakieś nieporozumienie. Z początku uznałem, że to jakaś komedia, ale szybko stało się jasne, że nie ma wytłumaczenia, dlaczego tak to się zakończyło. Nawet nie szukam winy w reżyserze, bo psycholem musiał się urodzić, ale kto to kuźwa dopuścił do dystrybucji?
To nie wymysł reżysera, takie sceny są w książce! Przeczytalibyście najpierw ją, a później krytykowali..
Dokładnie... Wszyscy piszą, że złe zakończenie, że obrzydliwe, że to zmienia ocenę filmu... ale trudno o inny koniec, jeśli film jest adaptacją dzieła literackiego, którego akcja kończy się właśnie w taki a nie inny sposób.
nie traktuj filmu a zwłaszcza jego zakończenia realistycznie i dosłownie...to przecież forma sztuki, alegoria, w której chodzi w tym wypadku o artystyczne pokazanie wszechogarniającej, obezwładniającej miłości, która zrodziła się z ogromnego zła...
ale jak dla mnie takie zakończenie jest i tak beznadziejne. Jeżeli przez cały czas myślałem, że oglądam "normalny" film, to dziwna jest dla mnie, jakaś taka baśniowa końcówka. A co do książki, to film nie musi być kopią filmu i można, co nieco zmienić (patrz film "Mgła" )
na temat zakończenia Mgły też sie wypowiadałem - krytycznie. Pachnidło czytałem dawno, więc zakończenie filmowe mnie nie razi, tym bardziej, że nie da się fabuły filmu traktować zupełnie serio
To dziwne, że tak myślałeś bo film od samego początku był utrzymany w baśniowym klimacie. Narrator, główna postać obdarzona niezwykłym zmysłem powonienia, scenografia, muzyka, wszystko baśniowe od pierwszej minuty.
Zakończenie jest bardzo efektowne i potrzebne, jak sądzę. To swego rodzaju specyficzne podsumowanie tego, co Baptysta "miał na myśli", czując zapach kobiety. W nim było wszystko - miłość, seks, prawdziwość, błogość. A wydestylowanie idealnego kropidła stanowiło wyzwanie. Musiał pokonać wiele przeszkód, zabić od groma dziewic (i nie tylko!), aby w końcu znaleźć to, czego szukał.
Polecam przeczytanie książki. Jest jeszcze lepsza. Być może wtedy osoby, którym mocno ten film, brutalny bo brutalny, przeszkadza, zrozumieją cały koncept.
Ludzie mówią że tak było w książce ... okej, mogli jednak pokazać to w tak subtelnej tonacji jak resztę filmu, zwłaszcza drastycznych scen dużo nie było, więc po co taka orgia :/
Mam podobne odczucia, film byłabym w stanie ocenić nawet na 10 - było w nim coś oryginalnego, świetne kostiumy, ciekawie zmontowane sceny, bardzo wciągający klimat,wielka pasja zapachu, który aż czułam przez ekran -jednak nie przypadło mi do gustu zakończenie - jeszcze tą orgię byłabym w stanie przeżyc (podkreśla siłę tego idealnego zapachu,choć mogli ją pokazać bardziej subtelnie ),ale najbardziej zdenerwował mnie ten ojciec którego córka została zamordowana a on podchodzi z chęcią zemsty a potem sam ulega tej presji zapachu i klęka przed tym mordercą. To była najgorsza scena tego filmu,aż do tego stopnia stracić głowę po śmierci najbliższej osoby? Po za tym film oceniam pozytywnie jednak ta scena obniżyła mi wrażenia o trzy gwiazdki.
Zgadzam się. Film był rewelacyjny, jednakże końcówka totalnie mnie rozwaliła. Nie rozumiem jak zakończeniem można tak spieprzyć film.
Również mnie to zirytowało. Teraz jednak myślę, że taka końcówka miała sens. Film w którymś momencie stał się mroczną baśnią, a taki finał był odzwierciedleniem marzeń "pachnidlarza" - szał na jego punkcie wywołany przez genialny zapach, który stworzył. Z jakiejś zaplutej szumowiny stał się nagle obiektem porządania.