Ten film można albo bardzo polubić albo 'znienawidzić', ja należę do tej drugiej grupy. Film uważam
za beznadziejny ze względu na głupią fabułę, ale jest dobrze zrobiony. Mimo wszystko nie widzę
sensu kręcenia filmu o takiej treści więc daje tylko 3.
Polecam w takim razie książkę, a po lekturze, choć parominutowe przemyślenia pt. "o co w tym chodziło?." Jeśli nadal fabuła wydaje się "głupia" odsyłam do filmów nie wymagających jakiegokolwiek myślenia w trakcie seansu. Albo ewentualnie do słownika po parę lepszych określeń fabuły, które mogłyby oddać jej charakter. Słowo "głupi" zbytnio kojarzy mi się z odbiorcą, który liczył na odmóżdżający seans po ciężkim dniu nicnierobienia :)
Pewnie masz się za nie wiadomo jakiego mądralę. Nie tylko amatorom mało ambitnych filmów ten obraz się może nie podobać. Lubiłem produkcje Toma Tykwera szczególnie "Niebo" ale to dla mnie za wiele. Debilna fabuła, nie wymagająca tłumaczenia. Ocena 7,4 to kiepski żart. Moja to 3/10 ze względu na dobrą obsadę i grę aktorów, Piękne zdjęcia i ogólnie odtworzony klimat tamtych czasów.