Jan Baptysta Grenouille miał bardzo ładne a raczej prześliczne oczęta xD Ale do rzeczy... Mi się ten film bardzo podobał! Dla mnie był on smutny... Szkoda mi było tego Grenouille. Nikt nigdy go nie kochał więc on sam też nie potrafił kochać. Nie wiedział co to jest "miłość". Dlatego też na samym końcu dał się rozszarpać... Chciał stworzyć perfumy idealne. Kiedy ta "prostytutka" nie chciała aby on "zdjął" z niej jej zpach już wiedział, że zadna kobieta się nie da więc je zabijał ;P Wspaniały film! Obejrzę go jeszcze wiele razy :)