Tego jest cała masa na świecie od amerykańskich Tomahawków i Cruise po rosyjskie Iskandery, Jahonty i arabskie Scudy i inne nie wiadomo jakie jeszcze inne wynalazki.
Uwagaspoiler.
Skoro potężna bomba termonuklearna nie zabila Kaiju to te rakiety byłyby dla potworow jak prztykanie patykami.
Nie pisze o zwykłych rakietkach odpalanych z samolotów ale o broni średniego i dalekiego zasięgu, taki iskander ma 700 kg głowice sam wazy ze 4 tony więc uderzenie 100 iskanderów dało by efekt. To samo z pociskami Cruise.
Praktycznie kajiu nie mógłby nic zrobić bo co sekundę uderzałby w niego duży pocisk o wadze kilku ton.
Wracając do Iskanderów wyobraź sobie ich energie kinetyczna, 4 tonowy pocisk lecący z prędkością 8 machów, nawet taki olbrzym jak Kaiju by to odczuł.
A taka Irańska rakieta Shahab 5 waży 15 ton i ma głowice o wadze 1.5 tony ! , leci z prędkością 2-3 machów. Bez problemu zatrzyma to nawet olbrzymiego Kaiju.
przecież mówili na początku filmu że walka metodami militarnymi była zbyt czasochłonna i kosztowna, potwory mogły mieć pancerz anty-radiacyjny itp, trzeba było walczyć ręcznie i robić im wiwisekcję pancerza.
Mieli też miecze, broń plazmową, rakiety i Bóg wie co jeszcze w robotach jednak woleli pięścią walić w potworki no chyba że już dostawali łomot i ginęli ludzie, wtedy nagle przypominali sobie o wyposażeniu maszyn które pilotowali lol
Gdybyś oglądał jakikolwiek film o wielkich potworach to wiedziałbyś że broń konwencjonalna jest na nie zwyczajnie nieskuteczna.W Projekt Monster np. była scena w której potwora zbombardowano, a ten nietknięty szedł dalej nie zważając na nic.Zapewne podobny efekt byłby w przypadku ataku potworów za pomocą rakiet.
No nie wiem w 1 ze scen z robocika zrobili atak rakietowy i był 100% skuteczny. Prawda jest taka, że wszystkie walki były wręcz, bo wyglądało to widowiskowo. Sensu to miało za to 0 bo jak wyżej napisał LukC, Jeagery miały cały arsenał który rozwalał kaiju dość łatwo (no ale wtedy nie było by nic do oglądania w filmie). Tak czy siak nawet z tymi bezsensownymi i widowiskowymi walkami film niezwykle przeciętny!
Czemu niby ktoś komu film nie przypadł do gustu jest trolem ? W moim mniemaniu film niczym nie powala oprócz efektów które są na poziomie wyższym niż w przypadku Transformersów.
Widze, że kolejny ''znafca'' który udaje że oglądał film uważnie. Po pierwsze. NIE KUR.A ROBOCIKA, bo mechy to nie roboty. Po drugie ten Kaiju z początku był, pierwszej kategorii. Na nie normalna broń działała. Na 4 to lekko byś go dziabnął, a 5 to nawet byś nie drasnął.
OK jak już zaczniemy się czepiać nazw i kategorii to trzeba by rozłożyć film na czynniki pierwsze a wtedy zniknie zupełnie cała przyjemność oglądania, bo scenariusz filmu był pisany na kolanie i są w nim nieprawdopodobne wręcz głupoty.
Tak czy siak jakoś mieczem 2 kaiju kategorii 4 rozwalili bez problemowo, ale jakość wcześniej o tym nie pomyśleli!
Nie czepiam się nawet specjalnie bo film był ok, ale nie róbmy z niego jakiegoś arcydzieła i wyzywajmy ludzi z odmienną opinią od troli!
Myślę a nawet jestem pewny że ze 20 Topolów M z konwencjonalnymi głowicami odłamkowymi albo penetrującymi rozjebał by Kaiju kat5 w drobny mak. To samo RT-23UTTH który przenosi 4 tonowe głowice, lub 10 głowic po 400 kg.
Czy amerykański LGM-30H Minuteuman, salwa 100 Minuteumanów z głowicami konwencjonalnymi rozwali Kajiu kat.5 w sekunde na drobne kawałeczki.
Dało by się i nawet byłoby to efektowne część Kaju zatrzymana przez Jaegery ale cześć przez broń rakietową , i pisze tu o największych pociskach rakietowych ważących kilkanaście ton a nie rakietkach typu powietrze-ziemia bo z tego to nawet szkoda było by strzelać.
Chociaż eskadra rosyjskich niszczycieli lotniskowców czyli samoloty bombowe TU-22M5 w konfiguracji z ciężkimi rakietami przeciwokrętowymi też mogła by rozwalić jednego Kaiju. Ale musiały by zaatakować w liczbie około 100 maszyn na jednego Kaiju.
No ja bym chciał coś takiego zobaczyć. W evangelione też walili w anioły najpierw z potężnych bomb i naliotów, czołgów które nic nie dawały a potem Eva nożem i wielkimi karabinami rozwala anioła.
Takie coś w pacifficu byłoby zajebuiste
Oglądałeś kiedyś Godzillę albo inny film o Kaiju? Jeśli tak to wiesz z czym te filmy się je. Jeśli nie to przestań się produkować bo wrażenia na nikim nie robisz.
No misiu kochany jakby zadbali o nutk realizmy a przy okazji wielbiciele różnej broni mieliby zabawę, w tym aspekcie Transformers bije na głowę Pacific rim, tam sprzęt bojowy został prawidłowo użyty.
Ale co mnie interesuje Transformers? To jest inny film i są w nim Kaiju. W japońskich filmach potwory te są niewrażliwe na broń konwencjonalną. Ten film jest hołdem dla takiego kina więc się nie dziw że nie latają inteligentne rakiety itp. Cieszę się że właśnie nie ma od groma czołgów i innego sprzętu. Jak będę chciał zobaczyć abramsa, t90, f22 czy jakiegoś Su to włączę sobie film wojenny a nie Pacific Rim gdzie mają walczyć mechy z potworami.
No ja zwracam na to uwagę, chętnie zobaczyłbym 6 i 7 flotę wspartą bombowcami B2 na przeciw jednego Kaiju. Poradziliby sobie chyba ?
Albo ostrzał Kajiu wchodzodzącego do miasta Cruisami i Tomahawkami.
rosjanie mieli by większy wybór ciężkiej broni rakietowej od Iskanderów i Smierczy pod Jahonty, Topole i Oniksy, albo setki Ch-22 z eskadr bojowych niszczycieli lotniskowców, to akurat bym sobie zobaczył jak 400-ta 3 tonowych pocisków ch-22 z 10 eskadr bombowców Tu-22 trafia w Kajiu, hahaha, miazga.
Mogliby wystrzelic to wszystko ale Kaiju by nie uszkodzili. Takie są założenia tego gatunku. Czego to japońce nie próbowali żeby zniszczyć Godzillę? Nic nie przynosilo rezultatu. Ten gatunek rządzi się swoimi prawami i dla kogoś kto zna świat kaiju to nie jest nic nadzwyczajnego. Mi osobiście przejadły się sceny przepełnione patosem z dzielnymi żołnierzami.
Na upartego - wystarczyłby środek do neutralizacji amoniaku, albo jakaś inna broń chemiczna. Ale mam dziwne wrażenie, że film wiele by na tym stracił ;).
Nie jeżeli zostałaby zaaplikowana do wewnątrz systemu Kaiju (np. przez pocisk penetrujący).
Oczywiście, że byłoby to jakieś 10000000 razy bardziej skuteczne, ale wtedy nie mielibyśmy efektowanego filmu. Jest to nielogiczność, którą zlekceważyłem jeszcze zanim zaczął się film, bo wiedziałem, że jest ona niezbędna.
Też popieram, że w sumie łatwiej i wygodniej jak już to nawet jakiś większy pocisk dalekiego zasięgu zbudować, niż takiego całego mecha. I jak na Kajiu 3 kategorii potrzebaby było 2 takich to na czwartej kategorii pewnie 4 by wystarczyły i tyle. Ale to byłby masakrycznie nieefektowny film.
Tak samo w sumie zawsze te rakiety swoje odpalają na samym końcu te mechy, jak już porządnego łupnia dostają, to przypomina im się, że mają dodatkową broń. Ludzie narzekają, że taka "Godzilla" Emmericha stawia tylko na efektowność, a nie na logikę, no a w "Pacific Rim" jest to samo praktycznie. W sumie to najrealistyczniej wypadają tu Transformersy - najlepszy film o dużych robotach i potworach.
Po pierwsze w Transformersach nie było potworów.
Po drugie tam są roboty, a tutaj mechy i jest to spora różnica
A po trzecie to hołd dla dla takich filmów jak np.Godzilla(ten Japoński) tam nie chodzi o realizm ,w takich filmach wszelka broń konwencjonalna jest na potwory nieskuteczna.I nikomu to jakoś nie przeszkadza.