Heh... to strasznie dziwne... Ogólnie rzecz bioroąc, film tandetny schematyczny i przewidywalny... czyli bardzo kiepski. Dlaczego zatem tak bardzo mi się podobał?? Rola Vin'a całkowicie odmienna od pozostałych, nie wypadł w niej dobrze, dlaczego zatem tak mi się w niej podobał?? Dlaczego mimo samych minusów, film tak ogromnie przypadł mi do gustu?? Albo się starzeję, albo rzeczywiście to było dobre kino. Niech ktoś mi powie, czy tylko mi się wydaje, czy Vin Diesel był genialny w tej roli... trochę to wszystko zagmatwane... sam nie wiem dlaczego??