chyba jestem za głupia na taki film....
nie wiem np. o co chodziło z tymi różnymi postaciami Avivy?
No dokładnie.Jakiś bełkot.Co to w ogóle miało być?!!!! thriller?Czy może jakiś moralitet? A może pochwała wyzwolonego macierzyństwa-wyzwolonego z wszelkiego rozumu, czy stanowcze nie w kwestii aborcji? Pojęcia nie mam i szczerze mówiąc nie chce mi się dłużej nad tym "filmem" rozmyślać.
A ja się z tobą nie zgodzę. Odebrałem to to raczej jako komediodramat w krzywym zwierciadle. Hiperbolę ludzkich słabości poprzez folgowanie aborcji, próżności i moralnemu kalectwu.
Reżyser ucieka od schematów i tworzy coś zupełnie nowatorskiego i surrealistycznego. Zwróć uwagę, że nawet konstrukcja filmu jest palindromiczna. Te metamorfozy głównej bohaterki akcentowały jej stopniową ewolucję charakteru i nastawienia. Obnażały przy okazji jej wady pokazując, że błędy i frustracje Avivy nie dotyczą tylko konkretnych jednostek, ani grup wiekowych, rasowych czy etnicznych. Najlepszym tego dowodem jest końcówka, która pokazuje nam, że zamiast uczyć się pokory i zdobywać doświadczenie, często...wracamy do punktu wyjścia ;)
Film oceniam na mocne 7, chociaż żałuję, że tylko tyle. Nie mniej jednak kuriozalność tego filmu sprawia, że nie da on szybko o sobie zapomnieć i mogę ten film polecić każdemu, kto lubi od czasu do czasu obejrzeć taką odskocznię od rzeczywistości.
hm...,to co piszesz całkiem, całkiem - może Ty powinieneś zrobić ten film?:)))))-ale może niekoniecznie za pomocą takich środków jakimi posłużył się reżyser- bo dla mnie on nadal jest dziwny, tu zgadzam się z kasiek 96:),trochę przeintelektualizowany, a przez to irytujący i męczący- właśnie to dobre słowo, wkurzył mnie i zmęczył - ale fajnie,że ktoś wyjaśnił o co chodzi:)) film jak dla mnie irytujący min.przez powrót Avivy do punktu wyjścia - no nie jestem w stanie tego zmóc, pozdrawiam.
Jak dla mnie film nie jest pro ani anty aborcyjny, lecz krytykuje skrajne postawy, pokazując je w równie groteskowy sposób.
"Obnażały przy okazji jej wady pokazując, że błędy i frustracje Avivy nie dotyczą tylko konkretnych jednostek, ani grup wiekowych, rasowych czy etnicznych.(...) " Na litość boską Aviva to mała dziewczynka, jak dziecku można przypisywać takie cechy, albo jak jej postępowanie można odbierać jako świadomie wybory folgujące temu czy tamtemu?
tak, to chyba ''stanowcze NIE dla aborcji''. Ale to dobrze, też tego nie popieram, chociaż nadal uważam, że film jest DZIWNY.