Opowieść o tym jak 60-letni szon przez lata nie może się pogodzić z przeszłością i wciąć kocha wysokiego bad boya który chociaż ją bił przed laty, to przynajmniej dobrze ruchał i był zwariowany. Każdy facet później był już dla niej za spokojny.
Obejrzałem z sentymentu do niej, ale tego feministycznego pier****ia nie dało się znieść, jak to ona niby została skrzywdzona.