Jak myślicie, czy scena w której Ava wraz z synem pod koniec filmu wychodzą z mieszkania z gratami oznacza definitywny rozpad i koniec ich małżeństwa/związku ?
Czy Jurij byłby aż na tyle głupi by olać rodzinę i po ich wyprowadzce od tak dalej powrócił do handlu bronią ?
Tak, bo to było jego "powołanie". Tak samo nie przejął się zbytnio śmiercią brata i tym, że rodzice się go wyrzekli.
Przejął, ale biznes z bronią krążył mu we krwi, jak narkotyk i przysłaniał negatywne strony. Zresztą to nie dziwne, nielegalne interesy wywołują duży skok adrenaliny, a od tego można się uzależnić. Inna sprawa, ze jak w końcu utracił najbliższych to co mu jeszcze pozostało ... to , w czym był najlepszy - handel bronią i amunicją.