Czy autor powyższego tekstu ma wogole pojecie o historii?
"Sam też narzuca się wniosek, że tak zawsze rozbite i podzielone Włochy po wojnie zostały jednak silnym i bogatym państwem, a my?"
...a my nie zostalismy Drogi kolego (Droga kolezanko), gdyz zostalismy zmuszeni sila do przyjecia fatalnego w skutkach dla naszej historii SYSTEMU POLITYCZNEGO.
I nie wiem co maja wspolnego Twoje opinie negatywnie odnoszace sie do Polski do tego filmu.
Właśnie myślenie "oj bo jest komuna", tudzież dalej "oj bo były zabory", "oj bo były Szwedy" jest dowodem polskiemu braku pragmatyzmu & lenistwa.
W recenzji jest parę ciekawych spostrzeżeń (np. zaakcentowanie że film o amerykańskiej demokracji jest zrobiony z pozycji troszkę naiwnego obcokrajowca), ale o historii włoch i uwarunkowaniach historii Polski rzeczywiście nie masz dużego pojecia. A w każdym razie o przyczynach sytuacji obu narodów.
P.S. Nawiasem mówiąc, u nas w Polsce szalała demokracja i "inicjatywa obywatelska", kiedy oni tam jeszcze u siebie po drzewach chodzili. Poczytaj sobie coś o XVI-wiecznym ruchu egzekucji praw, konfederacji warszawskiej, pactach conventach i artykułach henrykowskich (w sumie pierwsza quasi-konstytucja na świecie).
Ależ przez długi czas była bardzo sprawna (czego dowodem liczne wewnętrzne, gospodarcze i międzynarodowe sukcesy Polski od powstania nowoczesnego parlamentu w końcu XV wieku aż do lat 30-tych XVII wieku).
Niestety z czasem zaczęła dominować podejrzliwość i niechęć wobec silnej władzy wykonawczej, w końcu zastosowano pierwszy raz w 1652 liberum veto ... i zaczęło się to sypać. A że Polska nie była bezpieczną wyspą, jak np. Anglia (gdzie można było sobie eksperymentować z demokracją bez wtrącania się obcych wojsk i swobodnie poprawiać pomyłki), to pomimo licznych prób naprawy - nie udało się przed upadkiem I Rzeczypospolitej. Mimo pierwszej w Europie konstytucji, pierwszego na świecie ministerstwa oświaty i całej masy innych nowatorskich rozwiązań, wskazujących na wielką wówczas tradycję i żywotność oświeconej myśli polit. w Polsce.
Owszem demokracja I RP ma duże sukcesy, ale całościowo był to ustrój który wywalczyło sobie społeczeństwo które nie było do niej przygotowane. I to nie tylko w XVII i XVIII w, ale już w XVI widać że głównym celem złotej wolności jest zapewnienie swobód i ograniczenie prerogatyw władcy, przecież to wtedy były wszystkie te przywileje, a nawet już w XV. Natomiast co do sukcesów gospodarczych, no, Polska była spichlerzem Europy, ale w okresie kiedy feudalizm robił się już passe.
I gdzie się nie zgadzasz w mojej opinii co do Włoch. Przecież była to sieć bezustannie skłóconych i rywalizujących państewek, które bardzo łatow było podbić po kolej.