Moim zdaniem fatalnie dobrany Marek Kondrat w roli hrabiego. ( Z całym szacunkiem dla tego świetnego aktora ).
Hrabia był uosobieniem samego Mickiewicza w powieści. Młody, szczupły i bawidamek. Flirciarz.
Kondrat w trakcie kręcenia był już nieco za stary na tą rolę. I miał trochę za dużo ciała :)
pozdrawiam