Wiem ze istniał HMS Acheron z 1803r, jaki statek istniejący zagrał filmową francuską fregatę. W ciekawostkach pisze ze wzorowany był na USS Constitution, ale nie ma wzmianki który okręt go zagrał
https://www.youtube.com/watch?v=9V6YsCdkUEc
Mam nadzieję, że kiedyś będzie wydana rozszerzona wersja.
pamieta ktos jak to bylo w Polsce? chodzi mi o to, od ktorego roku zycia mozna bylo zobaczyc to w kinach? wiem, dziwne pytanie ale to dluga historia ktora nikogo nie zainteresuje.
film na pewno nie dla zwolenników szybkiej akcji.
długie, ujęcia powolny rytm opowieści o ludziach dla których morze i odwaga to jedno.
rewelacyjna gra Crowe i potężna muzyka
na pewno warto
Wspaniała "przygodówka"... gwiazdy w obsadzie, ciekawy klimat, dobra muzyka i ten "język marynarski" czy jak to inaczej określić... naprawdę kawał porządnego kina... Polecam gorąco !
Chyba wszyscy spodziewali sie czegoś więcej od Petera Weira, nie zrobił on arcydzieła chociaż film wart jest obejrzenia, piękne zdjęcia realistyczne sceny walk, zetknięcie dwóch "światów"w realiach wojennych - Kapitan-służbista, Pan, Władca , Lekarz-podwładny, Odkrywca. Tych dwóch mężczyzn jednak coś łączy, stają się...
więcejMam pytanie do ludzi bardziej obeznanych w temacie. Ten naukowiec na statku to postać historyczna czy fikcyjna? Z początku myślałem, że to Karol Darwin, ale on chyba żył nieco później i na pewno nie miał na imię Stephen.
przypomniały mi się czasy, kiedy zaczytywałam się Verne'm. Znakomita obsada, dzięki której postacie są naprawdę pełnowymiarowe. No i fajne zakończenie ;)
Na oko XVI wiek. Pierwsza bitwa, statek Kapitana Jacka wypatruje we mgle wrogi statek... Wydawało mi się, że to starcie będzie tylko epizodem, a tu Kapitan dostaje wpieprz i musi uciekać, by potem zawrócić i ścigać tamten okręt – w efekcie czego cała fabuła filmu zostanie poświęcona walce tych dwóch okrętów z początku....
więcej....najlepszy film tego typu od czasu Buntu na Bounty z Hopkinsem i Gibsonem. No chyba, że po drodze o czymś zapomniałem. 8/10
Grana przez niego postać występuje zaledwie w jednym epizodzie, na dodatek nie wypowiada żadnej istotnej kwestii. Poza tym film to bujda na resorach. XIX wieczna fregata w szeregach XIII wiecznej floty? Kto w to wszystko uwierzy?!
Dobra gra aktorska, ciekawe i widowiskowe sceny walk, również ciekawie przedstawiony dramat załogi, jednak jeśli chodzi o fabułę, to jest nieco przynudzająca co znacznie wpływa na obniżenie oceny.
Toż to jest kino familijne, jeśli się pominie parę krwawych momentów.
Na pokładzie statku panuje rodzinna atmosfera pełna poszanowania praw i godności a to za sprawą sprawiedliwego kapitana o maślanych oczkach, którego gra wiadomo kto.
Z realiami panującymi w wojsku a tym bardziej na wojskowym statku, którego załoga...