po prostu uwielbiam takie filmy i jestem zadowolona z zakonczenia...
tylko... nie wiem czy ktos mial podobne odczucie... strasznie szkoda mi tego chlopaka ktory wyskoczyl za burte po prostu nie wiem czemu musieli go tak przesladowac... :(
ten film stał się jednym z moich ulubionych, a Lord Blakeney - moim ulubionym charakterem filmowym. Strasznie ładny tam był, to trzeba przyznać no i oczywiście świetna gra aktorska (słyszałam, że za tę rolę dostał 2 nagrody - czemu tu o tym nie pisze????). Film dynamiczny, ciekawy i w ogóle - 9/10 plus do ulubionych...
więcejprzypomniały mi się czasy, kiedy zaczytywałam się Verne'm. Znakomita obsada, dzięki której postacie są naprawdę pełnowymiarowe. No i fajne zakończenie ;)
Na oko XVI wiek. Pierwsza bitwa, statek Kapitana Jacka wypatruje we mgle wrogi statek... Wydawało mi się, że to starcie będzie tylko epizodem, a tu Kapitan dostaje wpieprz i musi uciekać, by potem zawrócić i ścigać tamten okręt – w efekcie czego cała fabuła filmu zostanie poświęcona walce tych dwóch okrętów z początku....
więcej....najlepszy film tego typu od czasu Buntu na Bounty z Hopkinsem i Gibsonem. No chyba, że po drodze o czymś zapomniałem. 8/10
Grana przez niego postać występuje zaledwie w jednym epizodzie, na dodatek nie wypowiada żadnej istotnej kwestii. Poza tym film to bujda na resorach. XIX wieczna fregata w szeregach XIII wiecznej floty? Kto w to wszystko uwierzy?!
Dobra gra aktorska, ciekawe i widowiskowe sceny walk, również ciekawie przedstawiony dramat załogi, jednak jeśli chodzi o fabułę, to jest nieco przynudzająca co znacznie wpływa na obniżenie oceny.
Toż to jest kino familijne, jeśli się pominie parę krwawych momentów.
Na pokładzie statku panuje rodzinna atmosfera pełna poszanowania praw i godności a to za sprawą sprawiedliwego kapitana o maślanych oczkach, którego gra wiadomo kto.
Z realiami panującymi w wojsku a tym bardziej na wojskowym statku, którego załoga...
W sumie wychodzi na to, że głównym zarzutem wobec tego filmu są dłużyzny... ja tego nie zauważyłem, ale na takie opinie nie ma mocnych. Nawet najbardziej genialne filmy mają całe zastępy swoich przeciwników, a największy sukces odnoszą takie obrazy jak dr House, Lost czy Avatar czy Braveheart, które potrafią dostosować...
więcejFilm świetny i owszem, ale ścieżka dźwiękowa to kompletna porażka. W scenach gdzie akcja zwalnia, praktycznie nic się nie dzieje i powinien być wprowadzony motyw muzyczny, panuje cisza. Statek sobie płynie, od czasu do czasu uderzy jakaś większa fala, a człek patrzy i się zastanawia, o co w tym wszystkim chodzi... Nic...
więcej
-Subject to the requirements of the service...
-Well Steven... The bird's flightless?
-Yes.
-It's not going anywhere!
Esencja zajebistości :D
Otwiera go znamienna scena: Kadeci obserwują mgłę gdzieś u wybrzeży Brazylii. I nie wiedzą czy coś w tej mgle widzieli, czy tylko im się zdawało... Znamienna bo świetnie wprowadza w intrygę: Polowanie na inny okręt na morzu w tym czasie to było szukanie igły w stogu siana - łut szczęścia który tym razem nie dopisał....
więcej
Gdzie można znaleźć muzykę z tego filmu (szczególnie to jak grają na skrzypcach i
wiolonczeli )do ściągnięcia .GENIALNE
Rozumiem, że niemożliwe byłoby odwzorowanie książki, mimo to (chyląc czoło przed O'Brianem)wypisuję kilka różnic. Jeżeli pomyliłam niektóra fakty-proszę, fani tego pisarza, o wybaczenie i porpawienie mnie. piszcie też wasze spostrzeżenia
#okręt ścigany przez Aubreya nie polował na HMS Surprise
#Bonden owszem był...
Całkiem ciekawy film. Opowiada o komandorze Aubrey'u (Russel Crowe) i jego załodze oraz o trudnych decyzjach które musieli podejmować podczas swojej konfrontacji z francuskim okrętem wojennym. Dobre zdjęcia, trochę widowiskowych scen batalistycznych, ciekawa historia, wysoki poziom gry aktorskiej. Do tego dbałość o...