Pani Doubtfire to bardzo smutny film...moim skromnym zdaniem oczywiscie... swietny Robin Williams i Sally Field...no i w ogole.. obejrzec warto...
dziś kolejny raz widziałam 'panią d.', a właściwie to kawałek filmu... ale to wystarczyło, żebym przypaliła sobie obiad - przez nieuwagę zostałam bez sosu ;-)
Jednak filmy szkodzą
Ale chyba było warto, bo troche się znów pośmialam - scena z maską jest świetna
Za kazdym razem kiedy ogladam JEGO w akcji to po prostu niee moge oderwac od niego oczu. Film polecam dla calej rodziny, mozna sie niezle odstresowac!
podobne już coś było ale takie filmy przypominaja o sobie szczególnie w okresie świątecznym, familyjny filmik ale miły w sumie rzadko można popatrzec jak koles w przebraniu robi za opiekunke...po prostu smieszny!!! to jest miłosc do dzici takie poswiecenie...
Dość ciekawy i interesujący film ale tylko za 1 oglądnięciem i fajny pomysł filmu i dobre role aktorów...
coz. rzec mozna ze williams dobrym aktorem jest, jankes co to scenariusz pisal od humoru nie stronil a dzieci starsze i mlodsze na zabawe liczyc moga przednia. przyznam ze i ja ubawilem sie setnie na tym filmie. wymarzony to obrazek dla calej rodziny na niedzielne przedpoludnie. a ze pokora z bareja do spolki i tak sa...
więcejfilm jest naprawdę śmieszny i mimo, że widziałam go już kilka razy nadal mnie tak samo śmieszy. Tak samo jest zresztą z polską wersją "Mrs. Doubtfire", czyli niedawno nadawanym "Poszukiwany poszukiwana". Coś musi być w tej tematyce, skoro oba filmy są równie fajne.
Mimo całego mojego szacunku dla Robina Williamsa, w tej roli chyba trochę przesadza. A może jestem na taki film za stara?
Fajna komedia. Jeśli się nudzisz, weź tą kasetę i po prostu sobie popatrz. "Efekty" są bardzo interesujące.
Robin Williams znów pokazał klasę. Zagrał w tym filmie bezbłędnie.
Przy nim nie idzie się nie śmiać.
Niektórzy to sie lubią przebierać! A szczególnie faceci za kobiety (chociaż vice versa też). Dobrze jeszcze kiedy robią to przyzwoicie, chociaż Robin Williams (mimo całego swego kunsztu aktorskiego) mnie w tej roli jakoś nie przekonuje. Film mi sie podoba mimo całej jego nierealności, ale rola pani Doubtfire jest o...
Bardzo zabawna komedia, brawurowo zagrana przez Williamsa. Niestety, efekt psuje troche na sile "doklejone" i niepotrzebnie melodramatyczne zakonczenie.
"Ucharekteryzowanie Robina Williamsa na panią Doubtfire trwało 4, 5 godzin". To jakaś kompletna bzdura. Przecież sam bez żadnej pomocy w kiblu w restauracji robił, to w kilka minut! I to perfekcyjnie! Znów z nas robią idiotów na FW!