Przyszło mi to na myśl w momencie, gdy żona Agenta Donacji Roku miała stracić 40 lat życia w ciągu kilku dni.
Ciekawe, że facet tak bardzo zachwalał dobrowolne oddanie 15 lat życia, ale gdy przyszło co do czego - ojej moja żona.
Teść jednak miał rację na początku
I myśl z tytułu wątku towarzyszyła mi przez cały film.