Jak dla mnie- przewaga formy nad treścią. Piękna reżyseria i totalny brak pomysłu na film. Myślę, że jeśli Van Sant miał ochotę zrobić film o skaterach, mógł to zrobić lepiej. Wspaniałe zdięcia, pasywny bohater, który w którym nie ma żadnego działania, no i brak napięcia, emocji i ciekawości.