PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=131412}

Paranoja 1.0

One Point O
6,6 3 274
oceny
6,6 10 1 3274
Paranoja 1.0
powrót do forum filmu Paranoja 1.0

Przedstawię z początku najpopularniejszą interpretacje:
Budynek jest miejscem eksperymentu Farmy. Ludzie zainfekowani przez nanoboty uzależniają się od produktów firmy. Oprogramowanie ma bugi stad dziwne zachowania Simona. Farma uznaję eksperyment mimo wszystko za udany i wysyła swojego kuriera do zaimplementowania wyższej wersji, czy po prostu zaktualizowania:), która powoduje, że Simon kupuje wszystkie produkty.
Howard rebeliant przeciw wielkim korporacjom kradnie mózgi, żeby Farma nie mogła ich zbadać i zwiększyć efektywności produktu.
Dlaczego software ma tyle bugów? Bo Simon nie napisał swojej części kodu..
Albo Simon pracuje dla firmy produkującej oprogramowanie zabezpieczające przed atakami Farmy, dlatego ci wybrali akurat ten budynek.

Dla mnie jednak film przedstawia sfabularyzowaną strukturę działania sieci, a w zasadzie ataków na nią, jakkolwiek to brzmi (budynek jako siec ofkors). Nie jestem w stanie przedstawić werbalnie i jasno tego co siedzi mi w głowie, dlatego posłużę się wycinkami znalezionymi w internecie, napisanymi przez kogoś mającego większe umiejętności tłumaczenia i samą wiedzę niż ja.

Ale wpierw: wysyłanie pustych pakietów, czy PACZEK jest jednym ze sposobów zapchania sieci
Po drugie - użytkownik każe komputerowi coś zrobić, ten oblicza coś tam sobie i tworzy kod, który przez pewne protokoły zostaje interpretowany na wynik. Wkurzasz się strasznie jak twój komp muli i klikasz myszką i klikasz, kółko się obraca, albo klepsydra (give me 24 hours).

Teraz bohaterowie: koleś od Adama - tworzy program, który komunikuje się z bohaterem (nie wiem jak go wytłumaczyć, tzn coś mi siedzi w głowie ale niejasno), posiada kanapę która zmienia kolor i się czyści, nie wiem zmieńcie sobie tapetę i pousuwajcie nieużywane skróty pulpitu:)
Koleś od gry, nie no bez jaj, koleś od GIER
Pielęgniarka, antywir
Dozorca, monitoruje przede wszystkim, jest sporo programów monitorujących prace sieci, chociaż w wypadku jego zadań interpretacja jest wyjątkowo mnoga

a i Howard. Howard nie mieszka w normalnym apartamencie, tylko jakby obok, hmm

Teraz suche informatyczne opisy zagrożeń. Interpretacja dowolna hf:
Włamanie jest typem ataku, który obejmuje kradzież prywatnych lub poufnych informacji, dowolną zmianę lub usunięcie danych i zmianę ustawień konfiguracyjnych. Podczas ataku tego typu może również zostać zablokowane konfigurowanie zabezpieczeń, na przykład zamiana programów konfiguracyjnych, w celu ułatwienia następnych włamań... (to kurier przynosi SWOJE zabezpieczenie i SAM je montuje. Koleś od gier tez miał zabezpieczenia. Miał psa.)

I. Ataki możemy podzielić ze względu na:

1. Miejsce ich przeprowadzania:

a) Zewnętrzne (zdalne) - ataki przeprowadzane są z systemów znajdujących się poza atakowaną siecią, na przykład atak na sieć firmy NARF.Inc odbywa się z sieci firmy Agresory.Inc.

b) Wewnętrzne (lokalne) - ataki przeprowadzane są z systemów znajdujących się w atakowanej sieci, na przykład atak na główny serwer firmy NARF.Inc odbywa się z serwera działu zaopatrzenia tej samej firmy.

Celem takich ataków są poszczególne komputery bądź serwer główny (ew. węzły nadzorujące [właściciel, ten od monitoringu]). Konsekwencjami są zwykle przerwy w pracy sieci lokalnej, uszkodzenie poszczególnych (bądź wszystkich) końcówek serwera, a co za tym idzie - całej sieci, co powoduje wielogodzinne przerwy w pracy [niedziałająca winda:)]. Skutki mogą być niewinne i skończyć się na zawieszeniu poszczególnych komputerów czy nawet całej sieci, ale może to także prowadzić do fizycznego uszkodzenia sprzętu (albo co gorsza, utraty ważnych i często poufnych danych). [chyba ze admin Howard zareaguje]

2. Zamiar:

a) Zamierzony - atakujący zdaje sobie sprawę z tego, co robi i jakie konsekwencje mogą z tego wyniknąć, na przykład atak w celu uzyskania konkretnie wytyczonych informacji.

b) Niezamierzony - atakujący przypadkowo i nieświadomie dokonuje ataku, na przykład jeden z użytkowników serwera przez błąd programu obchodzi system autoryzacji uzyskując prawa administratora.

3. Skutek:

a) Udany - rozpoczęty atak przez atakującego kończy się osiągnięciem zamierzonego celu, na przykład poprzez przeskanowanie sieci wykrywa lukę w zabezpieczeniu, którą wykorzystuje do ataku, który okazuje się trafny i kończy się powodzeniem, zaciera za sobą ślady i opuszcza atakowany cel. Udany skutek ataku możemy podzielić na:

- Aktywny - w wyniku ataku system komputerowy traci integralność, na przykład atak włamywacza, który usuwa pewną ilość ważnych danych oraz powoduje zmianę działania programów. Atakiem aktywnym może być także modyfikowanie strumienia danych lub tworzenie danych fałszywych.

- Pasywny - atak ten polega na wejściu do systemu bez dokonywania żadnych zmian, na przykład atak włamywacza, który kopiuje pewną ilość ważnych danych nie powodując zmian w działaniu programów. Atakiem pasywnym może być także podsłuchiwanie lub monitorowanie przesyłanych danych. W tym przypadku celem osoby atakującej jest odkrycie zawartości komunikatu. Typowym atakiem pasywnym może być analiza przesyłu danych (traffic analysis). Ataki pasywne są bardzo trudne do wykrycia, ponieważ nie wiążą się z modyfikacjami jakichkolwiek danych.

4. Przepływ informacji:

a) Przerwanie (interruption) - jest atakiem na dyspozycyjność polegający na częściowym zniszczeniu systemu lub spowodowaniu jego niedostępności (niezdolności do normalnego użytkowania). Przykładem tutaj może być fizyczne zniszczenie fragmentu komputera lub sieci, np. uszkodzenie dysku, przecięcie linii łączności między komputerem a drugim obiektem, lub uniemożliwienie działania systemu zarządzania plikami.

itd..

Widać wyraźnie, że szeroko pojęte zagadnienia związane z komputerami i informatyką miały wpływ na tworzenie scenariusza. Ale niestety zbyt szerokie. Przez nagromadzenie znaczeń i odpowiedników procesów na świat przedstawiony reżyser nie skupił się na zrobieniu jednej rzeczy dobrze. Tzn jeżeli firma produkuje wszystko to wszystko jest do dupy.

ocenił(a) film na 7
PerfectCircle

wow, nie wpadłbym na taką interpretację, dzięki za tak rozbudowaną analizę

rzeczywiście, jak teraz przeczytałem twój temat, to dopiero uświadamiam sobie, jak dużo twórcy zostawili tropów by interpretować kamienicę jako komputer/serwer/sieć. Główny trop to oczywiście upgrade wirusa z 1.0 na 1.115 (czy jakie tam miał oznaczenie), bo takie nazewnictwo wersji stosuje się tylko w przypadku software'u.
Ciekawe jakim programem była kobieta i czy ostatni najazd kamery na jej brzuch miał jakieś znaczenie.

ocenił(a) film na 7
zombiecamel

Co do pielęgniarki, która była antywirusem - ona się z nim kochała, więc skoro zaszła w ciążę z Simonem (który był zarażony wirusem), to może się zepsuł ten antyw. ? Ewentualnie miała się narodzić nowa, lepsza wersja, która byłaby bardziej odporna (?) . Kto wie ... kto wie ...

ocenił(a) film na 5
PerfectCircle

ciekawe ;) i w sumie prawdziwe ;]

ocenił(a) film na 2
PerfectCircle

A ja uważam że to dorabianie naciąganych teorii do filmu skleconego bez ładu, składu i bez zachowania logiki. Twórców zdecydowanie poniosło i chcąc pozostawić film w pewien sposób otwarty (co zazwyczaj lubię) po prostu przekombinowali. Film "otwarty" powinien mieć jakiś pewny fundament na którym można sobie domykać te otwarte kwestie, natomiast w tym wypadku fundamentów brak. Jakby ktoś powycinał 80% filmu... Bardzo się zawiodłem. A poniżej najlepsze:

1. "Dlaczego software ma tyle bugów? Bo Simon nie napisał swojej części kodu.."

Eeee a niby dlaczego mieli by eksperymentować na swoim własnym pracowniku który był konieczny do napisania kodu? Czyli że chcieli kod, ale mu przeszkadzali w jego pisaniu. Słaba teoria.

2. "Albo Simon pracuje dla firmy produkującej oprogramowanie zabezpieczające przed atakami Farmy, dlatego ci wybrali akurat ten budynek."

Ktoś robi doświadczenia na mieszkańcach budynku, szlachtuje ludzi w biały dzień ale nie mogą zlikwidować człowieka który pisze program antywirusowy więc go systematycznie zarażają? Słabo.

3. "wysyłanie pustych pakietów, czy PACZEK jest jednym ze sposobów zapchania sieci"

To już powoli zaczyna być żenujące... Zaraz ktoś napisze że jak poszedł do kibla to nie spuścił wody i to nawiązanie do nie opróżniania kosza na pulpicie komputera.

ocenił(a) film na 9
Ajku_

PerfectCircle "1. "Dlaczego software ma tyle bugów? Bo Simon nie napisał swojej części kodu.."

Ajku_ "Eeee a niby dlaczego mieli by eksperymentować na swoim własnym pracowniku który był konieczny do napisania kodu? Czyli że chcieli kod, ale mu przeszkadzali w jego pisaniu. Słaba teoria."

Podobnie robią firmy softwarowe zatrudniające beta testerów. Co do wersji 1.0 to kojarzy mi się z tym co ostatnio często zdarza się w branży gier, że to właśnie gracze są beta testerami i dzięki nim wyłapywane są bugi.

ocenił(a) film na 2
Tsabrak

No tak, gracze są testerami a nie programiści ;) Programista niech się zajmie efektywna pracą tj. programowaniem a nie testowaniem.

ocenił(a) film na 7
Ajku_

--- SPOILERY ---
Zawsze możesz przyjąć prostszą interpretację, czyli że lokatorzy stali się królikami doświadczalnymi, na których testowano nanomites. Wszystko tylko po to, by skuteczniej sprzedawać produkty. Cała reszta jak np halucynacje (puste pudełka Simona) obsesyjne podglądanie przez portiera albo ogólnie panująca paranoja i zdziwaczenie wśród mieszkańców to przerażające skutki uboczne nadpisywania pamięci.
Nie ma też nic nadzwyczajnego w tym, czym sąsiedzi zajmowali się zawodowo. Na nas może to robić wrażenie(realistyczna gra porno albo SI), ale akcja dzieje się w przyszłości, więc można przyjąć, że większość ludzi pracuje w branży IT, a lokatorzy na tle innych mogli być całkiem przeciętni, albo nawet słabi (szef wcale nie cackał się ze zwolnieniem Simona za niedotrzymanie terminu).
--- KONIEC SPOILERÓW ---
Przy takim uproszczeniu wszystko ma ład, skład i zachowuje logikę czyż nie?

Jednakże w rzeczywistości film ma dwie warstwy - jedną płytką o której napisałem, a drugą bardziej złożoną o której pisze @PerfectCircle. I dlatego zdaniem niektórych ten film ociera się o geniusz.

I jeszcze jedno. "One point 0" to klasyczny cyberpunk. Ludzie tu od samego początku toną w technologii tyle, że większość z niej jest gołym okiem niewidoczna i dowiadujemy się o tym dopiero później.
Jestem zdania, że jeżeli komuś podobał się "Serial Experiments Lain", to na pewno spodoba się "One point 0" i odwrotnie. A jak ktoś nie lubi cyberpunku, to nie ma bata, aby go do niego przekonać. W czasach widowiskowych produkcji nurt ten praktycznie zaniknął na szklanym ekranie i nie zanosi się, aby miał wrócić do łask.

ocenił(a) film na 8
acidity

"Jestem zdania, że jeżeli komuś podobał się "Serial Experiments Lain", to na pewno spodoba się "One point 0" i odwrotnie."
To samo mi ostatnio do głowy przyszło, obie produkcje są dla mnie genialne. Ale ja generalnie za cyberpunkiem nie przepadam, więc jak widać to nie jest reguła.

ocenił(a) film na 8
PerfectCircle

zawartoscia pudelek byly nanorobaczki :) -temat na czasie za sprawa pana bilagejtsa :) przed otwieraniem pudelek przestrzegal Adam -niby wystarczylo by ogladac uwaznie.. ale nie.. by zrozumiec trzeba miec otwarty umysl ktory potrafi widziec/postrzegac z odpowiedniego dystanu dlatego niejest to film skierowany do masy ktora poprzez swoje niezrozumienie ocenia go negatywnie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones