Trzy poprzednie części to arcydzieła w porównaniu z tą szmirą. Nudne, te same oklepane chwyty z otwieranymi drzwiami i ściąganiem kołdry. Nic się nie wyjaśnia, jeżeli ktoś na to czeka, ani z Tobym, z sabatami, jak się zaczęło itd. Szkoda czasu i kasy.