Przeżył tą całą awanturę ?
O kocie jest w wyciętych scenach - pojawił się duch Alfa i go zjadł.
Alf to nie ten film.
Kot miał wyje*ane i nic mu się nie stało.
Raz uciekał aż się kurzyło.
Pewnie mysz gonił albo go przypiliło...
Ale za chwilę panią domu na pół złamało !
No ją tak, ale kotka już nie było... Miał szczęście skubany!