Lasta fajna, ale ogólnie film *ujowy. Super irytujący koleś wpadający do chałupy dziewczyny ... ciągle coś wpieprzający z jej lodówki. Na dodatek sam film jest krypto reklamą Kinect'a. ZERO CHOĆBY SZCZĄTKOWEGO KLIMATU POPRZEDNICH CZĘŚCI!!!
Postać Bena była chyba najmocniejszym punktem filmu, bo przynajmniej był zabawny... niestety jest to najsłabsza część ze wszystkich i ciężko napisać o niej coś dobrego, gdyby nie bilet w promocji mógłbym żałować wydanych pieniędzy. Nie polecam, nawet fanom serii.