mam takie pytanie. czy jak byliście w kinie to ktoś może podczas filmu śmiesznie zareagował na
jakąś scenę? krzyknął, przeklinał itd. ?
pytam się z czystej ciekawości. np. u mnie na sali podczas jakiejś tam sceny typu cisza, cisza i
nagle bum jakiś koleś wydarł się na całą salę 'o ku*wa' . oczywiście cała sala w śmiech :)
Brak kultury i rozumu u polskiego społeczeństwa to już norma, więc odpowiadając na Twoje pytanie, tak, przeklinali i śmiali się w najmniej oczekiwanych momentach.
Zgadzam się... Właśnie wróciłem z Cinema 3d w Kaliszu i zachowanie dzieciaków było tragiczne... Całkowity brak kultury...
Nie lubię dzieci w kinie. Przed chwilą wróciłam z Cinema City Arkadia w W-wie, i stwierdzam, że gimnazjaliści ukradli mi 40% filmu. Zajęli dwa rzędy obok i poniżej, przerzucali się śmiechem i komentarzami. Nawet nie byli niegrzeczni, bo po zwróceniu uwagi, przez 3 min. byli cicho, ale myślę, że ich mózgi jakoś inaczej funkcjonują i nie są w stanie nad tym zapanować.
Ło żesz ty w sznycel,na serio ?
Bez przesady,owszem czasami mi się zdarzy wpaść na kogoś w wieku 20-paru lat,który będzie z kimś gadał przez większość filmu ale nigdy nie,żeby cała sala.
Dlatego wole ogladac w domu. Wiadomo ze w kinie o wiele fajniej (o ile nie ma Gimbazy sam jestem w tym wieku i przykro mi za nich:( ) ale ja juz pisalem wole oglądać domu w ciszy i spokoju.
Pozdrawiam miłego gimnazjalistę, i mam nadzieję, że to na Ciebie trafię w kinie, czego każdemu życzę)
Potwierdzam, wróciłam z Cinema city w Krk, niestety trafiłam na podstawówkę, gimnazjum też było, ale to Ci z podst dali mi popalić, siedzieli w ostatnich rzędach, a ja kiedy zbliżałam się do swojego miejsca z koleżnką usłyszałam od jedego z nich taki tekst: Ej, po co przyszLIŚCIE, film będzie głupi, kiedy nie zareagowałam powtórzyli i zaczęli sie śmiać. Kto w ogóle ich tam wpuścił, śmiali , a kiedy zaczeli bekać, śmiała się już cała sala
Dlatego ja jeżdżę do kina wieczorami. Najlepiej ok 21-23. Wtedy często na podstawówkę czy gimnazjum się nie wpada a ludzie potrafią się zachować i jest absolutna cisza. Jedynie podczas reklam słychać szeptanie ;))
Nie przesadzajmy. Czasem soczysta ku*wa wyraża więcej niż tysiąc słów. Ale tylko wtedy, kiedy wychodzi z ust inteligentnych. Bo buraki bluzgające w stylu "ale jestem cwaniak" albo popisująca się młodzież, to już zupełnie inna sprawa.
Czyli mam rozumieć,że inteligentni "rzucają ku*wami" tylko w sali,w której są sami znajomi?!? Przeklinanie przy znajomych jest kulturalne a przy obcych nie? Czy TO świadczy o ich kulturze?
Po pierwsze, nie chodzi tu o wtrącanie wulgaryzmów w co drugie słowo wypowiedzi, co można dzisiaj zaobserwować u pierwszego lepszego mięśniaka lub jego panienki z tipsami na pięć centymetrów. Po drugie, przeklinanie w miejscach publicznych w ogóle nie jest zachowaniem kulturalnym. Można jednak, tak jak zauważyła koleżanka wyżej, niekiedy użyć jakiegoś przekleństwa, które odpowiednio podkreśliłoby znaczenie czyjejś wypowiedzi, będąc w towarzystwie osób, które nas dobrze znają i dla których, przede wszystkim, użycie owego wulgaryzmu będzie zrozumiałe i w pełni uzasadnione. Bądź, co bądź, po coś w końcu wszystkie te słowa powstały.
POWIEM krotko sadzisz ze to kogos onteresuje? Zastanow sie nad tym co robisz...bo sie wypadasz idiotyczniej niz ten to ten idiotyczny komentarz napislał...;/
To oglądaj sobie w zaciszu swojego pokoju pirackie kopie, ściągane nielegalnie przez internet, za który najpewniej płacą twoi rodzice, ty mały nieudaczniku. Nie wszyscy, tak jak ty, są złodziejami.
A co do kompromitowania się, to widzę, że wciąż pozostajesz mistrzem w tej dziedzinie, skoro nadal nie potrafisz chociażby sklecić poprawnie zdania po polsku. Zwiększ może, Arielko, dawkę swoich leków; rozumu ci to wprawdzie nie doda, ale może chociaż trochę uspokoi...
pierwszy raz slysze zeby pobieranie na wlsany uzytek bylo karalne niedouczony ignorancie...wczytaj sie w ustawy a nie strzelasz jak na twarz swojej matce...
Przecież to twojej matce strzelałem na twarz i bardzo jej się to podobało; musiałeś ją źle zrozumieć...
I weź ty się lepiej za książki, szczeniaku, a nie popisujesz się tu znajomością ustaw. Jesteś zwykłym złodziejem, nie potrafiącym uszanować czyjejś pracy.
Sądzę, że interesuje to osobę, która wyżej mnie o to zapytała. Wpadłabyś na to, gdybyś choć trochę myślała, mała syrenko.
o braku kultury w kinie mówić nie musisz, to, co działo się wczoraj podczas seansu w KK w Helliosie przeszło wszystkie granice. Usiadła za mną jakaś parka i cały film gadali i się śmieli, nie głośno, bo szeptem ale działali mi na nerwy jak malo kto. A koleś siedzący rząd niżej który odebrał telefon w czasie seansu wygrał order ziemniaka za coś takiego.
Śmiechów nie było ale niestety jedna parka ,która raczej przyszła do kina z braku" miejscówki "obściskiwała się psując nastrój w kinie ,komentarze tejże parki też były niewybredne .W kinie się mówi szeptem ,bo są tam również inni ludzie ! To do tej parki z Heliosa w Magnolii we Wrocławiu.Właśnie wróciłam .Film -taki sobie ,nie powala!
Byłam wczoraj w multikinie w Koszalinie, jakieś 15 osób na sali, ostatni rząd zajęły dwie pary, 2x napakowane koksy jakoś po 30 lat z dziewczynami typu Barbie, cały czas sie smiali i oczywiscie przeklnali -.-
Jak się przy tym filmie nie śmiać jak to jest komedia nie horror, ja się popłakałem ze śmiechu oglądając ten film ale niektórzy ludzie nawet krzyczeli. :P
To śmiej się i płacz tak, żeby ludzie siedzący obok tego nie słyszeli. Jak kiepski film by nie był, to każdy powinien mieć prawo do obejrzenia go w kinie w spokoju.
wczoraj byłem na tym filmie w kinie i musze powiedzieć, że ludzie się śmiali z wielu scen. Ten film nie miał ani jednego dobrego momentu, w którym można by było się przestraszyć. Ludzie na sali pytali się czy to nie jest komedia(na prawde). W momencie napisów końcowych wszyscy byliśmy zdziwieni, ze to juz koniec. Przyznam, że to był najgorszy film(horror) jaki kiedy kolwiek ogladalem. 1/10
dopiero co wróciłam z seansu. nie przepadam za tego typu filami, koleżanka mnie namówiła. i szczerze mówiąc, to cała sala cały czas się śmiała. wychodząc z kina szybko o tym filmie zapomniałam. gdyby nie towarzystwo z jakim byłam, wynudziłabym się na śmierć. nie polecam.
U mnie cała sala zagimbazowana, więc dużo było żałosnych akcji i nie dała się skupić na filmie -.-
Oczywiście, że się śmiali, ja razem z nimi. Nie pokazuję braku szacunku, po prostu film był beznadziejny.
A ja tam miałem okazję obejrzeć w spokoju. Ale film jako film nie powala i po końcówce ludzie się uśmiechali i ja zresztą też bo ten moment był niby straszny ale tak straszny że aż śmieszny. To podobne uczucie do tego gdy mamy dość życia i się aż z tego śmiejemy, no to takie coś wywołała końcówka u wszystkich ludzi na sali.
Ja teraz kin unikam, byłem ostatnio dość niedawno na "uprowadzonej 2" i "jesteś bogiem". Gimbusy i ordynarni piwosze bez kultury sprawili, że zbieram na wielki telewizor z dodatkowym nagłośnieniem. Kino będę miał w domu bo z bydłem nie warto przebywać za długo, boję się, że mogę złapać jakąś POPiSową chorobę tego motłochu. Pozdrawiam serdecznie.
Współczuję . Dlatego jak poszłam na "Jesteś Bogiem" nie wybrałam komercyjnego kina , tylko DCF. Ekran był dużo mniejszy , ale za to ludzie bardzo kulturalni . Mniej szczęścia miałam w Heliosie . Podczas filmu "Igrzyska śmierci" trafiłam na ok. 15-20 osobową bandę roześmianych Ukraińców...
Owszem i szczerze mówiąc akurat przy tym filmie niezbyt mi to przeszkadzało. To, że ktoś w momencie zaskoczenia i strachu rzuci jakimś krótkim przekleństwem nie jest chyba aż tak dziwne. (Oczywiście gdyby ktoś rzucał takimi komentarzami na prawo i lewo podczas normalnych scen w innym filmie pewnie by mnie to irytowało.) Sam film był w sumie mało ciekawy i chwilami śmieszny - sama się śmiałam z niektórych momentów. Więc ogólnie akurat przy tej pozycji żadne zachowanie by mnie nie zdziwiło.
Ja akurat miałam to szczęści że trafiłam do sali z gimnazjalistami ...--.-- myslałam że zwariuje nie doś że cały czas gadali to jeszcze jak była starszna scena to oni w ryk,w ogóle nie można było się skupić,przyszli na horror czy komedie..? nawet nie mogę teraz subiektywnie ocenić tego filmu..
Na film się nie wybrałem, ponieważ wolę poczekać aż na DVD wyjdzie w Polsce. Jednak powiem jedno... Większości osób nie wie co to horror.. Mówicie że film nie jest straszny.. Fakt, powinien być, ale horror jako gatunek nie koniecznie ma straszyć, a bardziej trzymać widza w napięciu, co daje równie dobry efekt. Co do wrzeszczących gówniarzy na sali, to bądźmy szczerzy. Na każdym filmie, na którym oni się pojawią, tak jest. Niegdyś byłem na Katyniu.. Totalny brak szacunku. Nie ważne w sumie jaki film. Ważne jest to że młodzi się zachowywać nie umieją. Z tego co tu czytam, dobrze że nie wybrałem się na ten film. Ale na przyszłość zapamiętam, by chodzić na filmy późnym wieczorem, jak ktoś wyżej wspomniał. Niestety, żałuję że większość "masy" która chodzi do kin rajcuje pajacowanie na sali.
u mnie równiez praktycznie ciągle jakis hałas, komentarze itp, smiechy chichy gimbusów, no jak cos wyskoczylo to prawie cała sala łaaaaa, podskakiwala, a ja siedze spokojnie, prawie nie drgnałem przez caly film;p...... a nie wiem jak u Was ale rowniez slyuszalem otwieranie puszek, raczej z piwem..