Specjalnie, aby było nastrojowo, zacząłem oglądać ten horror o 3 w nocy. Niestety i to nie
pomogło. Konwencja fajna, w stylu Reca, a jednak w zasadzie tylko jedna, ostatnia scena
mrożąca krew w żyłach. Jeśli ktoś lubi ten typ horrorów, polecam. Ale dla smakoszy filmów
grozy naprawdę nie jest to wisienka na torcie.