Widzę, że zdania są baaaaaaaaaardzo mocno podzielone, a to z jednego powodu: Ludzie z natury dzielą się na 3 grupy:
1. Bojących się krwi, flaków, morderstw, latających kończyn i mózgów rozbijających się o ścianę;
2. Ludzi z dużą wyobraźnią, bojących się samego faktu, że zaraz może zjawi się duch. Doceniających raczej kwestie niefizyczne danego filmu.
3. Mieszanina dwóch powyższych (takich jest chyba najmniej)
Ja należę do drugiej kategorii, a szkoda bo wolałbym czerpać rozrywkę z horrorów jako ten z trzeciej. Tak czy siak Paranormal Activity jest dla mnie nie lada gratką, a trudno mnie w kwestii horrorów "zaspokoić":P
Naprawdę przezajebisty film;)