PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=475848}
6,2 129 tys. ocen
6,2 10 1 128650
5,4 30 krytyków
Paranormal Activity
powrót do forum filmu Paranormal Activity

Film bardzo dobry. Dawno moja wyobraźnia nie działała tak intensywnie na jakimkolwiek horrorze, który widziałam do tej pory.
Z drugiej strony pdobała mi się racjonalna postawa chłopka i podejmowane przez niego decyzje.....

ocenił(a) film na 1
kawsar

racjonalna postawa chlopaka?Chyba dwa rzone filmy widzielismy :D.Jego zachowanie bylo smieszne wrecz a nie racjonalne.Dla przykladu jak mieli wyjezdzac to mogl sie uprzec i sam jechac skoro Katie nie chciala nagle:D. Po drugie jaki facet chcialby byc z dziewczyna, ktora twierdzi ze ja cos nawiedza ?Tak szczerze mowiac zaden a i jeszcze ta histerycznosc Katie kazdego faceta by do szalu doprowadzila.Nie wspominam juz faktu o wspolnym mieszkaniu :).Film dno i jesli jest na faktach to wspolczuje temu facetowi.

luckygirl23

skoro uwazasz ze kazdy facet by tak postapil i brak tobie jakiegokolwiek oparcia na racjonalne postepowanie chlopaka, nich tak zostanie

ocenił(a) film na 1
kawsar

hmmm w czym niby mial byc oparciem ten chlopak dla Katie w tym filmem?Mial ja wspierac w jej histerii :)?.Zrobil co mogl ale to nic nie dawalo wiec powinien ja zostawic zwlaszcza ze sam zginal przez to ze nie myslal.Nie chciala bym miec glupiego chlopaka:D.

kawsar

Czyli uwazasz, ze po zobaczeniu tak wielu rzeczy [spojler; chociazby jak jego dziewczyna zostala opetana i nic nie pamietala z tego] nadal bylby tak podekscytowany, draznil demona, i nie chcial skorzystac z niczyjej pomocy, chociazby demonologa, egzorcysty lub kogokolwiek. Watpie, ze ktos normalny bylby wstanie tak dlugo i jeszcze z usmiechem na twarzy traktowac nieracjonalne rzeczy ktore dzialy sie u nich w domu. W momencie gdy ona odmowila wyjazdu do hotelu, i zachowywala sie dziwnie ; wszystko bedzie dobrze i usnela z usmiechem na twarzy; wiekszosc osob uciekala by z tego domu i nie wrocilo wiecej do tej kobiety.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Luckygirl , ty chyba nigdy nie byłaś w stałym związku . Ale po kolei :

"jak mieli wyjezdzac to mogl sie uprzec i sam jechac skoro Katie nie chciala nagle"

Musi być z ciebie idealny materiał na życiową partnerkę skoro zostawiłabyś chłopaka/narzeczonego/męża w tak trudnej chwili ... związek nie polega na egoizmie . Co do nagłej zmiany zdania przez bohaterkę , nie przyszło ci do głowy , że Katie prawdopodobnie w chwili gdy mówiła , że nie chce wyjeżdżać była opętana przez ów demona ? Zauważ , że była równie otępiała jak w momencie gdy siedzi wieczorem na dworze .

"Po drugie jaki facet chcialby byc z dziewczyna, ktora twierdzi ze ja cos nawiedza"

Zauważ , że nie nawiedzało ją od początku , zaczęło się to w pewnym okresie ich związku - to wg ciebie facet powinien powiedzieć "Bywaj Katie , boje się duchów i nie ma sensu ciągnąć naszego związku" . Inna sprawa gdyby na pierwszej randce powiedziała mu , że jest nękana przez demony - prawdopodobnie koleś wziąłby ją za wariatkę , ale skoro przeżył z nią tyle czasu i wiedział , że jest normalną kobietą to jak mógł zostawić ja w chwili gdy zaczynają dziać się takie rzeczy .

"a i jeszcze ta histerycznosc Katie kazdego faceta by do szalu doprowadzila"

Każda kobieta ma w sobie coś z histeryczki ... nie wierzysz , spytaj pierwszego lepszego faceta , którego spotkasz ;)

LordSerious

Pierwsze wrażenie po filmie miałem bardzo dobre - wkręciłem się, przypadł mi klimat.

Aż zacząłem sobie przymyśliwać parę spraw, i im nad filmem zastanawiam się bardziej, tym więcej sprzeczności dostrzegam.

Pierwsze wrażenie dobre, im dalej w głąb, tym gorzej. No, ale dobrze się bawiłem oglądając ten film (nawet trochę wystraszyłem) i to się liczy! :)

ps. strasznie jakieś koślawe te stopki miał ten demon. I w ogóle jakiś dziwny - najpierw na Katie się napala, i to w takim stopniu, że chucha jej do ucha w nocy i ciągnie za nogi, nawet gryzie po plecach, tylko po to, żeby Micah został zadźgany nożem.

xarn

Tak, klimat filmu był potęgowany stopniowo. To jest dobra metoda, ktora porusza wszelakie wyobrażenie o tym, co może najdejść. Kamera, ktrą prowadził Micaha, pokazywała zwykłe codzienne zachowanie się świeżej pary we wspólnie dzilonej przestrzeni, a z drugiej strony, powoli wprowadzała w tajemniczo zjawiskowy klimat. Micaha, myślał świeżo, zresztą jak przystało na maklera. Przynajmiej próbował zachować taką postawę, wobec sytuacji niewytłumaczalnych.
Piszecie końcówka...Mnie zaskoczyła. Była całkowicie uzupełniająca. Chciałam być uprzedzona do tego, co wydarzy się w ostatnią noc, lecz zaskoczenie i zdziwienie..miało swoje miejsce, czyli takie prawidłowo pobudzane przez moment oglądania całego filmu.....
'Koślawe stopki', hm...muszę powrócić do filmu.
Chuchał Katie do ucha, już od ósmego roku życia, tylko wtenczas to wydawało się bardziej spontaniczne. Takie chuchanie w ogóle też ma miejsce w świecie realnym-są przypadki..sądzę..

ocenił(a) film na 1
LordSerious

a w Ciebie ten facet nie byl egoista starajac sie sam jej pomoc chociaz wiedzial ze nie da sobie rady, ale wy faceci tak macie ze ciagle cos chcecie udowadniac:D.Jasne ze wczesniej byla opetana.Jest mowa nawet o tym ze jak mieszkala gdzies indziej z siostra to juz byla opetana i dzialy sie dziwne rzeczy, dlatego dziwne ze wczesniej nic z tym nie zrobili, w sumie to nastepna glupota tego filmu:).Bo mogla duzo wczesniej zglosic sie do demologa :).Przezyl tyle czasu z Katie?a skad wiesz jaki to czas skoro w filmie o tym nie mowia:D.On byl glupi i chcial udowdnic sobie ze sie nie boi duchow no ale niestety zle sie to dla niego skonczylo.Poza tym sam widzial ze katie cos opetalo wlasnie podczas gdy ona siedziala na hustwce i wtedy gdy stala jak wryta w ciagu nocy:). Powinien ja zabrac gdzies do parapsychologa albo gdzies a nie bez sensu nagrywac rzeczy, ktore dzialy sie w domu:).Podtrzymuje wiec ze ten film to dno:).

Moze i mam cos z histeryczki ale tez mysli racjonalnie a Katie niestety tego zabraklo.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Może nie tyle egoistą co typowym durniem - o tym nie ma sensu dyskutować bo myślę , że obaj stwierdzimy , że nie ma dla jego zachowania usprawiedliwienia .

Gdy była mała nie była opętana tylko nękana przez "coś" . Co do wizyty u demonologa to sama powiedziała w filmie , że nie ma pewności co do tego czy pożar był sprawką tego "czegoś" . Poza tym możemy gdybać , że wspominała rodzicom o duchach itd , ale wiadomo jak jest z dziećmi - bujna wyobraźnia .

W filmie - przynajmniej w wersji , która ja oglądałem jest powiedziane , że para jest ze sobą od 3 lat .

Podtrzymuje wiec , że ten film jest jednym z lepszych horrorów jaki ostatnio widziałem - nie jest typową produkcją from USA z bandą głupich nastolatków uciekających przed ludźmi-mutantami-zoombie :) Ode mnie ma 9/10 .

Jeżeli uważasz , że ten film to dno to proponuje obejrzeć horror pt. "Klątwa El Charro" (nie wiem czy dobrze napisałem) - to jest dopiero Kupa przez duże K .

luckygirl23

Super Girl, sama nie potrafisz nawet okreslic swojego punktu egoistycznego klepy

ocenił(a) film na 1
kawsar

potrafie, wiec sie nie boj o mnie:D

ocenił(a) film na 1
luckygirl23

poza tym pisalam juz w tylu tematach co mysle o tym filmie, ze szkoda sie powtarzac po raz kolejny:D.Jak bedziesz chcial sam znajdziesz uzasadnienie moje, dlaczego ten film to gniot WG MNIE ;).

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

Dobrze , że dodałaś dwa ostatnie słowa :)

ocenił(a) film na 1
LordSerious

hehe wiem :D ludzie sie tego czepiaja tak jakby to mialo znaczenie:).Dlatego napisalam te dwa slowa dla odczepnego:).

ocenił(a) film na 1
luckygirl23

dla przykladu widzisz spelnialy chleb i wiesz ze jest okropny i go nawet nie ruszysz:D ale przyjdzie jakis ''madry'' i stwierdzi ze pychota :) hehe.Tutaj kazdy widzi to co widzi w niektorych przypadkach czyt. ludziom zaczyna dzialac wyobraznia i wyobrazaja sobie ze ten ''chleb'' jest pyszny ":D.

ocenił(a) film na 9
luckygirl23

No cóż , na tym właśnie polega różnica zdań i gustów :) Pozdrawiam .

ocenił(a) film na 6
luckygirl23

hehe, dobre. ja wlasnie tez tak zawsze dodaje. bo nie wiedziec dlaczego , niektorzy sa tak zawzieci, iz uwazaja, że jak piszesz swoje zdanie, pod swoim nickiem, ze swojego konta, to ze zaraz wypowiadasz sie w imieniu calego swiata.
no, ale nie o tym ;P tak to jest wlasnie,ze faceci bardzo staraja sie dowiesc swojej meskosci, zwlaszcza kiedy chodzi o milosc, rodzine znajdujaca sie w powaznym zagrozeniu. albo raczej: czesto nie wierza,ze nie dadza sobie rady. sa waleczni po prostu :) jak Cie ktos kiedys tak strasznie pokocha to sie sama przekonasz.
ps.: a, mowilam nie kontaktuj sie glupolu z tym demonem.ale nie posluchal :PPP

ocenił(a) film na 8
LordSerious

Panie Poważny, zgadzam się z Tobą w całości, więc tylko dorzucę słów kilka, bo i mnie - zapewne tak jak i Ciebie - post luckygirl23 poraził. Czasem będę cytował Ciebie, czasem autorkę - w ślad za Twoimi przytoczeniami.

"chyba nigdy nie byłaś w stałym związku"

Żadne tam chyba, raczej na pewno... No i raczej się nie dziwisz, nie?

"związek nie polega na egoizmie"

Amen. Jakby ją zostawił w tym właśnie momencie, to może byłby głupkiem, może - ale skurwysynem na pewno. Jedyny jego błąd polegał na tym, że do końca pozostał agnostykiem, czyli - jak to było w poście otwierającym tę dyskusję - twardogłowym racjonalistą. Tyle że tutaj racjonalizm poległ na całej linii: diabła opętania nie da się wygonić szatanem rozumu. Wydawało mu się, że do końca kontroluje sytuację - no i to musiało go zgubić. Z teologicznego punktu widzenia - a to, co dzieje się w filmie, wyłącznie pod taką logikę podpada - jedynym wyjściem był egzorcysta, niezależnie od ryzyka.

"Katie prawdopodobnie w chwili gdy mówiła , że nie chce wyjeżdżać była opętana przez ów demona"

Moim zdaniem - na pewno. Demon dopadł ją w chwili, gdy Micah - znów w imię rozumu - spalił krzyż; tu już droga dla złego była otwarta na oścież. Co moim zdaniem jest jeszcze jednym dowodem na to, że "Paranormal Activity" można rozumieć albo religijnie - albo wcale.

"jaki facet chcialby byc z dziewczyna, ktora twierdzi ze ja cos nawiedza"

Ręce opadają, jaja siwieją, ziemniaki w kopcu gniją, jak się czyta takie rzeczy. Jest, dziecko drogie, całkiem sporo facetów (i babek), które/którzy "wytrzymują" z partnerką/partnerem cierpiącymi z powodu depresji, schizofrenii, narkomanii, alkoholizmu, alzheimera, epilepsji, parkinsona, nimfomanii, paraliżu po wylewie, zwykłej jędzowatości wreszcie... i jeszcze są na tyle bezczelni, że czują się z tym szczęśliwi i życiowo spełnieni! Było kiedyś takie słowo, strasznie staroświeckie - miłość. Wiem, wiem - to żenada mówić o czymś takim w czasach, gdy związek między ludźmi często sprowadza się do dylematu zadupczyć czy zapić, ale cóż...

"Każda kobieta ma w sobie coś z histeryczki ... nie wierzysz , spytaj pierwszego lepszego faceta , którego spotkasz"

Można pytać, można też poczytać dziadka Freuda choćby, który twardo dowodził, że histeria jest najbardziej klasyczną postacią nerwicy kobiecej... A że u niego nerwicowcem był każdy, więc wnioski nasuwają się same.





Ras_Democritus

Szanowny panie, cieszy mnie Twoja uwaga i pragnę dodać również kilka słów od siebie. Nerwica może spotkać każdego człowieka, bez względu na jego płeć-czy jest to kobietą czy też męczyzną lub innym odłamem natury ludzkiej. Histeria, jak pan wspomniał powyżej, jest jednym z objawów, zaliczających się do tej klasyfikacji. Nauczyciele popełniają jednak błąd, nie ucząc te dzieci o objawach psychicznych, psychosomatycznych i psychologicznych..jedynie o pszcółkach zapylających kwiatuszki. Próbowali też uświadomić tym dzieciom na lekcjach wychowania w rodzinie, ale niech pan sam powie proszę pana, które to dziecko w takim wieku zrozumie, że źle się kończy dla tego chłopa, który próbuje utrzymać tę rodzine. Temu też zawinił sam system szkolnictwa, który narzuca takie wymagania tym biednym nuczycielom za te jedyne 1200zl miesiecznie. Dzieciaki potem dorastają do pewnego wieku i sprawia mi cholernie uciążliwą i potliwą trudność usiłowania zrozumienia, d l a c z e g o właściwie ta kobieta nie panuje nad swoimi myślami i emocjami, jeżeli w jednej ktrótkiej chwili odczuje, że niczego w zupeności nie kontroluje.

ocenił(a) film na 8
kawsar

Droga Pani, moją uwagę - poczynioną w ślad za dziadkiem Freudem - o histerii jako o najbardziej typowej postaci nerwicy kobiecej proszę traktować z dystansem: przy całym moim niekłamanym uznaniu dla dokonań autora "Żałoby i melancholii" daleki jestem od tego, by wszelkie jego pomysły traktować jako niedyskutowalną prawdę objawioną. Tak że to był taki raczej żart z mojej strony - ale skądinąd... Warto zwrócić uwagę, że histerię kobiecą nobilitował choćby francuski feminizm filozoficzny przełomu lat 60. i 70.: Luce Irigaray albo Helene Cixous twierdziły, że to właśnie histeryczne reagowanie na rzeczywistość, za nic mające sobie chłodne rozumowe kalkulacje, jest sposobem samoobrony podmiotu kobiecego przed opresją męskiego rozsądku, roszczącego sobie prawa do absolutystycznego kontrolowania rzeczywistości.

A teraz proszę spojrzeć, jak dobrze się to sprawdza w ciut pogłębionej interpretacji "Paranormal Activity": mamy tu mężczyznę i kobietę, dwa pierwiastki usiłujące sobie poradzić z zagrażającym im niewiadomym. Pierwiastek kobiecy uznaje irracjonalność tego zagrożenia, wchodzi z nim w interakcję, usiłuje szukać ratunku nie w technologii (której symbolicznym reprezentantem w filmie jest kamera, odpowiednik militarnej inwazji w rzeczywistość), ale u tych, którzy są specjalistami od duszy: egzorcysty, medium. Pierwiastek męski chce - mówiąc obrazowo - zgwałcić niewiadome, zniszczyć je za pomocą rozumu wspomaganego techniką. Wnioski - patrząc na to, który pierwiastek przegrywa - nasuwają się same...

Ras_Democritus

Tylko w przypadku jeśli ten męski rozsądek jest kobietą.
Proszę pana niech pan się nie wygłupia przecież doskonale pan wie że sposób samoobrony histerii nie podziela płci. W takim przypadku istniałyby zupełnie dwa inne światy, z dwoma osobnymi gatunkami ludzi, a te gatunki dzieliłyby się na podgatunki; męskie i damskie. Rozumie pan? dwie planety. Że "odpowiednik militarnej inwazji w rzeczywistość" jest symbolem. Proszę pana, a co ma martwa natura do sił paranormalnych i człowiek używający swego umysłu do człowieka używającego "odpowiednika militarnej inwazji w rzeczywistość".

kawsar

Film zobaczyłam poraz drugi. Po dłuższym okresie czasu postanowiłam jednak powrócić i zwrócić większą uwagę na, jak mówicie, szczegóły. Faktycznie odbycia stóp demona były dziwne jak w startaracku....Skąd domysły, że chłopak był zadźgany nożem?

ocenił(a) film na 8
kawsar

Luckygirl koszmar to byś z taką tempom i egoistyczną dziewczyną jak ty, przedstawiasz model tępej idiotki zapatrzonej w siebie żal mi takich ludzi .
film 8/10 ciekawe jaka będzie 2
pozdrawiam wszystkich nie egoistów

ocenił(a) film na 1
davidow1987

naucz sie pisac tepaku:D

użytkownik usunięty
luckygirl23

Każde zdanie, bez wyjątku, zaczyna się z wielkiej litery. Jak się czepiamy(bez sensu), to się czepiamy. Nadużywacie, moi Drodzy Państwo, argumentum ad personam. W konsekwencji dyskusja nie istnieje. Zatem, nie będę udawać, że jest inaczej, i wypowiem się jedynie na sam temat.
Ludzie gineli dla miłości i dla ludzi, których kochali. Trwanie przy ukochanej osobie pomimo strachu i jej histerii jest więc chyba możliwe. No, można oczywiście uznać, że coś takiego, jak miłość, nie istnieje. Co, dla mnie, jest po prostu stwierdzeniem głupim, gdyż zaprzecza ono oczywistym faktom. Faktom, z którymi i ja miałem do czynienia - widząc bliskich sobie ludzi, którzy pomimo tak ciężkich chorób, jak alzheimer choćby, trwali przy sobie, biorąc na własne barki część cierpienia drugiego(uwierzcie, to potworna choroba, która może wykończyć psychicznie człowieka opiekującego się chorym). Jeśli ją kochał, trudno, żeby zwiał. Chyba, że miał mieć mentalność gada, który kocha wówczas, kiedy jest mu wygodnie.
Mając kontakt z takimi zjawiskami, chyba każdy z nas zwrócił by się do organizacji zajmujących się sferą duchową. Nie ma jednego demonologa na świecie. A kościoły w Ameryce chyba jeszcze istnieją. Mało intensywne te ich poszukiwania rozwiązania były, skoro doszło do takiego incydentu, jak okaleczenie(w końcowej fazie filmu, ale jednak przed finałem). Tym bardziej też, ze podporządkowali tym zjawiskom niemal całe swoje domowe bytowanie.
Trochę absurdu faktycznie było. No ale cóż.
Ogólnie film taki sobie. Mnie bardziej przypadł do gustu BWP, ale...kwestia upodobań. Nie zmienia to faktu, że PA klonem Blair Witch'a jest. W mojej ocenie, dużo gorszym od swojego protoplasty. Pozbawionym klimatu. Ale, na siłę, może przestraszyć. Choć mnie, przyznam szczerze, nie przestraszył jakoś(choć BWP uznaje za film, który przeraził mnie najbardziej).

ocenił(a) film na 8

Mnie film autentycznie przestraszył. A właściwie zapadł w psychice, jeśli można to tak określić, może bardziej w pamięci... Obejrzałam wczoraj w nocy i nie mogłam zasnąć - w zasadzie głównie dlatego dostał tak wysoką ocenę ode mnie ;) Sceny z dnia faktycznie wieją nudą ale moim zdaniem to takie wyważenie pomiędzy całkowicie normalnym dniem a tym co dzieje się w nocy.
Swoją drogą zastanawiało mnie dlaczego tylko w nocy demon dawał im o sobie znać skoro w dzień raz się pojawił?
Poza tym właśnie wtedy Katie nie było w domu a podobno był "przyczepiony" do niej i szedł wszędzie gdzie ona była ;) Wniosek z tego, że przeprowadzka do innego domu nic nie zmieniała.
Film ma kilka "dziur" w scenariuszu ale według mnie zasługuje na wysoką notę ponieważ w odpowiednim klimacie siada na mózg :P Przynajmniej pierwszej nocy, jeśli obejrzy się go tuż przed spaniem a w łóżku przypomina się jak demon łapie Katie za nogę i wyciąga ją z pokoju... Br :P

ocenił(a) film na 1
davidow1987

4/10. Nie będę tworzyć bardzo rozbudowanej wypowiedzi. Powiem tylko, że film jest mało straszny (oglądałem w odpowiednich warunkach i nic) i potwornie nudny. Boje się nadchodzącej drugiej części, bo takiej kaszanki moje serce jako miłośnika horrorów nie przeżyje i umrę z nudów.

kawsar

slaby film, wystarczy obejrzec ostatnie ~5 minut i nic sie nie traci

kawsar

Film jak film..Za każdym razem podchodzę do niego inaczej. Tak, oglądany w odpowiednich warunkach, potrafi zadziałać na wyobraźnię. Szczególnie w nocy, kiedy powinniśmy spać, a nasze ciało i umysł są w takim stanie (fazie), kiedy odpoczywa i są zrelaksowane. Jak działają sny na nasza wyobraźnie? A co może się przyśnić, jeśli jakiś czynni zewnętrzny będzie miał styczność z naszym ciałem, podczas spania. Przypomniał mi się taki jeden eksperyment w który wykorzystano próby wpłynięcia na niekontrolowaną psychikę w głębokiej fazie snu, używając przy tym zwanych "codziennych narzędzi'. Jeżeli skropimy kilkoma kroplami np, twarz człowieka śpiącego (ma wtenczas sen), prawdopodobnie woda, która podrażni jego skórę, będzie płynęła potokiem na nieznanej mu wyspie, w momencie, gdzie się mentalnie znajduje...Mózg człowieka najlepiej funkcjonuje w nocy, wtedy też możemy podjąć siły na przysfojenie jakiejkolwiek wiedzy...Zmierzam do tego, że nasza wyobrażnia i receptory-pobudzające ją, jak i zmysły, reagują w inny, czasem nawet trudny do stwierdzenia sposób. Gdy zobaczyłam pierwszy raz film, miałam po nim sen (sniło mi się, że przed kimś uciekam w przeraźliwym strachu, który opanował mnie do reszty). Przy drugim przypadku, moja ucieczka była wspomagana przez drugą odobę, a miejscem z którego próbowałam się wydostać to duży, pusty, wolno stojący dom. Przestrzeń domu i noc bawiły się moimi odczuciami...To co odbieramy podczas filmu, analizuje potem nasz mózg. Czasami też potrafi płatać nam figle..Co do BWP: w dniu kinowej premiery, poszłabym go zobaczyć.

ocenił(a) film na 8
kawsar

Nie wnikając w cokolwiek metafizyczne rozważania na temat snu, zgadzam się z pierwszym postem. Film operuje przede wszystkim na wyobraźni widza, co jest miłą odmianą, po setkach żywych trupów, wilkołaków, wampirów, mutantów i skrzywdzonych przez los osobników z piłami mechanicznymi, którzy to straszą nas efektami i dźwiękiem. Bohaterowie zachowywali się całkiem naturalnie (nie mylić z racjonalnością), fabuła miała ręce i nogi, bardzo przyjemny, niepokojący horror.

ocenił(a) film na 10
gary_joiner_tm

film jako taki jest dobry, ale przewidywalny jak diabli...

kawsar

jego postawa to postawa małego gówniarza z kompleksem mniejszości

testosteron mu zrobił wycieczke nie w to miejsce w które powinien. Zwykły kogucik, który chciał pokazać na co go stać.
wyszedł na tej swojej 'racjonalności' jak Anna Jagielonka na obrazie Matejki-- ch ujowo