Cóż mi akcje z horrorami trochę popsuł mój Ś.P dziadek który z dziesięć lat temu powiedział mi tak: "te wszystkie opowieści z duchami, to zabawna sprawa. Jak była wojna, to nie było żadnych duchów. Wszystkie gdzieś zniknęły. Bo ludzie bardziej bali się, że zaraz przyjdzie po nich gestapo, i wywiezie do obozu koncentracyjnego albo rozstrzela na miejscu. Na duchy wtedy nie było czasu..". - i coś w tym jest.
Ja horrorów generalnie nie oglądam gdyż uważam to za stratę czasu. Lubię jednak niskobudżetowe produkcje, i takie które zarobiły dzięki sprytnym pomysłom krocie. Więc obejrzałem ten film. Cóż przestraszyłem się raz na samym końcu. Ale trudno się nie przestraszyć gdy coś nagle wyskakuje i leci w kamerę - to był przestrach spowodowany znużeniem tym filmem. Sam projekt jest nawet ciekawy ale dawać temu filmowi 10/10 i mówić, że to arcydzieło to gruba przesada.
Ten film coś w sobie miał bo szybko zleciał :).