PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=475848}
6,2 129 tys. ocen
6,2 10 1 128502
5,4 28 krytyków
Paranormal Activity
powrót do forum filmu Paranormal Activity

film świetny, na pewno odebrałbym go lepiej gdyby nie bydło, z którym musiałem przebywać w kinie, głupie komentarze, śmiech (!) i napierd... telefonem - jak idziesz do kina to na film baranie jeden z drugim, jak chcesz pisac smsy to won do lasu albo do kanałów!

slodki1281

Dokładnie tak jak piszesz. Też byłem dzisiaj w kinie: w bydgoskim CC i zauważyłem, że z seansu na seans jest coraz gorzej. Naprawdę ciężko trafić na dobrą widownię.

Dzisiaj w kameralnej salce było: głośne gadanie, głośne komentowanie filmu, o histerycznym i pustym śmiechu w trakcie scen budujących atmosferę nie wspomnę; koleś z rzędu poniżej gadał sobie przez komórkę jakby nigdy nic. A mnie szlag trafiał.

Nie po to wydaję ciężko zarobione dwie dychy, żeby musieć wysłuchiwać cudzych wypocin. Kina powinny coś z tym zrobić. Co najmniej jakąś kampanię!

KAD

Dlatego lepiej oglądać filmy w domu.

KAD

Może Ty powinieneś coś zrobić, tchórzliwy konformisto? Komentarze pisać każdy potrafi. Chyba nie natyrałeś się zbytnio na te dwie dychy, skoro nie byłeś zmotywowany, by chociażby zwrócić uwagę osobom, które Ci przeszkadzały.

Jeżeli chodzi o śmiech podczas wyświetlania "horroru" to, nie wiem, jak jest z "Paranormal activity", ale czasem trudno jest się opanować. Ja, siedząc na "Recu" wprost wyłam ze śmiechu, słysząc krzyki innych osób. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, iż do danego gatunku filmu nie jest przyporządkowany żaden zestaw obowiązkowych reakcji. I mam nadzieję, że nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie.

Kurczakblee

Nie wiem jak sobie mnie wyobrażasz, ale do tchórzliwości mi daleko. W swojej wypowiedzi nie wspomniałem o tym jaki był ciąg dalszy seansu. Zapewne nie zauważyłaś tego, ale skupiłem się na opisaniu tego co mi przeszkadzało.

Skoro trudno Ci opanować śmiech na horrorach to po co na nie chodzisz, żeby przeszkadzać innym? Umotywuj proszę.

"Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, iż do danego gatunku filmu nie jest przyporządkowany żaden zestaw obowiązkowych reakcji."

Obowiązkowy nie, ale zestaw reakcji przyporządkowany jest. Nie na darmo wymyślono te wszystkie gatunki: horror- strach; dramat- poczucie smutku; komedia- śmiech. Dlatego idąc na horror chcę się bać, a na horrorach bazujących na budowaniu zagęszczonej atmosfery grozy śmiechy i chichy przeszkadzają.

"Komentarze pisać każdy potrafi."

Myślałem, że forum jest właśnie od tego aby na nim pisać. Jeśli się pomyliłem, to przepraszam bardzo, ale w takim razie po jaką cholerę komentujesz moją wypowiedź, skoro każdy to potrafi?

"Chyba nie natyrałeś się zbytnio na te dwie dychy"

To czy się natyrałem na nie, czy zarabiając je leżałem brzuchem do góry nie ma tu nic do rzeczy! To są pieniądze - rzecz cenna i raczej nikt nie lubi wrzucać ich w błoto, a taki seans to wywalenie pieniędzy w błoto.

"Ja, siedząc na "Recu" wprost wyłam ze śmiechu"

Cóż... pozostaje współczuć Ci prostactwa jakim się wykazałaś.

Pozdrawiam

KAD

W ogóle sobie Ciebie nie wyobrażam, ale zasugerowałeś że nie zrobiłeś z tym nic i że to władze kina powinny "podjąć kroki". Stąd wywnioskowałam, że sam nie zrobiłeś nic. Być może hmmm... wyszedłeś z sali z przysłowiowym "Przytupem"?

Wybierając się do kina nie sądziłam, że będę oglądać jakiś tani pseudo horror. A śmiech jest reakcją, którą trudno jest pohamować. Może o tym świadczyć chociażby pozostałe 20 - 30 osób, które śmiało się również.

Oczywiście zdanie "Komentarze pisać każdy potrafi." perfidnie wyjąłeś z kontekstu, tak by straciło sens, który w kontekście całości MIAŁO. Oczywiście był to element języka potocznego. W wypowiedzi formalnej zapewne napisałabym: "Pisanie komentarzy jest o wiele łatwiejsze niż podjęcie konkretnych działań, dlatego uważam, że pisząc zamiast zwrócić uwagę osobom przeszkadzającym Ci, wykazałeś się godną pogardy biernością."

Temat pieniędzy poruszyłam, gdyż Ty użyłeś go jako argumentu. Gdyby kwota, jaką wydałeś na bilet była dla Ciebie dużym wydatkiem, z pewnością Twoja reakcja byłaby żywsza.

Ja współczuję osobom, które oglądając ten film się NIE śmiały. A zwłaszcza ubolewam nad tymi, którym śmiech cisnął się na usta, ale hamowały się, gdyż są na stałe wciśnięte w ramy społecznych konwenansów.

Pozdrawiam.

Kurczakblee

No dobrze, widzę, że jesteś osobą, z którą można rozmawiać na normalnym poziomie ;) Gwarantuję Ci, że bierności nie było i nie polegała ona na wyjściu z sali. Tym niemniej uważam, że kina powinny wyświetlić choćby info o tym aby nie przeszkadzać. Oboje się skoncentrowaliśmy bardziej na śmianiu się. OK, masz rację, śmiech często ciężko opanować, ale na tym seansie miały miejsce tak durne komentarze, że naprawdę ciężko było nie reagować. Do tego jeszcze rozmowa przez telefon - trzeba przyznać, że z taką perfidią się jeszcze nie spotkałem.

Teraz dochodzi jeszcze do głosu gust. Są różne gusta. Ja REC oglądałem na wydaniu DVD w domu i był to dla mnie świetny film. Chyba pierwszy taki jaki oglądałem (film o zombie jako reportaż). I powiem Ci szczerze, że byłbym również zniesmaczony ze śmiania się na tym w kinie, jak teraz na filmie PA.

"Wybierając się do kina nie sądziłam, że będę oglądać jakiś tani pseudo horror."

A nie przyszło Ci do głowy sprawdzić na co idziesz do kina? Nie wiem... może np. na FW, gdzie po opisie można sporo się domyśleć, nie mówiąc już o zwiastunie, który ja mam zwyczaj obejrzeć praktycznie przed każdym wyjściem do kina, na którym to, można mniej, lub bardziej ocenić co się ma zamiar obejrzeć. Ostatecznie zawsze są ulotki w kinie...

Tak czy inaczej jestem przeciwnikiem psucia innym zabawy przez wyśmiewanie się. Jak to powiedział jeden z widzów na sali: jeśli jesteście niedojrzali emocjonalnie, to z mamusią na bajeczki do kina...". Taka jest absolutna prawda, ponieważ powiedz mi, co było takiego śmiesznego w REC? Pytam całkiem serio. Co Cię w tym filmie śmieszyło? Śmierć strażaka, który spadł z któregoś piętra, dziecko, które zamieniło się w bestię, płacz, łzy, widmo bólu, czy może klaustrofobiczne poczucie zbliżającej się śmierci? A może wg. Ciebie charakteryzacja postaci była za słaba? Bo zoombie nie były zdeformowane, bo krew nie lała się hektolitrami... Czy może po prostu miałaś głupawkę?

slodki1281

Pozdrawiam malomiastowe kina, bywalcow i internetowych bohaterow !!!

ocenił(a) film na 8
slodki1281

Kurczakblee = Dno i życie do wymiany !