Jako dreszczowiec (bo horrorem bym tego nie nazwał) dałem 6, bo w sumie całkiem przyjemna historyjka o duchach/demonach. Jako komedia co najmniej 8, bo uśmiałem się przednio - Tekst głównego bohatera w odpowiedzi specowi od duchów (
-Więc, jeśli jest coś negatywnego w pobliżu, jedynie może wzmocnić nawiedzenie.Nie możecie pozwolić mu się tak żywić.
-Powinniśmy zabronić twojej matce|przychodzić tutaj.)
albo jak coś huknęło głośno, zaś lampa na suficie się bujała, to demon zaje*ał się w głowę, a kilka nocy później idąc do schodów zapalił sobie światło coby znowu łba sobie nie obić :D
Hehehe
Nie ma to jak wybujała wyobraźnia :D Ale zgadzam się, też się śmiałem w
tych momentach. I również skojarzyłem kołyszący żyrandol jako efekt
j*bnięcia się demona w łeb :D
Haha a jak ja oglądałem go z kumplem to przyszła nam do głowy jeszcze inna myśl.Przed tym, zanim zeszli na dół i zobaczyli bujający się żyrandol, słychać było głośny huk.
Demon po prostu spadł z żyrandola XD