Moim zdaniem [Rec] nie straszy i momentami te sceny są wręcz śmieszne, nie podobał mi się... :)
Ja lubię "[Rec]'a" ,a PA takie sobie widać braki budżetowe ,ale drugą część mając ponad 2 mln $ mogli duuużo lepiej zrobić :)
jak dla mnie REC lepszy bo w ciągu całego filmu dzieją się w miarę straszne rzeczy i w ogole jakaś akcja jest, a w PA to przez cały film praktycznie nic się nie dzieje, tylko końcówka wszystko ratuje ;]
Sam pomysł oceniam wysoko, ale realizacja, moim subiektywnym zdaniem, nie dała rady. Po prostu się kurde nie bałem. A powinienem.
Wybaczcie małą prywatę, ale za polecenie filmu, które jest w stanie naprawdę WYSTRASZYĆ stawiam piwo :-) Dodam, że żadne Kręgi, Klucze do koszmaru i im podobne na mnie nie działają. Czy jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja?!? Wesołych Świąt.
To zależy...napisz jaki film w życiu był dla Ciebie najstraszniejszy, albo chociaż w jakiego typu horrorah gustujesz, to może będzie można coś wskórać ;] Tobie również Wesołych! ;)
Filmy z dreszczykiem, niedopowiedziane, działające na wyobraźnie. Niekoniecznie z masą żywych trupów i tryskającą dookoła krwią. Skoro żaden (a jestem fanem horrorów i oglądałem ich wiele) nie był dla mnie straszny, to ciężko wśród nich wybrać najstraszniejszy. Na Ringu się śmiałem jak dziewczynka wychodziła z tv, na Kluczu do koszmaru i REC-u prawie przysnąłem w kinie. W miarę dobre były Egzorcyzmy Emilie Rose. Dead End też miał niezły klimat. BTW zgooglowałem temat "najstraszniejsze horrory" ale jak w pierwszej dziesiątce wyskoczyły mi Bękarty wojny, Oko albo Zejście to zwątpiłem.
Hymm...skoro żaden z horrorów nie był dla Cb straszny, a oglądałeś ich wiele, to nasuwa się taki wniosek, że może to nie jest odpowiedni gatunek filmowy dla Ciebie ;] bo zwyczajnie nie potrafisz wczuć się i po prostu bać. Ja kocham horrory, kocham się bać je oglądając, a żeby osiągnąć najlepszy efekt też trzeba się trochę postarać, dlatego najlepiej jest oglądać je w nocy będąc samemu w domu, albo przynajmniej w pokoju. Wspólne oglądanie ze znajomymi czy rodziną to nie najlepszy pomysł bo nawet najbardziej mrożącą krew w zyłach scenę może zepsuć czyjś idiotyczny chamski komentarz :/ Chyba mamy trochę inny gust, bo dla mnie zejście jest np. b. dobre i REC tak samo jest niczego sobie, natomiast Egzorcyzmy Emily to dla mnie straszna słabizna z mocnym co najwyżej jednym jedynym (kulminacyjnym) fragmentem filmu :/ Jak dla mnie to tajski Shutter - Widmo jest b. dobry ze względu ogólnie na ciekawą story i wiele strasznych, zaskakujących momentów szczególnie zakończenie ;].
W kwestii uzupełnienia - są poszczególne sceny, które mi się podobały w wielu filmach (nawet w słabiutkim moim zdaniem REC-u) tak więc nie skreślam z góry wszystkich horrorów i nie neguje, że kogoś mogą one przerażać. Uwierz też, że wszystkie oglądam samemu, w miarę możliwości w godzinach nocnych. Co nie zmienia faktu, że nie trafiłem jeszcze na film, jak to ktoś ujął w innym temacie, którego "nie chciałbym już więcej oglądać". Takiego szukam. Takiego, który cały czas będzie trzymał w napięciu i z czystym sumieniem powiem, ze mnie wystraszył. Jeśli masz jeszcze jakieś godne polecenia (mogą być w klimacie azjatyckiego Shuttera - przyznaję całkiem niezły) to pisz śmiało, będę wdzięczny:)
Tak z ciekawości..który z horrorów jakie miałaś okazję oglądać był na tyle dla Ciebie przerażający, że nigdy więcej już do niego nie wrócisz?
Hehe..no u mnie to jest troszeczke inaczej bo im bardziej mnie jakiś film wystraszy, to tym chętniej go ponownie oglądam ;) Horror ma mnie wystraszyć bo ja chce i lubie się bać oglądając tego typu filmy, przecież o to właśnie chodzi ;] Szczerze, to jak sama oglądnęłam kiedyś Hostel'a 1 to miałam po nim takiego schiza że na Słowacji na serio dzieją się takie rzeczy, jak te przedstawione w filmie, tym bardziej, że na wakacje sporo z moich znajomych jeździło do Słowacji i miałam coś takiego że przez jakiś czas stwierdziam, że za żadne skarby świata bym tam nie pojechała właśnie z powodu tego filmu ;p he Hymm..ze starych to Egzorcysta jest dobry, chociaż na początku długo wieje nudą, ale potem się rozkręca.
"Wzgórza mają oczy" też lubię, ale to raczej nie w Twoim stylu bo mniej tam klimatu, a więcej drastycznych krwistych scen.
"Teksańska masakra piłą mechaniczną"
"Smakosz"
"Dead silence"
Szczerze mówiąc nie oglądałem Hostela, widziałem tylko, że ma kiepskie opinie. Poza tym to jeśli się nie mylę to film w stylu Piły? Jeśli tak to raczej krwawa jatka a nic strasznego. Co do Twojej "Słowackiej schizy" to już coś hehe:) Może kiedyś się skuszę żeby to obejrzeć. Teksańską masakrę widziałem, Smakosza i Dead silence jeszcze nie miałem okazji, ale skoro polecasz to sprawdzę - najwyżej znowu Ci powiem, że nie zrobiło na mnie wrażenia:)
Wiesz...już dawno temu się przekonałam, że sugerowanie się (niejednokrotnie bezpodstawnie negatywnymi)komentarzami ludzi na forum nie jest niczym rozsądnym :/ Jak sam nie sprawdzisz, to się nie dowiesz, może akurat Ci się spodoba ;) Ja Hostel widziałam już dawno dawno temu, ale zapadł mi w pamięci, więc to chyba o czymś świadczy bo zwykle o nudnych filmach zapomina się po kilku dniach ;]
Jak nie lubisz krwawych jatek, tylko klimat to powinieneś oglądać te starsze horrory, tyle, że dla mnie one są mało straszne, ale za to ciekawe ;) Mogę polecić:
"Duch"
"Coś"
"Mgła"
"Smętarz dla zwierzaków"
"Koszmar z ulicy wiązów"
albo choćby legendarne"Sczęki" hehe xD no i wcześniej wspomniany "Egzorcysta"
Miłego oglądania :)
Może któryś z tych filmów Cię zainteresuje bo na jakieś poważne wystraszenie to bym się na Twoim miejscu nie nastawiała ;] pzdr :)
Już byłem gotowy sięgnąć po te filmy ale ostatnim zdaniem jakoś mnie zniechęciłaś :) Może nie tyle sugeruję się subiektywnymi ocenami poszczególnych widzów na forum, co średnią oceną ze wszystkich głosów. Z reguły jednak te oceny się pokrywają, z drobnymi odchyleniami. Nie zdarzyło mi się jeszcze np. zachwycać filmem, który jak się później okazywało miał 4-5 na filmwebie. PS. Hostel ma 5,3 co mnie jednak nie zniechęca do obejrzenia. Mam nadzieję na podobne schizy a propo Słowacji:)
Hehe...jeśli tak ciężko Ci się wystraszyć, to po co po obejrzeniu tych filmów masz się rozczarowywać? ;]heh, ze średnią ocen jest praktycznie tak samo jak z komentarzami, niektórzy ją zaniżają nie tyle z powodu, że film był na serio kiepski, tylko dlatego, żeby pokazać jakimi to są znawcami i że "co to w ogole ma być?", że "gniot", że "żal" itp. itd - nie argumentując najczęściej tego zbyt sensownie! :/. :/ A ja owszem, miałam tak i to nie raz, że coś miało niską średnią, a ja dostrzegłam w tym wiele ciekawych aspektów i oczywiście nie było to dla mnie mistrzostwo, ale jednak mimo wszystko dałam o wiele wyższą ocenę niż wynosiła średnia filmu :)
Bywa też na odwrót, że film ma megawysoką średnią, a dla mnie jest totalną klapą, tak więc widzisz, nie ma reguły, każdy ma inny gust i już ;)
Lepszy? Zdecydowanie [REC]. Mimo, że nie jest rewelacyjny, to jest lepszy od PA pod każdym względem.
Straszniejszy? To zależy od gustu. Dla mnie osobiście [REC]