...




Rozumiem, że film mógł się nie spodobać, że nie zapadł w pamięci... ale po co komentować wygląd głównej bohaterki?
Chętnie bym obejrzała zdjęcie Tak niesamowicie zbudowanego człowieka - jakim pewnie jesteś, oraz kobiety, która dla Ciebie musi mieć 180 cm wzrostu, 40 kg i sztuczne piersi by móc Ci dogodzić...

To już tak daleko idąca poprawność polityczna u nas panuje, że nie można stwierdzić oczywistego faktu? Bez przesady... jeszcze jakbym napisał, że bohaterka była gruba i brzydka, to mógłbym zrozumieć, że ktoś poczuł się obrażony. Nawiasem mówiąc to nie prawda, bo brzydka nie była. Za to miała nadwagę, a przeciętna bohaterka amerykańskiego filmu ma figurę modelki - i właśnie to było dla mnie najbardziej rzucającą się w oczy cechą tego filmu.
W mojej wypowiedzi nie było oceny wartościującej, raczej Ty ją sobie dodałaś ;)

Drogi kolego twoje ocena stoi na poziomie dziesięciolatka, po prostu opadły mi ręce. Wypowiadasz się w roli eksperta którym nie jesteś i po poziomie twojej wypowiedzi wnioskuje że nigdy nim nie zostaniesz. Film jest dobry i orginalny a wygląd głównej bohaterki nie ma znaczenia choć mi bardzo się podobała.

Drogi Kolego, tematem tej dyskusji nie jest moja skromna osoba więc nie widzę sensu wypowiadać się o mnie.
Gdybyś napisał mi, jakie elementy tego filmu uważasz za oryginalne, to moglibyśmy podyskutować.
Gdybyś wytłumaczył mi, jak to możliwe, że wygląd bohaterki w przypadku sztuki audiowizualnej jaką jest film nie ma znaczenia i dlaczego zwracasz uwagę na coś, co nie ma znaczenia (sam piszesz, że Ci się bohaterka podoba), to moglibyśmy podyskutować.
Na razie nie mamy o czym rozmawiać...

dobrze mówisz

Dokładnie. Jakoś tak wyszło, że z każdym jego słowem się zgadzam...

Zamiast robić offtopa - porozmawiajmy o filmie.
Mnie właśnie owa "Katie" się podobała.
Kreacja bohaterów jest niezła - można przez pewien czas pomyśleć, że to autentyczne nagrania.
Koledzy i koleżanki - każdy ma prawo do wyrażenia swojej opini - Kubie_64 film się nie spodobał - i choć mnie osobiście przypadł do gustu jako film - to uważam, że Kuba_64 słusznie mówi, że to bujda - bo to JEST bujda. Jeśli umiesz się nakręcić, zapomnieć o realizmie i rozsądku oraz kręcą cię takie mroczne, religijno-okultystyczne klimaty - to film ci się spodoba... Ale należy pamiętać, że pewne rzeczy należy traktować "z przymrużeniem oka" - gdybyśmy tak niesamowicie krytycznie podchodzili do wszystkich filmów, to prawdopodobnie kina oraz stacje telewizyjne by przestały istnieć, bo przestałoby się to opłacać.
-------------------
Podsumowując - film ten powstał tylko po to, by wasza dziewczyna bała się przez trzy kolejne noce spać sama... A jako obraz - uważam, że jest w tym co robi naprawdę dobry - lepszy od hollywoodzkich "wiader wnętrzności"...