PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=475848}
6,2 129 tys. ocen
6,2 10 1 128502
5,4 28 krytyków
Paranormal Activity
powrót do forum filmu Paranormal Activity

Po tylu zachwytach innych ludzi wreszcie obejrzałam film i się niestety mega rozczarowałam. Gdzie w tym filmie jest strach, czego się bać to nie wiem, bo poza 3 scenami gdzie :

1. pojawiają się ślady z pudru
2. rusza się kołdra
3. coś ciągnie bohaterkę za nogę

nie było w filmie nic ciekawego, wciągającego, strasznego, zapierającego dech itp.

Cały film czekałam na jakąś akcję, czekałam, czekałam i się nie doczekałam. Dla mnie film podlatuje tanią sensacją gdzie tak na prawdę jej nie ma.

Jeśli mam porównywać tego typu filmy (czyli kręcone jako "dokument") to BWP jest wart 9-10 punktów,a ten nie dorównuje mu do pięt. Był jeszcze jeden film ale tytułu nie pamiętam, ale też był dużo lepszy, trzymał w napięciu i człowiek czasami aż chował głowę pod kołdrę... :)

Reasumując, nastawiłam się na wielkie kino, oglądałam w ciemnym pokoju, żeby był lepszy efekt, a tu nic, lipa, rozczarowałam się bardzo.

Kino może dla młodziaków, których można jeszcze nastraszyć taką fabułą.
Lepiej obejrzyjcie "Egzorcyzmy Emily Rose" (jeśli lubicie takie klimaty), to już coś sobą bardziej reprezentuje, a na "Paranormal Activity" po prostu szkoda czasu.

Pewnie znajdzie się teraz cała masa osób, które mnie objadą i skrytykują moją krytykę, ale cóż, ja już dorosłam, nie jestem dzieckiem czy nastolatką i filmy i scenki pokroju... Freddy łapie za nogę i wyciąga z łóżka nie robią na mnie wrażenia.

ocenił(a) film na 3
kitka79

Jeśli jeszcze nie zdążyliście dobrze przeczytać, to cytuję ponownie :"Jeśli mam <b>porównywać</b> tego typu filmy (czyli kręcone jako "dokument") to BWP jest wart 9-10 punktów,a ten nie dorównuje mu do pięt. " - słowo PORÓWNYWAĆ ma tu spore znaczenie, gdyz nie twierdzę, że BWP jest mega hitem i wcale na tle innych filmów nie wypada rewelacyjnie. Porównałam go jedynie do Paranolmal Activity i na tle właśnie tylko tego filmu BWP wypada na dobre 9-10punktów. Tam przynajmniej działo się trochę więcej a gonitwa po ciemnym lesie bardziej trzymała w napięciu niż oglądanie pokoju, w którym nic oprócz 3 akcji się nie dzieje :)
Jeśli jednak miała bym porównywać samo BWP do wszystkich innych filmów, to może dałabym 6/10 - może 5

ocenił(a) film na 5
kitka79

Jeśli mam porównywać BWP do PA to BWT 5/10 a PA 6/10, jak na razie PA to najlepszy film kręcony w tym stylu. I nie pisz takich pierdół, że film dla młodziaków, tym bardziej, że oceniłeś Next na 10

ocenił(a) film na 10
kitka79

A ja się nie zgodzę ;) Moim zdaniem film świetny! bez porównania lepszy
od BWP (tu na przykład w używanie kamery przez bohaterów było zasadne
gdyż chcieli nakręcić "to coś", gdy tymczasem w BWP od połowy filmu to
już nie wiem po co z tą kamerą biegali po lesie?) Wreszcie trzymające w
napięciu kino! Sceny niesamowicie subtelne gdzie niby nic się nie dzieje
(ruszają się drzwi) a człowiek ma gęsia skórkę! Dawno nie było tak
subtelnego horroru! Świetnie napięcie budowały te lekkie szumy, dodane
jak gdzieś wyczytałem by wyciszyć salę kinową przed scenami gdzie dzieją
się wszystkie niewyjaśnione rzeczy.)Moim zdaniem film zepsuły trzy
sceny:

1. Pojawienie się śladów z pudru - ewidentne wskazanie na
trójpalczastego demona.
2. Coś ciągnie bohaterkę z nogę - mało subtelne
3. Zakończenie - porostu kiepskie (moim zdaniem po tym jak słychać kroki
na schodach powinny się zatrzasnąć drzwi i pojawić napisy.)
Sceny "straszące" ale zbyt ewidentne.

Dzięki Bogu tu martwa dziewczynka nie pojawia się co 5 minut z
jednoczesnym skokiem głośności, opętane szatanem dziecko nie obraca
sobie głowy o 360 stopni, zombie nie wypruwają flaków przechodnią -
takich scen bałem się jakieś 10 lat temu teraz strasznie spowszedniały i
są raczej śmieszne

ocenił(a) film na 2
kitka79

zgadzam się w 1000% film strasznie nudny !
Baardzo ale to baardzo nudzący film, praktycznie zero strachu.Trochę napięcia ale nic po za tym ;/
Nudnyy straszne.
Odradzam totalnie!

kitka79

Całkiem niezły W filmie bardziej chodzi o wciągnięcie widza w sytuacje w której oni sie znajdują. Nie jest to typowy horror więc nie musi być straszny. Chociaż końcówka była niezła
U mnie w domu w nocy też dochodzą mnie dziwne dźwięki z pod parapetu (serio)Ale narazie obstawiam że to myszy :)

ocenił(a) film na 9
demson

Spod parapetu? To chyba nie myszy :) Postaw sobie kamerke w pokoju, jak bohaterowie, posyp podloge maka czy tam pudrem i bedziesz mial niezly dowd ze to nie myszy :)

kitka79

Moim zdaniem to kwestia wyobrazni. Nie chodzi tylko o to ze masz patrzec w monitor i bac sie tego co tam sie dzieje ale przez pryzmat tego co tam jest ukazane poczuc ten klimat w swoim wlasnym ciemnym pokoju w nocy kiedy wszyscy spia i jestes sam. Jesli ktos posiada waska wyobraznie i odbiera tylko to co jest mu dane zobaczyc na wlasne oczy to rzeczywiscie film moze byc nudny... Ale jezeli ktos wczuje sie w klimat i sam bedzie wyobrazal sobie niestworzone rzeczy,ogladal sie za siebie, nie bedzie tylko widzem ale w pewnym sensie aktorem, to podczas ogladania tego filmu emocje gwarantowane :]
Ale to jest wlasnie glowny problem.... wiekszosc ludzi nie potrafi ogladac dobrych horrorow, taki film nie nalezy tylko ogladac ale rowniez czuc...

ocenił(a) film na 1
poppinm

ja nie mówię, że w każdym horrorze krew i flaki powinny tryskać z każdej strony, ale z drugiej strony nie może się w nim też nie dziać NIC. lubie się wczuwać w filmy, ale w paranormalu nie było nawet w co sie wczuć. nie kręci mnie czekanie godzine na stuknięcie w drzwi albo ruszenie sie kołdry. sceny "dzienne" były nudne, no i ten "klimat" niby prawdziwych wydarzeń zupełnie do mnie nie przemawia.

ocenił(a) film na 1
spidergirl151

... pfff ale napisałam, sory za powtórzenia

kitka79

Jeśli ktoś naprawdę lubi się bać i ogląda dużo horrorów- to raczej na 98% uzna ten film za słaby. Szkoda kasy na kino :/

kitka79

Bardzo podobało mi się porównanie Blair Witcha z Paranormalem. Oba filmy praktycznie niczym się nie różnią. Pisanie, że w Blairze dzieje się więcej dowodzi tylko temu, że ktoś oglądał film dawno i mało pamięta albo jest ślepo w niego wpatrzony. Akcja w filmach rozkręca się w tym samym tempie. Do tego punkty kulminacyjne (w Blairze bodajże rozwalenie namiotu czy tam porwanie gościa a w Paranormalu motyw z wyciąganiem z łóżka) są gdzieś w tym samym momencie. W obu filmach też duch stopniowo atakuje, najpierw delikatnie, potem coraz mocniej. Jakby pewnie policzyć to sama liczba ingerencji istoty jest podobna w obu filmach. Przewagą Blaira jest to że dzieje się w lesie (las jest bardziej klimatyczny niż nawiedzona dziewczyna) i jest ich 3 (jednego można zabić i jest jeszcze fajniej).

Teraz co do samego filmu to jest to porządna produkcja, trochę gorsza od Blaira pod względem fabuły, no i to że czerpie z niego garściami ale sam film zrealizowany porządnie, z jajem a przede wszystkim ma dobry klimat.

Co do samego straszenia w filmie to jest akurat na najwyższym poziomie, tylko nie jest to takie straszenie, że podskoczysz, tutaj polega na budowaniu klimatu. Oglądasz horror więc spodziewasz się strachu, sceny, które mają straszyć są specjalnie wyszczególnione, ciemno, cicho, wiadomo, że coś się zdarzy napięcie, wyczekiwanie i tu albo coś się dzieje albo tylko drga kołdra ;-) Tu jest właśnie moc takich filmów w tym napięciu, oczekiwaniu, które Paranormal buduje świetnie, chociaż trzeba przyznać, że jest gorszy - choć niewiele, od Blair Witch Projekta.

Swoją drogą większość ostatnich horrorów straszy, a przynajmniej stara się straszyć na zasadzie Bu! - cisza, cisza, cisza i nagle wyskakuje potwór z szafy razem z głośnym dźwiękiem. Może i można podskoczyć ale 95% podobnych scen jest niestraszna, przewidywalna i nieklimatyczna i chyba właśnie nadmiar tego sposobu strasznie powoduje, ze filmy typu Blair lub Paranormal są objeżdżane.

"Kino może dla młodziaków, których można jeszcze nastraszyć taką fabułą.
Lepiej obejrzyjcie "Egzorcyzmy Emily Rose" (jeśli lubicie takie klimaty), to już coś sobą bardziej reprezentuje"

Podobają mi się te dwa zdania w zestawieniu ze sobą ;-)

ocenił(a) film na 9
Karki

"Swoją drogą większość ostatnich horrorów straszy, a przynajmniej stara się straszyć na zasadzie Bu! - cisza, cisza, cisza i nagle wyskakuje potwór z szafy razem z głośnym dźwiękiem"

Właściwie takie sceny jak opisane powyżej to nie wystraszenie tylko zaskoczenie.Serducho wali jak poryte ale w sekundzie dochodzisz do siebie i nie czujesz strachu jak oglądałem paranormala może ,aż takiego strachu nie czułem, ale klimat i napięcie buduje poczucie grozy, gdzieś przeczytałem że dobry horror to taki po ,którym boisz sie w nocy iść odpryskać(po oglądnięciu PA dopiero po 8 namyśle zmusiłem sie skorzystać),bo na przykład po zobaczeniu przebajerowanych filmów w stylu (wszędzie pełno potworków) nie wyobrażam sobie ,że spotkam jednego z nich wypróżniającego sie na moim tronie ,ale tu łatwo można sobie wyobrazić ,że coś sie może stać, bo np. co normalny człowiek zrobiłby jak by mu sie zatrzasnęły drzwi i coś by po nich waliło jak narwane.

normaniu_2

"Cały film czekałam na jakąś akcję, czekałam, czekałam i się nie doczekałam. Dla mnie film podlatuje tanią sensacją gdzie tak na prawdę jej nie ma. "

Nigdy nie komentowałem nic na Filmweb'ie, ale to zdanie skrzywdziło moją psychikę na tyle, że wyleje tutaj swoje żale.
Ogólnie rzecz biorąc, wielu z was podeszła do tego filmu ze złym nastawieniem, które - niestety - jest wynikiem normalizacji dosięgających nawet przemysł filmowy. Rzucam hasło "horror", słyszę odzew "Akcja! Zaskoczenie! Potwory, niesamowitości! Napięcie!". Dlaczego? Czy plastikowi aktorzy, głośna muzyka i green screeny to szczyt dzisiejszych wymagań?
Wracając do cytatu... Primo, akcji szukamy raczej w filmach z Brucem Willisem lub Steavenem Seagalem (Co kto lubi). Secundo, gdzie tu sensacja? Faktycznie, nie ma jej, ale kto jej oczekiwał?
Po raz pierwszy od lat 60, może 70 powstał film, którego akcja tak naprawdę powinna dziać się w naszej głowie, ale niestety okazało się, że większość społeczeństwa ma głowy tak zawalone tandetą i schematami, że zabrakło w nich miejsca na piękną rzecz - wyobraźnię, która jest NIEZBĘDNA by poczuć ten film i jego klimat.
Dla mnie PA zjada BWP, bo znacznie bardziej gra na ludzkiej tendencji do abstrakcyjnego myślenia i przewidywania wydarzeń - oczywiście tylko, jeśli ktoś zdobędzie się już na podjęcie takiej próby.

Odrobinę mi lepiej.

ocenił(a) film na 3
zomfg

Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem. Czy słowo akcja dla Was oznacza jedynie film z Bruce'm Willisem lub Stevenem Segalem (którego osobiście nie lubię, a tym bardziej z nim filmów)...????
Po pierwsze, każdy ma prawo do swojego zdania, po drugie widzę, że nie jestem sama i jedyna, na której ten film nie zrobił wrażenia i wcale nie dlatego, że nie wyskoczył z szafy jakis potwór w stylu science-fiction, bo takich filmów nie lubię. Chodziło mi bardziej o to, że film jest za mało rozkręcony. Zarys był dobry, ale nie do końca im się udał. Za mało akcji... tzn. za mało scen, w których właśnie nasza psychika może się rozwinąć do czerwoności... gdyby mniej biadolili w dzień a więcej było różnych odgłosów i paranormalnych zjawisk w nocy - film byłby arcydziełem, a tak został przereklamowany i to dość mocno. Gdybym była na nim w kinie - sorki, ale żałowałabym tylko straconych pieniędzy, bo niestety prawda jest taka, że film wcale nie poraża, nie jest arcydziełem, a przeciętną produkcją z kilkoma scenami "grozy". Po jakimś czasie i punktacja tu spadnie, zobaczycie po premierze kinowej, do której więcej ludzie będzie miało dostęp.
Aha - Może ja zwyczajnie jestem bardziej odporna psychicznie niż inne dzieczyny (czy chłopcy), bo cały film zastanawiałam się kiedy wreszczie zacznę się stresować i denerwować niewyjaśnionymi zjawiskami - hmmm nie doczekałam się niestety. Ale widzę, że za to topik rozkręciłam na maxa LOL...

kitka79

@kitka79 O czym ty mówisz (o jakim gatunku) "Za mało akcji... tzn. za mało scen, w których właśnie nasza psychika może się rozwinąć do czerwoności..." itp. Lecz się dziewczyno to nie jest kino akcji tylko szydercza komedia.

kitka79

@kitka79 Przepraszam cię @kitka79 pomyliłem te forum z innym filmem Hhehe Sory

ocenił(a) film na 3
demson

...no ja myślę... bo lekko mnie zdziwił Twój post

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Dla mnie 7/10, prawdziwy horror to nie 'ręka,noga,mózg na ścianie' ale właśnie umiarkowany klimat grozy i stopniowanie napięcia, jakie miało miejsce właśnie w PA. Blair Witch Project to przy nim komedyjka :P
I nie uważacie, że o wiele bardziej przerażająca jest taka akcja dziejąca się we własnym domu aniżeli w jakimś lesie? Czystym idiotyzmem jest podążanie za dziwnymi odgłosami w środku lasu. Ale czym innym jest taka historia dziejąca się w domu.
Brrr, straszny ten filmik, choć mogło się dziać troszkę więcej ;) Aczkolwiek nie narzekam, daaaawno nie oglądałam tak dobrego horrorku, ostatnim była chyba Piła 1 :P

Idę spać.... xD