No tak.
Na poczatek wyraze swa szczera radosc ze nadal trwa dinozaurowa fala. Ale:) Pan Spielberg w JURASSIC PARK 1 pokazal klase amerykanskiego kina. Film ani nie zawiera <<hektolitrow>> krwi, ani fabula nie byla za latwa. Wszystko bylo wywazone, i miarowo podawane widzowi w postaci sproszkowanej dobrej rozrywki.
Niestety 2-jka to bylo cos. Cos zapomnianego. Masakra na wielkim ekranie. Ludzie gina setkami a nic poza tym ze czlowiek nie wie co myslec i nawet jak myslec i jak oceniac swoiste efekty specjalne, to juz inna kwestia... No to liczylem na 3-jke mowie sobie... Fajnie! Moze cos ciekawego, slyszalem o zredukowanej ilosci czerwoneglo plynu wiec ok.
Poszedlem z podniesiona glowa.
Wrocilem z opadnieta do stop.
I to nie z powodu ze zostala odgryziona przes super inteligentne raptory tylko... jestem zrozpaczony.
Jak mozna bylo z dziejowego filmu zrobic nudnawa telenowele... do tej pory sie glowie. No moze porownanie do telenoweli to przesada, moze raczej nudnawy film produkcji ... wiadomo.:))
Widac i cieszy mnie to ze pan rezyser przejal sie wszechobecna krytyka i wzial sobie to do serca, i w filmie nareszcie jest mniej krwi. To widac i jest zauwazalne. Zas fabula, jak na kiczowaty amerykanski film bije wszelkie rekordy tepoty i prostoty. Straszne ale prawdziwe. Zaden z watkow filmowych tak na prawde nie jest dobrze przeciagniety i rozwiniety. Raczej sa to pourywane strzepy hidtorii, cos w stylu rezyserowi sie przysnilo, a potem mu sie przypomnialo. Nic ciekawego. Proste triki jezeli chodzi o akcje.
Akcja jest marna. Uciekanie przed gadami po lesie... nic specjalnego.
Gadajace raptory? Hmmm ujdzie. Ale gosc w garniaczku pod krawacik na srodku plazy to juz bezsens.
A wojsko? Hmmm czlowiek mowi sobie kurczaki cos sie dzieje. moze zaczna strzelac zniszcza pol wyspy. a tu nic.
W sumie przyszli i poszli:) Brak zakonczenia, nedzny poczatek, fatalny srodek, bledy stylistyczne, ortograficzne i nawet znalazlem miejsca gdzie nastapil blad grafikow(tzw nakladanie sie textor). Ale gramatyka, przejscia... watki przystanki, a gdzie ta groza ktora powinna narastac? i cichnac BY WYSTRZELIC!!! i znow sie skryc w cichej lesistej gestwinie... czekajac na kolejna ofiare. Film oceniam na 1+... typowa komercyjna papka do ogladania przy popkornie i 4 lipcowym indyku. Ale jesli kots lubi ogladac takie kino. To powiem Ale KINO:))))))) Nareszcie spostrzeglem jaka ladna jest nasza sala kinowa... jednym slowem NUUUUUUUDYYYYY.
Pozdrawiam zadnych wrazen kinomaniakow... tylko tacuy przetrwaja inwazje ratorow w Jurassic Park 3.