do Avatara to ten drugi wg mnie przegrywa fabułą i cukierkowatymi efektami, w Parku las jest lasem a dinozaury jak żywe. Aktorstwo może nie rzuca na kolana, ale rola samego Sama Neila jest bez zarzutu
Nie będziesz mi dyktować co mam pisać, podobają ci się współczesne kolorowo-wybuchowe wielkie i przereklamowane produkcje zachowaj to dla siebie. Ja wolę starsze filmy ze zrozumiałych powodów dużo lepsze w większości przypadków. Ot choćby stare a nowe Gwiezdne Wojny, przykład jeden z wielu. Komputer jest do grania w gry a nie do filmów, kaleczy to film i ogranicza własny wkład aktorów. Tutaj mimo że dinozaury są z komputera są bez zarzutu, świetnie zrealizowane.
Dobre rzeczy nie potrzebują reklamy. Teraz reklama służy wyłudzaniu pieniędzy, trzeba być ignorantem żeby nie zauważyć w tym biznesu. Morał : Zrobić film teraz łatwo bo są komputery, a więc plan na łatwą i dużą kasę im służy. Dzięki takim jak ty jakość filmów spada : filmy dla pokolenia graczy komputerowych a nie koneserów. Możesz kupować te cuda techniki ale wtedy stajesz jak Indianin tzn. oddajesz cieple i cenne z trudem zdobyte futra na nic niewarte świecidełka. I wszyscy są zadowoleni, no comment
taak JP to film dla koneserów szczególnie 2 i 3. A skoro dobre rzeczy nie potrzebują reklamy to jak dowiesz się żę takie wogóle istnieją? będziesz po omacku na filmy chodził? W ogóle żeś sam se swojego tematu zszedł bo wszystkie JP były reklamowane aż do bólu. A ty mi tu jakieś piardy o biznesie piszesz nie wiadomo po co