Ciągnie się jak flaki z olejem,co prawda są ciekawe wątki i emocje,ale to nie to samo!!! Najgorsza ze wszsytkich części!!!!!!!!!
Nie zgadzam się. Ta część wcale się nie ciągnie - trwa krótko i mija bardzo szybko, prawie jak odcinek serialu w TV. Ogląda się ją przyjemnie i czasem wywołuje dreszczyk napięcia. Najsłabsza była stosunkowo druga część, jeszcze w reżyserii Spielberga - była za długa i przeładowana, kiepskie były również wstawki humotystyczne. Tutaj - nie mam większych zastrzeżeń.
Bez wątpienia "trójka" to gniot jakich mało . W ogóle nie pasuje do poprzednich części . To taka bajeczka dla dzieci amerykańskich z problemami ( rodzice się rozwodzą , a w końcu dochodzą do wniosku że wciąż się kochają... OHYDA , upierdliwy Za sprytny dzieciak , który oczywiście radzi sobie lepiej od dorosłych - to samo , velociraptory - zagraj im na piszczałce , a staną się łagodne jak baranki ) . Na dokładkę film ma O WIELE gorsze efekty specjalne niż poprzednie części - bo przecież lepiej wszystko zrobić komputerowo (komputer tymi dinozaurami aż wyłazi ) I co z tego że umieścili w filmie spinozaura (który notabene tak naprawdę nie był wcale tak grożny jak usiłowali nam wmówić "twórcy") , skoro historia , cała warstwa fabularna jest żałosna i wręcz żenująca...
Zgadzam sie z powyższym komentem. Fabuła nudna, taka na odwal się. Sporo idiotycznych scen i pomysłów. Ogólnie film bez polotu, wogóle nie trzymający w napięciu, pozostawia jedynie niedosyt. Dodatkowo zgadzam się, że efekty są gorsze od poprzednich części, rażą komputerową sztucznością, nie ma nic życia w tych dinozaurach... wystarczy obejrzeć chociażby scenę z pierwszej części, gdy Tyranozaur wydostaje sie z zamknięcia - majstersztyk, cienie, ruch jego ciała, jego masa, sposób w jaki to ukazano, nie to co w trójce :/
A po za tym zastanawiam się czy możliwe jest, że znaleźli plecak z zawieszonym spadochronem, fajnie na dodatek pan paleontolog bez problemu spakował go w plecak , a potem jak skakał to się on bez problemu otworzył i to zaraz po wyskoczeniu. Hmmmm ciekawie
zgadzam się
po za tym
oto Jurrasic Park 1, miał w sobie moc nie tylko ze względu na efekty, ale całkiem ciekawy pomysł i klimat momentami HORRORO-THRILLERA niczym z gry DINO CRYSIS. Klimat, klimat i jescze raz klimat. Twórcy zamiast w horror, bądź porządnego straszaka poszli w infantylną i IMO głupią przygodówke. A najlepszy moment z całego filmu to walka T-Rexa ze Spinosaurem i lot na spodochronie. Reszte można odpuścic. Po za tym ten spinosaur to nie porozumienie. Ani straszny, ani wygląd jakiś fajny. A jak im się T-Rex pojawia z tym swoim ryjem to jest konretnie. Cóż a aktor, grający ojca dzieciaka to kolejne nieporozumienie. Mamejowaty, by potem być superbohaterem:/ I scena z rozwaleniem samolotu. Szczerze to się brechtałem. A najlepsza jest mina jak ten ojciec wyskakuje z wraku a potem do niego drugi raz wskakuje. Straszny film, straszna kupa. I jak IV nie pójdzie w horror i bardziej przerobioną fabułke Nilem i Goldlbumem to nie ma co oszukiwać, seria sie dead:D Filmowi daje 3 a co niechaj ma